Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miło było po 25 latach ponownie przeczytać tą książkę !
Czasami człowiek chce odpocząć od tych Mrozów i Miłoszewskich , więc całkiem miło sięgnąć po bardzo starą lekturę .
Czyta się bardzo dobrze, klimat nadmorskiej wsi jest wyczuwalny od pierwszej strony.
Napisane jest dobrze, nie ma przesadnie za dużo opisów przyrody, raz tylko autora poniosło jak młoda dziewczyna na desce surfingowej łapała groźnego przestępcę.
Zakończenie jest trochę banalne, ale przyjemnie spędziłem czas na czytaniu.

Polecam.

Miło było po 25 latach ponownie przeczytać tą książkę !
Czasami człowiek chce odpocząć od tych Mrozów i Miłoszewskich , więc całkiem miło sięgnąć po bardzo starą lekturę .
Czyta się bardzo dobrze, klimat nadmorskiej wsi jest wyczuwalny od pierwszej strony.
Napisane jest dobrze, nie ma przesadnie za dużo opisów przyrody, raz tylko autora poniosło jak młoda dziewczyna na...

Chase jakiego lubię. Krótka ,ale konkretna opowieść. W sam raz na jeden dwa wieczory. I jak zwykle u tego autora kobieta wszystko psuje i komplikuje. Zakończenie godne uwagi, trochę mnie zmyliło i przyznam, że się nie spodziewałem. Polecam

Chase jakiego lubię. Krótka ,ale konkretna opowieść. W sam raz na jeden dwa wieczory. I jak zwykle u tego autora kobieta wszystko psuje i komplikuje. Zakończenie godne uwagi, trochę mnie zmyliło i przyznam, że się nie spodziewałem. Polecam

Od zawsze ceniłem Chasea, i choć ta książka nie należy do top 5, czyta się fajnie, szybko,a akcja zwłaszcza pod koniec nabiera niesamowitego przyspieszenia. Nie ma zbędnych opisów, dla niektórych to może wada, ale tak już jest z autorem. polecam.

Od zawsze ceniłem Chasea, i choć ta książka nie należy do top 5, czyta się fajnie, szybko,a akcja zwłaszcza pod koniec nabiera niesamowitego przyspieszenia. Nie ma zbędnych opisów, dla niektórych to może wada, ale tak już jest z autorem. polecam.