Cytaty
Boże, daj mi samotność, bo nienawidzę ludzi."
...jedynie samotność jest w życiu człowieka stanem graniczącym z absolutnym spokojem wewnętrznym, z odzyskaniem indywidualności. Tylko w pochłaniającej wszystko pustce samotności, w ciemności zacierającej kontury świata zewnętrznego można odczuć, że się jest sobą aż do granic zwątpienia, które uprzytamnia nagle własną nicość w rosnącym przeraźliwie ogromie wszechświata.
Przekonałem się wielokrotnie, że człowiek jest ludzki w ludzkich warunkach, i uważam za upiorny nonsens naszych czasów sądzenia go według uczynków, jakich dopuścił się w warunkach nieludzkich...
Byłem chory na tęsknotę za czymś nieokreślonym. Odetchnąłem innym powietrzem, jak człowiek, który nie wiedząc o tym, dusił się przez całe życie.
I to właśnie wówczas, w ciemności, uświadomiłem sobie po raz pierwszy w życiu, że jedynie samotność jest w życiu człowieka stanem graniczącym z absolutnym spokojem wewnętrznym, z odzyskaniem indywidualności. Tylko w pochłaniającej wszystko pustce samotności, w ciemnościach zacierających kontury świata zewnętrznego można odczuć, że się jest sobą aż do granic zwątpienia, które up...
RozwińMoja jest ta cisza i sobą ją wypełnię... obszerną jej przestrzeń do reszty zużyje... by w końcu w całości znalazła się we mnie...
Nie wolno być zbyt spontanicznym. Nie wolno biec i wołać. Trzeba się zatrzymać, zamilknąć i pomyśleć, a najlepiej zapomnieć i nic nie czuć...
Dzień goni dzień, a puenta skazana na zapatrzenie w oknie autobusu. Imię twoje „ego” a droga daleka, choć zaraz wysiadasz...
Już wiem...Zdarzają się rozmowy, które płyną niczym niezmęczony potok słów, który idealnie współgra z każdym kamieniem i ziarnkiem piasku pokrywającym dno ruczaju ludzkich dusz...
W oczach ujrzeć możesz, co ukrywam w sobie ... Część tajemnicy uchylam spod powiek. Gdy nic w nich nie widzisz, mnie nigdy nie odnajdziesz... A jeśli coś zobaczysz? Zapamiętasz na zawsze ...
Świat na głowie nie stanie, bo już na głowie stoi... Za późno nie jest już tylko, na kawę o wschodzie słońca, na wiarę w samego siebie i zdrowy umysł Boga...
Rozum nigdy pojąć nie zdoła, jak wiele mizerne serce, pomieścić w sobie potrafi...
Położyła blade czoło na murawie swego życia. Chciała zasnąć, lecz nie mogła... Chciała umrzeć... lecz wciąż żyła ...
Kiedy myśli łączą się jednością czasu i siłą przebijają przez stateczne mury, gdy ogrom przeszkód betonowych mniemań w chwilowej wieczności się zatopi, można poczuć szczęście, nieroztropne i pijane, wypełnione... najwznioślejsze.