Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karolina Lijklema
![Karolina Lijklema](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
6
6,3/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://karolinalijklema.com/?p=86
6,3/10średnia ocena książek autora
33 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Co się stało? Straszny Bałagan
Karolina Lijklema, Hans Lijklema
6,5 z 2 ocen
7 czytelników 0 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Ninka. Dziadku, chodź! Karolina Lijklema ![Ninka. Dziadku, chodź!](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/256000/256213/458706-352x500.jpg)
6,4
![Ninka. Dziadku, chodź!](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/256000/256213/458706-352x500.jpg)
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2017/06/ninka-dziadku-chodz-oraz-ninka-patrzcie.html
Podobno starych drzew się nie przesadza, ale czasami nie ma innego wyjścia, dlatego dziadek Ninki musi zamieszkać ze swoją córką i wnuczką. Ta sytuacja wzbudza w nim lawinę wspomnień, kiedy był jeszcze mężczyzną pełnym sił, a jego dziecko było małe i żądne wiedzy oraz przygód, których razem doświadczali.
Z jednej strony jest to historia, która dobrze się kończy - dziadek nie jest sam, bo zamieszkuje z osobami, które kocha. Jednak sama wizja starości, nieporadności, błyskawicznego upływu czasu oraz pewnego rodzaju samotności nie nastraja optymistycznie. Nikt z nas nie potrafi przygotować się na to, co przyniesie los - czy w starszym wieku będziemy zadowoleni ze swojego życia? A może ogarnie nas żal, że nie wykorzystaliśmy wszystkich szans, nie cieszyliśmy się życiem?
Ta niepozorna książka zasmuciła mnie, bo zawsze zazdroszczę wszystkim, którzy mają dziadków. Ja nie miałam takiej możliwości, bo nieco lepiej poznałam tylko jedną babcię, a i tak umarła ona, gdy byłam dziewięcioletnią dziewczynką, a babcia ponad osiemdziesięcioletnią starowinką, więc nie nacieszyłyśmy się sobą. Z tego względu nóż otwierał mi się w kieszeni, gdy znajomi narzekali na swoich dziadków - wiem, że starsi ludzie potrafią dać w kość i zirytować, ale tak to jest, iż człowiek nie docenia, póki czegoś lub kogoś nie utraci...
Lubię wariacje dotyczące ilustracji znajdujących się w dziecięcych książkach, a przy tym czuję również satysfakcję, gdy spoglądam na proste obrazki. Niemniej te autorstwa Karoliny Lijklemy zupełnie nie przypadły mi do gustu. Szarawe kolory, niedbałość o szczegóły, jak również ludzkie twarze z dziurami zamiast ust, a niektóre nawet pozbawione jakichkolwiek atrybutów typowych dla ludzi - to wszystko sprawia wrażenie smutnego, przygnębiającego, a nawet nieco psychodelicznego.
W moim odczuciu przygody Ninki to lektury na jeden raz. Nie ma w nich nic intrygującego, co zachęciłoby do powtórnego przeczytania. Na pewno nie kupiłabym ich swojemu ani cudzemu dziecku, ponieważ uważałabym to za stratę pieniędzy - w tej kwocie można znaleźć książki zdecydowanie ciekawsze i bardziej dopracowane. Nie twierdzę, że twórczość Karoliny Lijklemy nie znajduje swoich zwolenników - niemniej ja na pewno do nich nie należę.
Co się stało? Małe wypadki Karolina Lijklema ![Co się stało? Małe wypadki](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4801000/4801519/587341-352x500.jpg)
6,6
![Co się stało? Małe wypadki](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4801000/4801519/587341-352x500.jpg)
Świetna w swojej prostocie książka. Pierwsza jej zaleta, to możliwość omawiania z dzieckiem zaistniałych sytuacji. Poza przypisanymi "scenariuszami" wypadków, można układać i snuć własne historyjki. Pozwala to również spojrzeć dziecku na własne wydarzenie, do którego doszło lub może dojść.
Kolejny plus książki to barwne ilustracje, które przyciągają i skupiają na sobie uwagę. Bez bazarowego przepychu, prosto i graficznie. Grafiki pokazują mimikę dzieci lub, części ciała, które mają związek z tytułowymi wypadkami.
Trzeci atut, to duże litery krótkich opisów sytuacji. To dodatkowa pomoc dla dzieci zaczynających przygodę z czytaniem :)
Książka bardzo pozytywna i warta uwagi rodzica :)
www.naszbookjedyny.com