-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2019-08-31
Zamiast recenzji opinia autora.
Jest to powieść obyczajowo-psychologiczna. Jej fabuła nawiązuje do rzeczywistych zdarzeń, mianowicie spotkania czterech kolegów z tej samej klasy po pięćdziesięciu latach od ukończenia szkoły. Okazją jest czterechsetlecie Akademii, starego liceum, do którego uczęszczali. Przyjaciele nie pamiętają już swoich imion, tylko pseudonimy. Każdy z bohaterów powieści kryje w sobie jakąś tajemnicę.
Przyjaciele spotykają się kilkakrotnie i wspólnie zwiedzają Akademię i jej otoczenie, teren historyczny i niezwykły, oraz okolice. Odbywa się to w atmosferze wspomnień, rozmów i reakcji, poważnych, żartobliwych nade wszystko zaś refleksyjnych. W trakcie kilku dni rozmawiają o przeszłości i teraźniejszości, oceniają zaszłe zmiany. Wizyta w starym zakonie odkrywa przed nimi mroczną tajemnicę i niewyjaśnioną historię jego przeora.
Efektem odwiedzin i spotkań są cztery portrety bardziej wspomnieniowe niż rzeczywiste malowane przez jednego z bohaterów powieści. Oraz portret własny.
Powieść zainteresuje szczególnie tych czytelników, którzy spotkali się lub zamierzają się spotkać z dawnymi przyjaciółmi ze szkoły lub uczelni.
PS. W kolejnym wydaniu tej powieści planuję jej znaczne poszerzenie i rozbudowanie. Zachęcili mnie do tego przyjaciele, którzy ją przeczytali.
Zamiast recenzji opinia autora.
Jest to powieść obyczajowo-psychologiczna. Jej fabuła nawiązuje do rzeczywistych zdarzeń, mianowicie spotkania czterech kolegów z tej samej klasy po pięćdziesięciu latach od ukończenia szkoły. Okazją jest czterechsetlecie Akademii, starego liceum, do którego uczęszczali. Przyjaciele nie pamiętają już swoich imion, tylko pseudonimy. Każdy z...
2015
Jestem autorem powieści „Sędzia od Świętego Jerzego”. Pisząc o niej zdaję sobie sprawę, że indywidualna ocena czegokolwiek złożonego nie może być obiektywna, ponieważ z zasady najbardziej miarodajna jest opinia zbiorowości. Z konieczności muszę być subiektywny. Aby nieco rozjaśnić (a może rozmyć) wątpliwości i odpowiedzialność za słowo piszę nie tylko o powieści, ale i o jej sprawcy.
W roli autora czuję się (jak wcześniej pisałem na blogu) czymś w rodzaju szalonej kombinacji ojca, matki, dwóch dziadków i dwóch babć ukochanego dziecka, którego z miłości nazwałbym rozkosznym bobasem, gdyby nie jego psychologiczno-obyczajowo-kryminalna natura.
Motywem do napisania powieści była obserwacja życia politycznego, które jawi mi się nonsensowne i absurdalne w wielu przejawach. Przykładem może być odmawianie partii konkurencyjnej jakiekolwiek sensowności, rozsądku i uczciwości postępowania i krytykowanie w czambuł wszystkiego, cokolwiek by ona nie zrobiła. Groteskowość sceny politycznej stanowiła ważny aspekt natchnienia.
Motyw kryminalny wyrósł niejako spontanicznie na żyznej glebie przekonania, że politycy wymordowaliby się nawzajem chętnie i szybko, gdyby nie strach przed karą doczesną. Sumienie polityka, zwłaszcza wysokiego szczebla, nie zapewnia mu dostatecznych barier moralnych chroniących go przed uśmierceniem konkurenta. W tym sensie powieść można traktować jako ostrzeżenie przed degradacją jednostki do poziomu zabójstwa wyłącznie z uwagi na przekonania polityczne. Osoby o wielkich aspiracjach politycznych mają w sobie instynkt walki o niedopuszczenie konkurenta do władzy. Jednostkę ludzką korumpuje nie tylko władza, ale już sama możliwość jej zdobycia. Zabójstwo na tle politycznym jest doskonale znane z historii, ostatnio przerażająco wyraźne w Rosji.
Gatunek literacki „Sędziego od świętego Jerzego” określam jako psychologiczno -obyczajowo - kryminalny. Można pozmieniać kolejność tych elementów, każdy z nich pozostanie jednak obecny.
Powieść pisałem po kilku latach eksperymentowania i pracy nad własnym stylem twórczości dochodząc do wniosku, ze najbardziej odpowiadają mi formy satyry, groteski i realizmu magiczny. Groteska jest formą estetyczną, która ułatwia powiększanie, pomniejszanie i deformowanie rzeczywistości i jako taka idealnie nadaje się do jej interpretacji, pokazywania sytuacji, w których absurd, głupota czy niezrozumiałe ludzkie postępowanie mieszają się z racjonalnością. Taką dziedziną w szczególności wydaje mi się polityka. Groteska redukuje niepewność i strach przed tym, co jest trudne do zrozumienia. Przyswoiłem sobie tę myśl.
