-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-03-08
2024-03-04
"Psy Pana" to książka po którą sięgnęłam zupełnie spontanicznie. Właściwie, sięgnęłam po nią głównie przez wzgląd na moje szczególne zamiłowanie do pięknych okładek... Drugi tom serii ma tak piękną szatę graficzną, że nie było innej opcji - po prostu musiałam zapoznać się ze wspomnianą historią.
Cóż to było za pozytywne zaskoczenie!
“Psy Pana” to powieść, która łączy w sobie magię, historię, religię i przygodę! Tak się składa, że jestem wielką miłośniczką książek, w których historyczne fakty przeplatają się z magiczną abstrakcją. Zostajemy wrzuceni w sam środek owładniętej wojną trzydziestoletnią Rzeszy. Polityczne intrygi, wojenne zawirowania i magiczne niesnaski są na porządku dziennym.
“Psy Pana" okazały się nad wyraz ciekawą lekturą, pełną bogatych i barwnych opisów, bohaterów z krwi i kości i historycznych ciekawostek wplecionych ze smakiem w fabułę.
Powieść miałam przyjemność zarówno czytać jak i słuchać. Osobiście muszę polecić szczególnie audiobook. Zdecydowanie historia ta jest przyjemniejsza w odbiorze w momencie, gdy się jej słucha. Przez audiobook dosłownie płyniemy! O ile podczas czytania drażniła mnie stylizacja języka, tak, gdy słuchałam historii, nie zwracałam na to większej uwagi.
Moim głównym “ale” co do powieści jest brak mocnego wprowadzenia w świat magiczny. Jesteśmy wrzuceni w fabułę i nie wiemy tak naprawdę nic na temat zasad panujących w wykreowanym przez autora świecie. Troszkę mnie to drażniło, ponieważ nie wiemy skąd magia w tym świecie się wzięła, dlaczego określone osoby są w jej władaniu, a także dlaczego jest tak ważna?
Mimo małych niedociągnięć, historia porwała mnie na tyle mocno, że od razu zabrałam się za drugi tom!
Ode mnie solidne 7/10!
Bookstagram: @ksiazkowe_opowiesci
"Psy Pana" to książka po którą sięgnęłam zupełnie spontanicznie. Właściwie, sięgnęłam po nią głównie przez wzgląd na moje szczególne zamiłowanie do pięknych okładek... Drugi tom serii ma tak piękną szatę graficzną, że nie było innej opcji - po prostu musiałam zapoznać się ze wspomnianą historią.
Cóż to było za pozytywne zaskoczenie!
“Psy Pana” to powieść, która łączy...
“Księstwo Różanego Krzyża” to drugi tom serii “Psy Pana”, debiutu Marcina Świątkowskiego. “Psy Pana” wciągnęły mnie już od pierwszych stron i uważam tę książkę za bardzo dobrze napisaną. Cała historia zaciekawiła mnie na tyle mocno, że słuchałam jej z zapartym tchem i po ostatnim zdaniu wypowiedzianym przez lektora (niezastąpionego Filipa Kosior!) od razu włączyłam następną część.
Jak więc wypada drugi tom na tle pierwszego? Moim zdaniem rewelacyjnie.
“Księstwo Różanego Krzyża” to kontynuacja losów znanych nam bohaterów. Ponownie jesteśmy wrzuceni w wir akcji, szaleństwa i magii. W tym jednak tomie zdecydowanie większy nacisk fabularny położony został na polityczne intrygi i knowania. W moim odczuciu był to doskonały zabieg: jestem wielką miłośniczką fantastyki ubarwionej politycznymi niuansami.
Zdecydowanym plusem tej części jest to, że w końcu, powolutku, wyjaśniane są nam wszystkie niedopowiedzenia. Towarzyszymy Katarzynie von Besserer na Uniwersytecie w Lejdzie i wraz z nią odkrywamy tajemnice eteromancji. Jednocześnie kibicujemy pozostałym bohaterom, chociażby Schenkowi, który, mimo że ma swoje za uszami, skradł moje serce!
Uważam, że jeśli poszukujecie dobrej, przyjemnej fantastyki, to warto zainteresować się właśnie serią “Psy Pana”. Jest to historia z wartką akcją, dobrym researchem i po prostu angażującą fabułą.
Ten tom dostaje ode mnie 8/10. Już zacieram łapki w oczekiwaniu na kolejny!
IG: ksiazkowe_opowiesci
“Księstwo Różanego Krzyża” to drugi tom serii “Psy Pana”, debiutu Marcina Świątkowskiego. “Psy Pana” wciągnęły mnie już od pierwszych stron i uważam tę książkę za bardzo dobrze napisaną. Cała historia zaciekawiła mnie na tyle mocno, że słuchałam jej z zapartym tchem i po ostatnim zdaniu wypowiedzianym przez lektora (niezastąpionego Filipa Kosior!) od razu włączyłam następną...
więcej Pokaż mimo to