Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Naznaczona Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 6,4
Naznaczona Kristin Cast, Phyll...

Na półkach: ,

Szukałam dobrej książki w empiku. Takiej, która by mnie wbiła w siedzenie, może coś w stylu trylogii Igrzysk Śmierci, Gildii Magów czy Sagi Ludzi Lodu. Jakimś cudem trafiłam na zbiór książek P.C Cast i Kristin Cast. Przeczytałam opis z tyłu, który zaciekawił mnie tak bardzo, że postanowiłam natychmiast iść do domu i zacząć ją czytać.

"Zoey to zwyczajna nastolatka, która dzieli życie między szkolną monotonię a rodzinną niesielankę. Pewnego dnia cały jej świat staje na głowie. Zostaje Na z n a c z o n a i musi się udać do szkoły Domu Nocy. Tylko tam może przejść niezbędną P r z e m i a n ę w dorosłego wampira. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowym, fascynującym świecie. Wkrótce odkrywa, że jest wyjątkowa, co przysparza jej wielu wrogów. Sprzymierzeńcem Zoey okazuje się Erik, jeden z najbardziej atrakcyjnych i utalentowanych wampirów w szkole."

Okładki ksiąg są śliczne, byłam pewna, że trafiłam na powieść która zainteresuje mnie tak, bym miała co czytać w wakacje. Pierwszy rozdział przekonał mnie, że wydałam 37 zł na za przeproszeniem, takie bezwartościowe ścierwo. Na siłę wymuszony młodzieżowy slang, chlanie piwa. "Cze, Zo, nie dostałaś mojej eski?" - schowałam twarz w dłoni mając nadzieję, że to jakaś "usterka" w tekście i zaraz wszystko się rozkręci, wszystko będzie lepiej, ciekawiej. Dobra, zacznijmy od początku.
Nagle w zwykłej szkole, w zwykłym liceum przy szafce uczennicy stoi sobie jak gdyby nigdy nic wampir-łowca, nikt go nie widzi, dotyka ją w czoło i nagle BUM! Bohaterka naszej dennej opowieści jest wampirem! I to wszystko dzieje się w pierwszym rozdziale, na 3-4 stronie książki. Chyba nie muszę mówić, jak denna jest scena z kłótnią Zoey i jej byłym? No i ta, z jej babcią i wzgórzem?
Książka dla nastolatków w stylu Zmierzchu. Nastolatki to przedział wiekowy 13-17, z tego co wiem. Cholera jasna, dlaczego tu jest scena z obciąganiem? Dobra, dalej. To wcale nie jest banalne, że Afrodyta jest tępą suką już od pierwszego zdania, które wypowie do Zoey. No i jej imię też jest cudownie dobrane. "Dobra, Zoey. Sprawa wygląda tak. Wszyscy tylko gadają o tobie i zastanawiają się, co z tobą, kurwa, jest. Ojejku, ojejku! [...] O rany! O rany!" - słowa Afrodyty. Czy na prawdę muszę to komentować? Czy nie widać w tym totalnego idiotyzmu? Ciekawi mnie co za idioci pracują w tej Książnicy że zgodzili się wydać takie gówno.
Naznaczona to najgorsza książka jaką czytałam. Może nie jest tak nudna jak Zmierzch, za to jest to książka dla kompletnych debili i debilek, za przeproszeniem i bez urazy.
Ciekawa jestem czy przyjmą mi zwrot w empiku gdy powiem im, że nie spotkałam się w całym moim życiu z gorszą książką.
Przepraszam za wszelkie wulgarne słowa i jeżeli kogoś tym uraziłam, ale nie lubię szastać pieniędzmi na książki tak bezwartościowe, jak ta.
Dziękuję, pozdrawiam i miłego dnia.

Szukałam dobrej książki w empiku. Takiej, która by mnie wbiła w siedzenie, może coś w stylu trylogii Igrzysk Śmierci, Gildii Magów czy Sagi Ludzi Lodu. Jakimś cudem trafiłam na zbiór książek P.C Cast i Kristin Cast. Przeczytałam opis z tyłu, który zaciekawił mnie tak bardzo, że postanowiłam natychmiast iść do domu i zacząć ją czytać.

"Zoey to zwyczajna nastolatka, która...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to bez wątpienia moja ulubiona książka. Czytałam ją już dziewięć razy, i nigdy mi się nie znudzi. Uwielbiam zabawne anegdoty oraz sytuacje które spotykają główną bohaterkę. Nawet w trudnych sytuacjach książka nie traci dobrego humoru. Opowiada o typowych, miłosnych rozterkach, problemach z szefem, z rodziną, z domem. Oczywiście, polecam!

Jest to bez wątpienia moja ulubiona książka. Czytałam ją już dziewięć razy, i nigdy mi się nie znudzi. Uwielbiam zabawne anegdoty oraz sytuacje które spotykają główną bohaterkę. Nawet w trudnych sytuacjach książka nie traci dobrego humoru. Opowiada o typowych, miłosnych rozterkach, problemach z szefem, z rodziną, z domem. Oczywiście, polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy czytałam tą część, miałam tak jakby deja vu. Jest to przebłysk pierwszej księgi z sagi Ludzi Lodu, co bardzo mi się spodobało. Zdecydowanie jest to jedna z lepszych części, a dzięki Ingrid i Ulvhedin'owi nie sposób ziewać czy się nudzić przy czytaniu.

Gdy czytałam tą część, miałam tak jakby deja vu. Jest to przebłysk pierwszej księgi z sagi Ludzi Lodu, co bardzo mi się spodobało. Zdecydowanie jest to jedna z lepszych części, a dzięki Ingrid i Ulvhedin'owi nie sposób ziewać czy się nudzić przy czytaniu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia Sol wydaje mi się być najciekawszą z całej rozległej sagi Ludzi Lodu. Jestem mniej więcej na trzydziestej drugiej księdze, czyli już dawno po jej śmierci, powoli się o niej zapomina. Ale Sol była moją ulubioną postacią, i chętnie przeczytała bym jej przygody jeszcze raz. To jej postać wniosła tak na prawdę najlepszą akcję do książki. Nawet jej następczyni, Villemo, miała przygody mniej zwariowane niż droga Sol. Polecam gorąco!

Historia Sol wydaje mi się być najciekawszą z całej rozległej sagi Ludzi Lodu. Jestem mniej więcej na trzydziestej drugiej księdze, czyli już dawno po jej śmierci, powoli się o niej zapomina. Ale Sol była moją ulubioną postacią, i chętnie przeczytała bym jej przygody jeszcze raz. To jej postać wniosła tak na prawdę najlepszą akcję do książki. Nawet jej następczyni, Villemo,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to