Odnaleźć Gobi Dion Leonard 7,7
ocenił(a) na 106 lata temu Książka pt. "Odnaleźć Gobi" oparta na wydarzeniach. Opisywana historia jest ciekawa, wzruszająca, chwilami doprowadzająca do łez, nie raz grała na naszych uczuciach - smutek zmieszany z radością, mi. in. gdy musiał zostawić Gobi, ale tylko dlatego aby załatwić wszystkie papiery, żeby mógł zabrać swojego nowego przyjaciela. Zdjęcia dodane w książce dodają jej uroku i potwierdzają autentyczność wydarzeń.
W samej historii znajdziemy również inne ciekawe informacje, a nie tylko o piesku, który wytrwale przebiegł maraton przez pustynię za swoim nowym człowieczym przyjacielem, ale również jak wygląda sam maraton, czy o przewożeniu zwierząt za granicę, tu akurat z Chin do Wielkiej Brytanii. A teraz może trochę o Dionie...
Dion Leonard - maratończyk, który po kontuzji wraca na długodystansowe biegi. Po długiej przerwie wyjeżdża do Chin, aby pokonać swoje leki, liczy się tylko wygrana- o przyjaźnie nie ma nawet mowy... a jednak nie wygrał, ale zdobył nową przyjaźń, przyjaźń ze zwierzęciem, które przetrwało z nim cały bieg.
Motywująca historia o niecodziennych wydarzeniach oraz o przyjaźni, która była jeszcze bardziej niezwykła i niecodzienna. Warto też wspomnieć o imieniu pieska, które otrzymał właśnie na cześć pustyni, którą pokonali razem :D. Książka na prawdę daje nam cenną lekcję.
Polecamy ją z całego serca każdemu, kto lubi wciągające, wzruszające, chwytające za serce historie, ale nie tylko... odpowiednia jest dla wszystkich. Jeżeli ktoś chce jeszcze więcej znaleźć informacji, czy też zdjęć, dotyczących tej historii może je szukać w internecie, jest tego na prawdę dużo... Już na samym końcu możemy potwierdzić tylko stwierdzenie, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka.