Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Panowie

Zrobię wam naprawde duza przysługę, z czystego serca i powiem,że jeżeli chcecie zaczerpnąć wskazówek do tego jak poznać fajna dziewczyne to ze startu powiem - nie czytajcie tego poradnika, ani jemu podobnych bo jest ich.. nie oszukujmy się masa. Nie musialam czytać książki,wystarczyło mi przejrzeć poczatkowe rozdziały by ponownie znaleźć sposób na jaki autor wskazuje , by chociazby zagadać do nieznajomej. Nie pierwszy raz się z tym spotkałam, i za każdym razem odczuwam zażenowanie i pewność z miejsca o co gościowi chodzi z takim tekstem. Nie powiem ze nikt się na to nie nabierze, zawsze się znajdzie jakis procent którym się to spodoba. Ale chyba trzeba by być desperatka zeby nie uznać, że jak facet wprost wita sie słowami ze " chce cie poznać,bo cos tam jesz/ogladasz/robisz " to raczej ma gdzies czym się zajmujesz a interesuje cię jak wyglądasz i sie zachowujesz. Dalej pozostawiam bez komentarza.


Dodatkowo powiem, że książki w ktorych sa przepisy na "kazda" i przekonywanie do skoków w bok mowi samo za siebie o autorze. Jestem samcem, was tez tego douczę. Juz wiecej nauczycir sie oglądając babskie seriale,dramy, anime czy czytając ksiazki romantyczne. Serio. Kobiety bez powodu sie w tym nie zatapiają.

Panowie

Zrobię wam naprawde duza przysługę, z czystego serca i powiem,że jeżeli chcecie zaczerpnąć wskazówek do tego jak poznać fajna dziewczyne to ze startu powiem - nie czytajcie tego poradnika, ani jemu podobnych bo jest ich.. nie oszukujmy się masa. Nie musialam czytać książki,wystarczyło mi przejrzeć poczatkowe rozdziały by ponownie znaleźć sposób na jaki autor...

Nic tak nie masowało mi myśli i nerwów i w ogóle emocji jaka taka sesja z Reginą Brett.

Nic tak nie masowało mi myśli i nerwów i w ogóle emocji jaka taka sesja z Reginą Brett.

Miałam wiele razy wrażenie, że jakiś wątek jest kilka razy wałkowany, aczkolwiek bardzo dobrze było mi o czymś takim poczytać.

Miałam wiele razy wrażenie, że jakiś wątek jest kilka razy wałkowany, aczkolwiek bardzo dobrze było mi o czymś takim poczytać.

Siła to naciągana kontynuacja Sekretu. Jako że jestem jego fanką spodziewałam się czegoś nowego. Owszem dowiadujemy się kilku nowych szczegółów, ale cala książka to zwykła monotonia słów powtarzających się. Szczerze, to się zawiodłam.

Siła to naciągana kontynuacja Sekretu. Jako że jestem jego fanką spodziewałam się czegoś nowego. Owszem dowiadujemy się kilku nowych szczegółów, ale cala książka to zwykła monotonia słów powtarzających się. Szczerze, to się zawiodłam.