„Sędzia od Świętego Jerzego” jest wytworem duchowości, sposobu patrzenia i rozumienia świata. Utwór ma swoje korzenie także w moich doświadczeniach życiowych, szczególnie kilkuletniej pracy i życia w Kolumbii, w odmienności jej historii, kultury i życia, w ogromnym bogactwie i powszechności biedy, w ludzkich osobowościach i zachowaniach, zwyczajach i nietypowej religijności. Również w języku. „Sto lat samotności” Gabriela Garcii Marqueza to powieść, którą przeczytałem zarówno w języku polskim jak i hiszpańskim, najbliższemu memu sercu z języków obcych, jakich się uczyłem. Groteskowy epizod z „muerticos” (truposzkami) zawarty w mojej powieści to efekt tamtych lat, przeżyć i lektur, podobnie jak scena zderzenia jeźdźca na koniu z murem jest próbką realizmu magicznego.
Powieść w przeważającej mierze przedstawia świat mężczyzn. Jej głównymi bohaterami są mężczyźni. Nie było to moim zamierzeniem, tak po prostu wyszło, lecz nie bez kozery, gdyż polityka jest domeną mężczyzn, choć ostatnio coraz częściej i coraz wyraźniej pojawiają się w niej kobiety. Przewaga mężczyzn w polityce wydaje mi się czymś naturalnym biologicznie; jest to dziedzina aktywności implikującej siłę i dominację, cechy zdecydowanie typowe dla mężczyzn. Role kobiece pojawiły się w powieści w sposób naturalny tam, gdzie nie do pomyślenia wydawała mi się rola mężczyzny.
Życzliwy mi mentor i nieoceniony sekundant mojej twórczości zwrócił uwagę, że powieść jest szczególnie aktualna dzisiaj, w okresie wyborów prezydenckich a wkrótce parlamentarnych. Jest to myśl, która znalazła potwierdzenie także w komentarzu innego opiniodawcy.
Moim pragnieniem było napisać powieść, którą dobrze się czyta, nie tylko z racji żywej akcji i ciekawej fabuły, niewątpliwie wielkich zalet każdego dobrego utworu literackiego, ale z uwagi również na staranną formę przekazu, styl i język. Starałem się sprostać tym wymaganiom. Jak mi się to udało, ocenią Czytelnicy.
Byłoby dla mnie wielką radością, gdyby „Sędzia od Świętego Jerzego” okazał się dla Nich przyjemnym i znaczącym przeżyciem.
Jestem autorem powieści „Sędzia od Świętego Jerzego”. Pisząc o niej zdaję sobie sprawę, że indywidualna ocena czegokolwiek złożonego nie może być obiektywna, ponieważ z zasady najbardziej miarodajna jest opinia zbiorowości. Z konieczności muszę być subiektywny. Aby nieco rozjaśnić (a może rozmyć) wątpliwości i odpowiedzialność za słowo piszę nie tylko o powieści, ale i o...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jestem autorem i wydawcą tego zbioru poezji.
Jest to drugie wydanie, 2017 rok, w sprzedaży od końca stycznia 2017 w księgarniach w kraju i za granicą.
Opinie czytelników są na stronie autorskiej www.MichaelTequila.com (przycisk Poezje na górnym pasku menu).
Poezje były prezentowane na licznych spotkaniach autorskich i są dostępne w ośmiu bibliotekach uniwersyteckich w Polsce.
Zbiór zawiera wiersze pisane głównie w czasie pięciomiesięcznej podróży samochodem z przyczepą kempingową przez stany Australii Południowej, Australii Zachodniej, Wiktorii i Tasmanii, łącznie ponad 20.000 km.
Każdy wiersz jest oznaczony datą i miejscem jego powstania (Red Centre, Morphett Vale, Hawker, Fleurieu Peninsula, Streaky Bay, Kalgoorlie, Merredin, Freemantle, Busselton, Pemberton, Frenchman Bay, Esperance i inne).
Te wiersze, które powstały w Polsce, były inspirowane Australią. Mieszkałem tam dwadzieścia lat.
Jestem autorem i wydawcą tego zbioru poezji.
więcej Pokaż mimo toJest to drugie wydanie, 2017 rok, w sprzedaży od końca stycznia 2017 w księgarniach w kraju i za granicą.
Opinie czytelników są na stronie autorskiej www.MichaelTequila.com (przycisk Poezje na górnym pasku menu).
Poezje były prezentowane na licznych spotkaniach autorskich i są dostępne w ośmiu bibliotekach uniwersyteckich...