-
Artykuły
Czytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniu
243 -
Artykuły
Podróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturą
11 -
Artykuły
Pisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początek
42 -
Artykuły
Ogromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunę
17
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Nieśmiertelna saga „Zmierzch“ powraca!
Najnowsza powieść Stephenie Meyer pt. „Słońce w mroku” ukaże się w Polsce nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego. Premiera kolejnego tomu kultowej sagi „Zmierzch” odbędzie się już w listopadzie tego roku. Bestsellerowa autorka powraca do historii miłosnej śmiertelniczki Belli i wampira Edwarda. Tym razem Stephenie Meyer zdecydowała się przedstawić tę opowieść z męskiej perspektywy.
Edward i Bella znowu razem?
Nowa książka jest zdecydowanie bardziej mroczna od poprzednich tomów serii. Spotkanie z Bellą to najbardziej niepokojące i intrygujące wydarzenie, jakiego doświadczył Edward przez wszystkie lata życia jako wampir. W miarę poznawania fascynujących szczegółów z jego przeszłości i odkrywania jego myśli możemy lepiej zrozumieć, dlaczego uczucie do Belli stało się decydującą walką jego życia. On sam musi zmierzyć się z dramatycznym dylematem: czy może podążać za głosem serca, skoro tym samym naraża Bellę na śmiertelne niebezpieczeństwo?
„Tyle cierpienia przede mną, z pewnością więcej niż radości. Na szczęście radość była tak słodka i silna, że ceniłem każdą jej chwilę”.
160 milionów sprzedanych egzemplarzy sagi „Zmierzch”
Saga „Zmierzch” sprzedała się w ponad 2 milionach egzemplarzy w Polsce i 160 milionach na całym świecie! Wszystkie tomy serii zostały zekranizowane, a w role głównych bohaterów wcielili się Kristen Stewart i Robert Pattinson. Filmy zostały obsypane nagrodami Teen's Choice, a aktorzy wcielający się w parę zakochanych zyskali ogromną popularność.
„Słońce w mroku” Stephenie Meyer przenosi nas z powrotem do świata, którym zachwyciły się miliony czytelników. To kolejna cudowna powieść o niszczycielskich skutkach nieśmiertelnej miłości. Czy powstaną kolejne tomy kultowej sagi? Szczęśliwie autorka tego nie wyklucza, dając milionom fanów nadzieję na nowe opowieści o losach Izabelli i Edwarda.
„Nic nie zostało z wizji przyszłości, którą przewidziała i której była pewna. Cokolwiek się zmieniło, okazało się na tyle doniosłe, że całkowicie odmieniło nasz los. Alice i ja poczuliśmy dreszcz strachu”.
Opowieść o wiecznej miłości śmiertelniczki i wampira narodziła się, gdy Isabella Swan i Edward Cullen spotkali się w pierwszym tomie sagi „Zmierzch”. Dotychczas znaliśmy tę historię z perspektywy Belli. Jednak autorka uznała, że Edward także zasługuje na to, by móc opowiedzieć swoją wersję. Jego relacja jest zdecydowanie bardziej mroczna.
„Tyle bólu, tyle krwi, a nigdy nie będę mógł go zmusić, żeby za to zapłacił. Nie wystarczało mi, że umiera, że spłonie. Nigdy by mi to nie wystarczyło”.
„Czytelnicy nie chcą jedynie czytać książek Stephenie Meyer… Chcą zamieszkać w wykreowanym przez nią świecie”.
„Time”
„Niezaprzeczalny literacki fenomen!”
„The New York Times”
Stephanie Meyer — Urodziła się 24 grudnia 1973 roku w Connecticut. O jej życiu prywatnym wiadomo tylko tyle, ile sama o nim opowiedziała, autorka bowiem unika rozgłosu medialnego i nie zależy jej na taniej sensacji. Dzieciństwo spędziła w Phoenix, w stanie Arizona. Uczęszczała do liceum Chaparral High School w Scottsdale (Arizona) i na Brigham Young University w Provo w stanie Utah, gdzie ukończyła wydział literatury angielskiej. Mieszka z rodziną w Arizonie.
Po ukazaniu się w 2005 roku jej debiutu literackiego, powieści „Zmierzch”, księgarze amerykańscy na łamach branżowego pisma „Publishers Weekly” obwołali ją „najbardziej obiecującą początkującą pisarką roku”. Jej książki z cyklu „Zmierzch” nie schodziły z list bestsellerów „New York Timesa”, „Publishers Weekly”, „Wall Street Journal” i księgarni Amazon i stały się fenomenem na światową skalę. Cała seria przez 47 tygodni znajdowała się na 1. miejscu toplisty „New York Timesa” i została uhonorowana licznymi prestiżowymi nagrodami, m.in. „Publishers Weekly” uznał ją za Najlepszą Książkę Roku, a Amazon za Najlepszą Książkę Dekady. Meyer to jedyna autorka, której książki zdystansowały na listach bestsellerów powieści o Harrym Potterze pióra niepokonanej dotąd Joanne K. Rowling.
