rozwiń zwiń

Pamięć do książek

Joanna Janowicz Joanna Janowicz
26.10.2013

Pierwszym skojarzeniem do niektórych tytułów jest dla mnie wcale nie ich autor, nie zawarta w nich fabuła ani nawet nie ich miejsce na regale, lecz imiona osób, które mi je poleciły. Czy to, kto rekomenduje nam książkę, wpływa na jej odbiór?

Pamięć do książek

Czasem skanując wzrokiem regał, nie widzę książek jako zwartych wewnętrznych fabuł, lecz jako nośnik zewnętrznych historii. Tę polecił mi X, tamtą gorliwie zachwalał Y. Przed czytaniem sporo o niej słyszałam. Czasem entuzjastycznie namawiano mnie do tego, bym po nią sięgnęła. Przywoływano jej fragmenty, robiąc z nich anegdoty. Zapowiadano motyw, na którego pojawienie się później, w czasie lektury czekałam. W efekcie niektóre tytuły już do końca życia - a przynajmniej do zużycia się mojej pamięci - będą mi się pewnie kojarzyć przede wszystkim z ludźmi, którzy mi o nich pierwsi powiedzieli. I tak się zastanawiam: czy to dobrze, gdy historia o książce poprzedza książkę? Czy to, co powiedzą inni o książce, pożyczając nam ją, ma wpływ na to, jak będziemy ją czytać? Czy to, jak inni ją opisują, zanim przystąpimy do lektury, zmienia naszą percepcję jako czytelników? Czy to, kto rekomenduje książkę, wpływa na jej odbiór?

Co tu dużo gadać: wpływa.
Czasem bywa to rozczarowujące (oczekiwania przerastają rzeczywistość), ale na ogół mam szczęście do poznawania ludzi, którzy dzielą moje czytelnicze upodobania i jakąkolwiek by mi książkę nie polecili, okazuje się strzałem w dziesiątkę. I to oczywiste, że ich słowa wywierają na mnie wpływ, gdy zabieram się za czytanie podsuniętych przez te osoby książek. Inaczej je czytam. Czasem pod wpływem ich słów zwracam uwagę na coś, co w innym przypadku bym zlekceważyła. Rekomendowane przez przyjaciół książki czytam uważniej i wolniej. Są dla mnie wyjściowo ważniejsze. Nic zatem dziwnego, że później pamiętam je przez pryzmat poprzedzających je historii. I pamiętam je przez to szczególnie dobrze.

To wcale nie muszą być później najważniejsze dla mnie książki. To nawet nie muszą być jedne z tych najbardziej ulubionych, do których lubię powracać, które lubię mieć obok siebie w razie pospiesznej przeprowadzki czy innego lokalizacyjnego mikrowstrząsu. Ale są to książki, powiedzmy sobie, naznaczone i przez to nie do zapomnienia. Może pierwszą chronologicznie i na pewno pierwszą, jaką mi się nasuwa na myśl, jest Pasja życia Irvinga polecana mi przez tatę. To jedna z nielicznych książek, obok komiksów, o jakich tata się po latach wypowiada z takim samym entuzjazmem. „To jest świetna książka”, zarządza tata. I co zrobić? W pewien sposób ta powieść o van Goghu staje się w moich oczach świetna.

Albo ta sprawa z Paragrafem 22. Pamiętam, że kolega ze studiów, Konrad, tak się entuzjazmował tą powieścią, że wszystkim ją pożyczał. Znakomicie się ją czytało. Nie tylko dlatego, że Heller to sprawny pisarz, ale też (przede wszystkim?) dlatego, że jej marginesy były zapełnione komentarzami Konrada, jego dziewczyny (dziś żony) i wszystkich kolegów. Każdy miał zarezerwowany kolor dla swoich dopisków i to się świetnie czytało - te rozgadane marginalia uzupełniały lekturę. Było prawie tak, jakby Konrad czytał ją na głos i okraszał, jako żywo, swoimi uwagami i dyskusją ze znajomymi. Ale bez harmidru, jaki powodowałyby te głosy słyszane w rzeczywistości.

Albo ta historia z Trylogią nowojorską. Jak długo znam Dominikę? Od stycznia. Czyli relatywnie krótko. A już zdążyła mi polecić jedną z moich ulubionych książek. Czy taka społeczno-czytelnicza przygoda nie jest znakomita sama w sobie? Jest. A jeszcze ile dyskusji pociągnęła za sobą, gdy obie zaczęłyśmy polecać ją innym i okazało się, że zdania co do tej powieści Austera są ekstremalnie podzielone i zrodziło się z tego wiele zażartych dyskusji w LC - ale o tym kiedy indziej, teraz cicho sza.

