Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Leszek Matela
Znany jako: Merlin
36
6,4/10
Urodzony: 15.04.1955
Z zawodu jest germanistą oraz wykładowcą w szkołach psychotronicznych z dziedziny: radiestezji i geomancji. Jest autorem blisko 50 książek poświęconych radiestezji, geomancji, miejscom mocy, zjawiskom paranormalnym, parapsychologii a także sugestopedii. Publikował w czasopismach polskich: Nieznany Świat, Czwarty Wymiar, Trzecie Oko, Kurier Poranny, Kulisy, Szaman, Nie z tej ziemi, Problemy zjawisk nieznanych, Sfinks, jak i zagranicznych: Esotera, RGS (Radiästhesie),Wetter-'Boden-Mensch, Zeitschrift für Radiästhesie, American Dowser, Rezgö Vilag, Magazin 2000 plus, Hagia Chora, Fortean Times, Feng Shui Journal i Fate. Od 1997 roku związany z Wydawnictwem Studio Astropsychologii w Białymstoku, gdzie opublikował m.in. publikacje: ABC Feng Shui, ABC wahadła, Chińska sztuka zdrowego życia, Jak korzystać z energii miejsc mocy, Kod Druidów i sekrety Celtów, Runy dla Ciebie, Runy i ich zastosowanie, Sekrety pierścienia Atlantów, Wyrocznia celtycka, Moc Twoich dłoni, Sekrety katedr i miejsc mocy. Wydał pierwszy w Polsce słownik polsko-niemiecki i niemiecko-polski z dziedziny parapsychologii, ezoteryki, paramedycyny i radiestezji.http://leszekmatela.com/ ; https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Matela
6,4/10średnia ocena książek autora
331 przeczytało książki autora
825 chce przeczytać książki autora
12fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Świętokrzyskie i podkarpackie miejsca mocy. Poradnik inny niż wszystkie. Magiczne wyprawy po Polsce
Leszek Matela
0,0 z ocen
4 czytelników 0 opinii
2022
Sekrety terapii kolorami. Jak korzystać z energii barw?
Leszek Matela
5,0 z 1 ocen
8 czytelników 1 opinia
2021
Czakram na Wawelu. Miejsca mocy Krakowa i Małopolski.
Leszek Matela
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2021
Polska Magiczna. Przewodnik Po Miejscach Mocy.
Leszek Matela
6,3 z 7 ocen
52 czytelników 1 opinia
2009
Oddziaływanie kształtów i symboli
Leszek Matela, Otylia Sakowska
7,0 z 2 ocen
17 czytelników 0 opinii
2006
Tajemnice Świętego Graala, templariuszy i mistyków
Leszek Matela, Otylia Sakowska
4,0 z 4 ocen
15 czytelników 1 opinia
2005
Najnowsze opinie o książkach autora
Sekrety terapii kolorami. Jak korzystać z energii barw? Leszek Matela
5,0
Pozycja bardzo dualna.
Z jednej strony dostajemy szereg podstawowych informacji zgodnych z medycyną i nauką a z drugiej strony mamy dawkę wiadomości, które przekraczają tradycyjny i prawidłowy aspekt psychoterapii bądź fizykoterapii. Czy jakiejkolwiek terapii.
Z książki dowiemy się, co jest zgodne z prawdą, że naświetlanie kolorami i praca z nimi pomaga w wielu aspektach fizycznych i psychicznych. Na całym świecie cały czas używane są niektóre metody naświetlania. Poznajemy drobne ciekawostki historyczne na ten temat oraz wymieniany jest zestaw przykładowych sprzętów stworzonych do chromoterapii.
Niestety (bądź może stety – ku przestrodze) dowiemy się również w jaki sposób energoterapeuci mogą wykorzystać nasze pieniądze – innymi słowy jak można naciągnąć nieświadomego człowieka.
Oczywiście nie podważam siły percepcji i tego jak nasze nastawienie bądź formy medytacji wpływają na zdrowie pojedynczej jednostki. Nie od dziś wiadomo, że terapia polega w głównej mierze właśnie na naszym podejściu do niej i pracy z samym sobą oraz wyciszaniu się, a metody ku temu są przeróżne.
Podważam natomiast źle wyciągane wnioski z niektórych eksperymentów.
