tam możesz przesunąć i obejrzeć inne też. Chmielarz wymiata!

tam możesz przesunąć i obejrzeć inne też. Chmielarz wymiata!

Żeby jeszcze popularności... To konkurs manipulacji. Romans nominowany w kategorii fantastyka musi wygrać, bo jako jedyny romans w kategorii zgarnia wszystkie głosy miłośników romansów, podczas gdy głosy typowych czytelników fantastyki rozkładają się pomiędzy typowe pozycje fantastyczne. Gdyby pomiędzy romansami i obyczajówkami komuś wpadło do głowy nominować jakąś względnie popularną fantastykę, jakiś kryminał czy cokolwiek, co romansem nie jest, a nie jest bardzo niszowe, ma jakichś czytelników, to to coś też by wygrało, tak jak romans wygrywa w fantastyce. Bo czytelnicy gatunku, do którego należy książka nominowana w niewłaściwej dla niej i dla tych czytelników kategorii, w tej kategorii nie mają wyboru, nie powinni w ogóle głosować w kategorii, której nie czytają, ale jeśli organizator podrzuci im jedną książkę, którą znają i lubią, to na nią głosują, choćby nawet we właściwej dla książki kategorii, gdyby we właściwej była nominowana, na nią nie zagłosowali, wybraliby od niej lepszą. Książka niedopasowana do kategorii, jeśli jest jedyną niepasującą, musi wygrać. Jeśli jest jedną z niepasujących, to konkuruje z pozostałymi niedopasowanymi. Książki rzeczywiście należące do kategorii, do której zostały przyporządkowane, nie mają z takimi podrzutkami żadnych szans. Wygrywa to, co wygrać musi, co organizator zamierzył sobie jako przyszłego zwycięzcę.

Żeby jeszcze popularności... To konkurs manipulacji. Romans nominowany w kategorii fantastyka musi wygrać, bo jako jedyny romans w kategorii zgarnia wszystkie głosy miłośników romansów, podczas gdy głosy typowych czytelników fantastyki rozkładają się pomiędzy typowe pozycje fantastyczne. Gdyby pomiędzy romansami i obyczajówkami komuś wpadło do głowy nominować jakąś...