A Wam książki kojarzą się z ludźmi, którzy je polecali? Ich zdanie wpływa na Wasz odbiór książki i na to, jak ją czytacie? Czy jest Wam to totalnie obojętne?

____________________________________________
Przeczytaj także:

Słynni i odrzuceni
Niepodrabialni
Pora się tłumaczyć


komentarze [10]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Asia 28.10.2013 00:29
Czytelniczka

Czytając jeden z poprzednich komentarzy o Zafonie, od razu przypomniałam sobie o moim koledze, który polecił mi, abym koniecznie przeczytała książki tego autora. Pomimo upływu czasu nadal pamiętam jego zalecenie: "wpierw przeczytaj 'Marinę', a następnie 'Cień wiatru'" - tak też postąpiłam:)
Jednakże mój gust, a gusta moich znajomych bardzo się od siebie różnią, tak więc...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Marta 27.10.2013 23:28
Czytelniczka

Moja koleżanka zaczeła czytać "Intruza", od razu pomyślałam sobie co to w ogóle jest?? Ale gdy zaczeli czytać to kolejni z moich znajomych, zastanowiłam się nad tym czy aby nie przeczytać tej książki. Ten gatunek wogóle mnie nie porywa, nie czytuje tego typu książek na codzień, lecz "pod presją" znajomych przeczytałam ową książkę i wcale nie żałuję. Książka była niezwykłą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gosia2709 27.10.2013 08:36
Czytelniczka

Z tym bywa różnie. Są książki po które sięgam sama, bez niczyjej zachęty. Ale trochę inaczej miałam z "Jeźdźcem Miedzianym". Nie przepadałam za romansami, słyszałam o tej książce, ale nie ciągnęło mnie do czytania. Jednak najpierw jedna, a później druga koleżanka zaczęła ją zachwalać. Kupiłam, przeczytałam z ciekawości i powiem szczerze, że się zakochałam :) Teraz za każdym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ernestto Lindyberg 26.10.2013 20:05
Czytelnik

Książki wybieram sam, bardzo rzadko zgadzam się na odstępstwa od tej reguły, ulubionym rewirem był dla mnie Traffic, niestety jego brak daje się odczuć. Raz natknąłem się na marginalne zapiski,w książce znalezionej u przyjaciela, i to one stały się prawdziwie pasjonującą lekturą . Z wykrzykników, znaków zapytania, kwadratów, podkresleń, ukazywała mi się mapa emocji i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Doma 26.10.2013 19:43
Czytelniczka

Moja koleżanka Marta poleciła mi książki Zafona. Najpierw przeczytałam ,,Cień wiatru'', a potem ,,Światła września''. Obie były cudowne :)
Innym razem, gdy poszłyśmy do biblioteki, wyjęła jakąś książkę. Był to ,,Strażnik Testamentu'' Lustbadera. Zaintrygował mnie tytuł i okładka, więc postanowiłam wypożyczyć. Do dziś najbardziej pamiętam te książki polecone przez koleżankę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
BlueSugar 26.10.2013 16:01
Czytelniczka

Gdyby nie moja kolezanka z podstawowki, (z ktora utrzymuje kontakt do dzisiaj), to nigdy bym nie zaczela czytac fantastyki...

Najpierw zaczelo sie od polecanych przez nia ksiazek (okraszonych roznymi niuansami fabularnymi, ostroznie uwazajac, by nie bylo spoilerow), pozniej zaczelam sama siegac po ten gatunek.

Dobierajac ksiazki czesto kieruje sie opiniami i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
MariaF 26.10.2013 15:40
Czytelnik

Z przyjaciółką, córką i synową wzajemnie polecamy sobie co warto przeczytać. Często jednak liczę się z opinią na temat książek proponowanych i omawianych w Tygodniku Kulturalnym" i "Sztuce czytania" na TVP Kultura,oraz Xięgarnia na TVN24. Dwa tygodnie temu krytycy literatury i recenzenci wszystkich wymienionych audycji telewizyjnych były zgodne "Czas kobiet" - kupiłam,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
kryptonite 26.10.2013 15:31
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Wśród moich znajomych taka sytuacja wygląda z filmami. Polecamy sobie nawzajem ciekawsze pozycje do obejrzenia. Wiele razy świetne obrazy polecił mi mój tata, a potem okazywało się, że są pierwowzory książkowe:-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Karolkaaa 26.10.2013 15:23
Czytelniczka

Mam koleżankę z którą polecamy sobie książki, póki co żadna z poleconej przez nią książki mnie nie zawiodła i na odwrót. Dzięki temu udaje mi się unikać "literackich gniotów".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Joanna Janowicz 26.10.2013 13:35
Czytelniczka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post