rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Amelię od razu można polubić, kiedy ostro stawia się chłopakom z liceum. Ona jako nowa wygrywa to pierwsze starcie na wejściu i już wiadomo, że nie da sobie zrobić krzywdy. Jeszcze wtedy jej towarzystwo nie wie, że Amelia to twarda zawodniczka, bo jej nastoletnie życie jest napiętnowane dramatem. Ściga ją prześladowca owładnięty potrzebą zemsty. Chłopak Aiden też nie ma lekko.
Na pozór beztroski przystojniak od lat poświęca się rodzinie, która ma sporo symptomów lekkiej patologii. Przygody tej pary, ich wzrastające uczucie i trudna droga przez szkolną rzeczywistość są
treścią tej bardzo autentycznej, wciągającej opowieści z życia amerykańskiej młodzieży.
Na duże uznanie zasługuje zarówno inwencja i wyobraźnia Autorki, co zostało już docenione na Wattpadzie, jak również świetne tłumaczenie, co docenić może już polski czytelnik. A raczej czytelniczka, bo to jednak książka zdecydowanie bardziej "babska".

Amelię od razu można polubić, kiedy ostro stawia się chłopakom z liceum. Ona jako nowa wygrywa to pierwsze starcie na wejściu i już wiadomo, że nie da sobie zrobić krzywdy. Jeszcze wtedy jej towarzystwo nie wie, że Amelia to twarda zawodniczka, bo jej nastoletnie życie jest napiętnowane dramatem. Ściga ją prześladowca owładnięty potrzebą zemsty. Chłopak Aiden też nie ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piszę po strzelaninie w USA, 15-latek zabił czterech kolegów i ranił siedmiu, rodzice kupowali mu broń i uczyli strzelać... Straszne, co dzieje się za oceanem w szkołach. Takich wydarzeń jest tam wiele.
A dzisiejsze media żadnemu nie przepuszczą, więc wydaje się, że masakry to szkolna codzienność.
Nie znam sprawy dostępu do broni w Kanadzie, ale myślę, że nie jest tak łatwo jak w USA.
W powieści "Bad boy i chłopczyca" liceum jest całkiem spokojnym miejscem dla wieloetnicznej młodzieży. Pełnym życia towarzyskiego, aktywności różnych paczek i układów rówieśników. Narad w stołówce i spięć przy szafkach. A także bardzo dobrze rozwiniętego sportu. No i oczywiście jest to miejsce emocjonujące ze względu na możliwość okazywania sobie uczuć i wielogodzinnego spędzania czasu z kimś wybranym. I ta część nastoletniej aktywności coraz mocniej zajmuje dorastające grono, zgodnie z hormonalnym kalendarzem.
Czytałam z przyjemnością zarówno o tym, jak wyglądają sprawy szkolne, licealne w Kanadzie oraz
o związku tytułowych bohaterów. Macy i Sam ukryli się pod negatywnymi etykietkami, ale oboje są bardzo pozytywnymi postaciami i warto poświęcić im te kilka godzin lektury. I ani przez moment nie przeszło mi przez głowę, że ktoś w tym kanadyjskim liceum mógłby posunąć się do dramatycznego rozwiązania takiego czy innego konfliktu za pomocą broni.

Piszę po strzelaninie w USA, 15-latek zabił czterech kolegów i ranił siedmiu, rodzice kupowali mu broń i uczyli strzelać... Straszne, co dzieje się za oceanem w szkołach. Takich wydarzeń jest tam wiele.
A dzisiejsze media żadnemu nie przepuszczą, więc wydaje się, że masakry to szkolna codzienność.
Nie znam sprawy dostępu do broni w Kanadzie, ale myślę, że nie jest tak łatwo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo w tej powieści wszystko dzieje się powoli i dość statycznie. Uczestniczymy w procesie budowy trudnego związku. Caleb to przystojniak z powodzeniem u kobiet, do tej pory bawiący się nimi ze swobodą singla. Przypadkiem poznaje Veronicę i odkrywa w niej kogoś, z kim chciałby związac sie na stałe. Veronika zna jego przeszłość i opinię, bo oboje są na jednej uczelni. To nie jest dziewczyna chcąca złowić bogatego playboya. Poza tym mocno obciąża ją trauma z dzieciństwa. Veronica jest dzieckiem adoptowanym, a jej ojczym źle traktował matkę. Ten zły wzór mężczyzny krzywdzącego dobrą kobietę utrwalił się w psychice. Stąd duży opór i nieufność Veroniki wobec szczerych zabiegów Caleba. Powoli jednak kruszy się mur, uczciwe zamiary mężczyzny trafiają Veronice coraz mocniej do przekonania. Jego męski wdzięk od początku był jej bliski, ale bez zaufania nie była skłonna zrobić dalszych kroków poza pocałunkami. On ujmująco obiecał czekać na jej decyzje cierpliwie.
Spotkała ich gorzka "nagroda" za tę grzeczną wstrzemięźliwość i przedłużające się oczekiwanie.
Jedna z byłych dziewczyn Caleba postanowiła zdobyć go na stałe. Powróciła i z impetem wbiła się w ich związek. Nie byli na to przygotowani. Tkwili w układzie miękkim i tkliwym. Okazało się, że łatwo poddał się naciskowi i pękł. Beatrice-Rose użyła podstępnego planu powtórnego uwiedzenia Caleba i była w tym bardzo skuteczna. Sam pozór zdrady wystarczył Veronice, żeby porzuciła Caleba w gniewie. Kiedy prawda o podstępie wyszła na jaw, było już za późno. W dramatycznej scenie finałowej Veronika rzuca się w pościg, żeby odzyskać Caleba zaszczutego fałszywym oskarżeniem.
Zapewne nowy tom da im kolejną szansę.

Długo w tej powieści wszystko dzieje się powoli i dość statycznie. Uczestniczymy w procesie budowy trudnego związku. Caleb to przystojniak z powodzeniem u kobiet, do tej pory bawiący się nimi ze swobodą singla. Przypadkiem poznaje Veronicę i odkrywa w niej kogoś, z kim chciałby związac sie na stałe. Veronika zna jego przeszłość i opinię, bo oboje są na jednej uczelni. To...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiadomo że w miłości przeciwności się przyciągają. Dlatego taki przebojowy wyrzutek i słodki drań Alec trafia na zdystansowaną i zakompleksioną Riley. To budzi wściekłe reakcje szkolnych lalek z towarzyskiego topu. Nagle też zaczyna się męski ruch wokół dotąd szarej i obojętnej chłopakom Riley.
Pobudzone środowisko ma swoje zamiary wobec narodzin tak dziwnego związku. Jedni pomagają życzliwie, drudzy knują podstępy, żeby wszystko się rozpadło. Fajna i życiowa opowieść z duża dawką humoru, dla chcących poznać amerykański styl licealnego podrywu ;-)
Wyjątkowe pochwały należą się za tłumaczenie. Młodzieżowy język znakomicie ubarwia treść, jest autentyczny, współczesny i dobrze oddaje środowisko licealistów z ich inteligentną manierą.
Ja za taki nieco napastliwy humor daję książce dużego plusa - poza pochwałą dla samego pomysłu na fabułę.

Wiadomo że w miłości przeciwności się przyciągają. Dlatego taki przebojowy wyrzutek i słodki drań Alec trafia na zdystansowaną i zakompleksioną Riley. To budzi wściekłe reakcje szkolnych lalek z towarzyskiego topu. Nagle też zaczyna się męski ruch wokół dotąd szarej i obojętnej chłopakom Riley.
Pobudzone środowisko ma swoje zamiary wobec narodzin tak dziwnego związku. Jedni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł może dość egzaltowany i "click baitowy", ale taki ma styl pan Carnegie - prosto do celu, bez bajeru.
W środku poradnika świetnie zbalansowane rady, przestrogi, plany, wskazówki wężykiem, strategie. Nic na nosa, żadnych miękkich technik mamienia i wróżb z fusów po psychiatrach.
Pan Carnegie twardo stąpa po naszym życiu i albo się mu poddamy, albo robimy sobie z tej książeczki podkład pod kulawą nóżkę stołka.
Tego, który należy odkopnąć przy próbie samobójczej, zawinionej przez paskudnie nieukładające się nam Życie.

Tytuł może dość egzaltowany i "click baitowy", ale taki ma styl pan Carnegie - prosto do celu, bez bajeru.
W środku poradnika świetnie zbalansowane rady, przestrogi, plany, wskazówki wężykiem, strategie. Nic na nosa, żadnych miękkich technik mamienia i wróżb z fusów po psychiatrach.
Pan Carnegie twardo stąpa po naszym życiu i albo się mu poddamy, albo robimy sobie z tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia nastolatki z amerykańskiego miasteczka, na głębokiej prowincji. W domu biednie, surowo, bez wylewnych uczuć i ciepła koniecznego dla rozwoju osobowości. Chłód domowy zawsze kontrastuje z ciepłem kontaktów zawieranych przygodnie, czasem po sąsiedzku. Czy to ciepło nie jest przynętą w pułapce? Czy gry dorosłych muszą ranić nastoletnią wrażliwość? Kiedy ma się dość siły, żeby wszystko wziąć we własne ręce? Czy wtedy, gdy dotknęło się już śmierci innych? Czy do szczęśliwego dzieciństwa wystarczają cztery psy, naga kąpiel w nocnym jeziorze i las, który kiedyś przyjdzie sprzedać?
Z odpowiedzi na te pytania Autorka utkała świetną opowieść.

Historia nastolatki z amerykańskiego miasteczka, na głębokiej prowincji. W domu biednie, surowo, bez wylewnych uczuć i ciepła koniecznego dla rozwoju osobowości. Chłód domowy zawsze kontrastuje z ciepłem kontaktów zawieranych przygodnie, czasem po sąsiedzku. