Sekretny dziennik Hendrika Groena
„Dopóki życie trwa” to drugi – po „Małych eksperymentach ze szczęściem” – dziennik Hendrika Groena. Ogromny sukces pierwszej książki skłonił autora do napisania jej kontynuacji. Wydawnictwo Albatros zachęca do pisania własnych dzienników i zgłaszania ich na konkurs. Do wygrania m.in. czytnik e-booków zaopatrzony w bestsellery wydawnictwa.
Hendrik Groen może i jest stary, ale to nie znaczy, że wkrótce zamierza rozstać się z życiem. Co prawda jego spacery z dnia na dzień stają się coraz krótsze, bo nogi zaczynają odmawiać mu posłuszeństwa, a wizyty u lekarza są znacznie częstsze, ale przecież nie jest to powód, żeby miał tylko siedzieć, pić słabą herbatę i wpatrywać się w stojące na parapecie pelargonie. Mężczyzna postanawia napisać dziennik prezentujący rok z życia amsterdamskiego domu opieki, którego jest rezydentem. I choć od czasu do czasu trudno Hendrikowi podtrzymać w sobie zapał do pisania, to jednak koniec końców zawsze chwyta za pióro. Groen z jakże charakterystycznym dla siebie szarmanckim poczuciem humoru bierze na pisarską muszkę współmieszkańców domu seniora, dyrekcję, przyjaciół, a wreszcie i starość jako taką, nie oszczędzając nikogo, nawet samego siebie. Największy holenderski bestseller swoim humorem i przesłaniem zachwyci nie tylko starszych czytelników, lecz także zauroczy i zainspiruje tych, których „termin przydatności" jest daleki od wygaśnięcia.
Sukces dzienników Adriana Mole’a – zwariowanego, introwertycznego nastolatka, który za sprawą specyficznego poczucia humoru przeszedł do historii literatury jako autor gorzko-słodkiego pamiętnika czasów dojrzewania; fenomen pamiętników Bridget Jones – najbardziej nierozsądnej, nielogicznej i nieidealnej Angielki po trzydziestce, za którą miliony czytelniczek trzymały kciuki; oraz najnowszy bestsellerowy diariusz Hendrika Groena, mieszkańca amsterdamskiego domu spokojnej starości, dla którego nie ma tematów tabu i który w krótkich, błyskotliwych wpisach komentuje rok ze swojego życia, dowodzą, że życie każdego człowieka bez względu na wiek, płeć czy problemy, z jakimi się boryka, jest fascynujące i godne uwagi. Wystarczy tylko ująć je w słowa i spisać na kartach prowadzonego dziennika.
Dlatego właśnie wydawnictwo Albatros proponuje czytelnikom konkurs na stworzenie własnego krótkiego dziennika, który rozbawi, zmusi do myślenia bądź po prostu zaciekawi innych. Niech osiemdziesięciopięcioletni Hendrik Groen, który właśnie zakończył pisanie swojego drugiego diariusza, będzie przykładem i inspiracją dla Polaków: studentów, emerytów, pracowników korporacji, rodziców; słowem: dla wszystkich, którzy chcieliby bez ograniczeń podzielić się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami.
1. Zainspiruj się książką „Dopóki życie trwa. Nowy sekretny dziennik Hendrika Groena, lat 85”.
2. Napisz krótki dziennik. Tematyka prac konkursowych jest dowolna, jedynym wymogiem jest forma dziennika i objętość nie mniejsza niż 3 i nie większa niż 6 stron A4
3. Wyślij do 31.12.2016 swoją pracę wraz z formularzem zgłoszeniowym mailem na adres albatros@wydawnictwoalbatros.com lub dostarcz do najbliższej Księgarni Świat Książki
Nagroda główna: czytnik e-booków zaopatrzony w bestsellery Wydawnictwa Albatros oraz publikacja fragmentu dziennika na łamach tygodnika o ponadmilionowym nakładzie „TeleTydzień”
3 wyróżnienia: pakiet 5 książek z aktualnej oferty Wydawnictwa Albatros
Do udziału w konkursie zaprasza Wydawnictwo Albatros we współpracy z partnerami, którymi są Księgarnie Świat Książki oraz tygodnik TeleTydzień.
Szczegółowy regulamin konkursu oraz formularz zgłoszeniowy dostępne są na stronie Wydawnictwa Albatros.
Książka „Dopóki życie trwa. Nowy sekretny dziennik Hendrika Groena, lat 85” ukazała się nakładem wydawnictwa Albatros pod patronatem lubimyczytać.pl.
komentarze [4]
Kurczę, chciałabym ten czytnik, ale strasznie mi się nie podoba punkt dziesiąty regulaminu. Dziennik z założenia to coś strasznie osobistego, a tu (w razie wygranej) miałoby być moje imię nazwisko i zdjęcie w prasie, radiu i TV? Regulamin milczy na temat możliwości startowania pod pseudonimem. Hmm... Chyba napiszę mail do organizatora.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJestem tego samego zdania: pod pseudo jest łatwiej pisać dziennik i odważniej zgodzić się na popularyzację treści.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ale kto powiedział, że nie można wymyślić fabuły? :)
przecież jedyne zastrzeżenie jest takie, że to ma być forma dziennika a nie spisane realne zdarzenia :)