Książka jest już do kupienia w księgarniach online.
Zapraszamy do lektury fragmentu książki „Słońce w mroku”:
Słońce w mroku
Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.
Artykuł sponsorowany
komentarze [16]
Ooo tak zdecydowanie muszę przeczytać tą część. Nie mogę się doczekać kiedy będzie dostępna.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W gimnazjum wprost uwielbiałam ,,Zmierzch", a ekranizacja pierwszej części wydawała mi się najlepszym filmem na świecie. Po niezliczonej liczbie rereadów widzę jednak, że związek Belii i Edwarda jest niezdrowy, a cała historia mogła być lepiej poprowadzona.
Pewnie kiedyś przeczytam ,,Słońce w mroku", ale szczerze mówiąc wolałabym serię nowelek o bohaterach pobocznych....
Przeczytałam cała Sagę Zmierzch. Świetnie się czytało. Niedosyt dostał, fajnie że będzie następna część. Choć mi udało się dotrzeć do książki pt. Życie i śmierć, Zmierzch opowiedziany na nowo. Stephanie Meyer właśnie. Oraz Zmierzch opowiedziany na nowo Stephanie Meyer. Świetna sprawa i super się czyta
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dla mnie czytanie po raz drugi książki z perspektywy innego bohatera to nuda i strata czasu. Od nowa to samo..bez sensu :) Jest tyle nowych pięknych powieści :))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"Zmierzch" darzę ogromnym sentymentem, od tej sagi zaczęła się moja pasja do czytania. Po tylu latach jednak o wiele bardziej sceptycznie na nią patrzę i boję się przeczytać ją ponownie, że cała ta "magia", którą czułam wtedy zniknie. Tak samo boję się tej książki. Jest typowym odgrzewanym kotletem, co autorka i wydawnictwo zrobiło już nie raz z tą sagą. Po co czytać tę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Już mi normalnie zaczyna brakować strachu, żeby się dalej bać ;)
Chociaż w sumie, może po tylu wydanych pozycjach Pani Meyer nauczyła się wreszcie pisać powieści...
Skoro z tej historii da się jeszcze wycisnąć ileś dolarów, to i autorka i wydawca byliby naiwni, gdyby z tego nie skorzystali. Opowiadanie tej samej historii z innej perspktywy robi się popularne (patrz niejaki Pan Szary). Swoją drogą popatrzyłam na ilość nagród dla tej "książeczki" i ilość "ochów" i "achów" i coś do mnie dotarło. Mianowicie, jak niewiele mogą już znaczyć...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Miałam takie same naiwne wyobrażenie o Oscarach. A jeszcze w dzieciństwie wierzyłam też, że bestseller=dobra książka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Co do Oskarów to trudno mi się wypowiedzieć, bo aż tyle filmów nie oglądam. Kiepski film pewnie łatwiej obronić niż kiepską książkę. Pewnie zawsze coś wyszło w filmie lepiej lub gorzej. Ale na miłość boską, gdy "poważne" czasopismo nazywa "Zmierzch" książką dekady, czy jakoś tak, to coś mi się w środku przewraca. A nie czuję się wyrafinowaną czytelniczką. A słowo bestseller...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bardzo możliwe, że kiepski film łatwiej się wybroni. W dzisiejszych czasach wystarczy wcisnąć kilku kolorowych aktorów (najlepiej w rolach, które powinni przejąć ze względu na pierwowzór biali aktorzy)/dominujące i super silne kobiety (najlepiej w rolach mężczyzn, byśmy mieli na przykład Bonda w spódnicy)/osoby homoseksualne i już kasa leci. I nagroda wpadnie, i nikt z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Z tym większą ostrożnością należy podchodzić do wszystkich nachalnie reklamowanych wytworów kultury, czy to książek, filmów, czy innych "produktów". Smutne jest to, że w zalewie tych dzieł trzeba czasem stracić sporo czasu i energii, aby znaleźć coś wartościowego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nachalne reklamy potrafią obrzydzić nie tylko ten konkretny tytuł, ale też samego autora, więc faktycznie lepiej zachować ostrożność i dystans.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"... nowe opowieści o LASACH Izabelli i Edwarda"? Ja popieram, z pewnością życie przeciętnego drzewa w tamtej okolicy jest bardziej fascynujące niż kolejna historia o wampirach z brokatem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post