Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najgorsza książka, którą miałam w rękach. Nie wiem czy wina powinna paść na beznadziejne przetłumaczenie powieści, czy na samą autorkę za stworzenie banalnej fabuły. Starter jest jak typowe opowiadane nastolatki z Wattpada, uwagę zwraca na to jak bohaterka jest ubrana, na jej nienaturalne emocje, które są spłaszczone i uproszczone do granic możliwości (O nie! Ja mam się teraz wspaniale kiedy inni starterzy muszą przymusowo pracować.) oraz przemyślenia, które nie mają najmniejszego sensu i są nie na miejscu (ciekawe czy mogę przemycić to jedzenie dla mojego małego brata, który mieszka w opuszczonym budynku, podczas gdy bohaterka siedzi w wspaniałej willi). Nie potrafię uwierzyć jak mogło w ogóle dojść do tej publikacji. Szczerze nie polecam, fabuła jest po prostu śmieszna, mam już dość marnych prób wybicia książki przez schemat: "młoda bohaterka walczy z systemem", takich książek jest po prostu za wiele, ale najgorsza w tym wszystkim jest realizacja, bo o ile trylogia Niezgodna podejmująca podobne zagadnienie jest świetna, to książka Pani Lissy Price jest najzwyczajniej słaba.

Najgorsza książka, którą miałam w rękach. Nie wiem czy wina powinna paść na beznadziejne przetłumaczenie powieści, czy na samą autorkę za stworzenie banalnej fabuły. Starter jest jak typowe opowiadane nastolatki z Wattpada, uwagę zwraca na to jak bohaterka jest ubrana, na jej nienaturalne emocje, które są spłaszczone i uproszczone do granic możliwości (O nie! Ja mam się...