Przykładowo jeśli naświetlamy daną osobę światłem o danej częstotliwości fali/kolorze – jest to ok, ma to wpływ mniejszy bądź większy na dany organizm. Tak się robi, szczególnie przy pracy w hospicjum lub zakładach zamkniętych dla osób mentalnie dotkniętych nieuleczalnymi chorobami. Gorzej, jeżeli ktoś próbuje wmówić nam, że naświetlanie NASZEGO ZDJĘCIA również pomaga. Autor, choć szanuje jego dorobek jako radiestety, nagina tutaj logikę lub raczej omija ją w sposób wręcz karygodny. Choć oczywiście może to być zabieg celowy z jego strony.
Możemy uzyskać informacje, że jeśli osoba X usiądzie na chwilę i się odpręży a my w tym czasie naświetlamy jej (x) zdjęcie – będzie czuć się lepiej. To jest ok, ale tylko w zestawieniu kontrolnym opozycji, że bez naświetlania zdjęcia taka osoba (x),która usiądzie na chwilę i się odpręży – nie będzie czuć się lepiej…. Tutaj logika naświetlania na odległość jest słabym zabiegiem marketingowym stworzonym specjalnie dla energoterapeutów. Możemy takie eksperymenty przeprowadzić sami, ale myślę, że podążając za logiką wiadome jest, że odprężenie się powoduje lepszy nastrój i więcej siły bez względu czy ktokolwiek naświetla w tym czasie jakiekolwiek zdjęcie czy nie.
O ile sama praca z kolorami podczas medytacji czy podczas naświetlenia jest dobrą metodą na wspomaganie terapii przy schorzeniach czy to psychicznych czy fizycznych to musimy wydedukować sami czy niektóre aspekty (jak naświetlanie naszych zdjęć, naświetlanie butelek z wodą) to nie jest po prostu zabieg siły percepcji mający nas nauczyć mechanizmów samoleczenia, medytacji, relaksu, zdrowszego trybu życia. Zadać sobie pytanie czy jesteśmy świadomi, że ktoś pomaga nam raczej na poziomie terapeutycznym niż faktycznie fizycznym i pomyśleć chwilę nad tym jaki fundusz przeznaczymy na taki właśnie zabieg.
Świadomość, samoświadomość, uczenie się pewnych mechanizmów i poprawne odczytywanie informacji to również pierwszy krok do samoleczenia, więc nie mogę powiedzieć, że książki całkiem czytać nie warto. Bo warto. Po prostu należy robić to z rozwagą i sceptycyzmem a niektóre informacje sprawdzać zamiast ślepo przyswajać.
Oczywiście jeśli ktoś również był kiedykolwiek wcześniej zainteresowany tematem różnego rodzaju terapii i o chromoterapii już coś wie, nie będzie to książka dla niego.
Bardzo ciekawą, choć mocno opozycyjną częścią książki jest kilka końcowych rozdziałów dotyczących radiestezji i pracy z wahadłami. Niestety opozycyjną ponieważ tutaj w porównaniu do wcześniejszych podstawowych informacji i drobnych ciekawostek - dostajemy raczej specjalistyczną specyfikę pracy radiestezyjnej i osoba nie znająca tematu może tego nie zrozumieć. Myślę, że taki zabieg nie współgra całościowo. Temat powinien być rozgraniczony na dwie pozycje i bardziej rozwinięte (ponieważ cała książka nie jest za specjalnie długa).
Dobrym zabiegiem Mateli jest częste przypominanie, że diagnozy i leczenie za pomocą metod niekonwencjonalnych nie mogą zastąpić w pełni systemu medycznego. I nierozsądnym jest nie branie pod uwagę opinii lekarskiej.
Podsumowując – trochę warto a trochę nie. 5/10
PS. Dla zafascynowanych medytacją św.Graala - polecam sprawdzić sobie Stereogramy, ta zabawa wzrokiem była mocno spopularyzowana w latach 90-00’.
Słowiańskie korzenie Leszek Matela
5,4
Sięgnęłam po tę książkę z myślą, że znajdę w niej informacje o wierzeniach dawnych Słowian. Tymczasem dawne zwyczaje społeczności słowiańskich, ich styl życia czy panteon bóstw zostały przedstawione w sposób dość ogólny i skrótowy. Może wydać się interesujące dla czytelnika, który pierwszy raz styka się z tą tematyką. Jednak, jeśli po tę pozycję sięga osoba dobrze już zorientowana w historii Słowian i ich wierzeń, może poczuć głębokie rozczarowanie.
W drugiej części autor za bardzo – moim zdaniem – skupił się na treściach ezoterycznych i różdżkarstwie, umownych wartościach promieniowania energią pierwotną itp. Zupełnie "nie zagrało" mi to z oczekiwaniami, jakie miałam wobec tej książki…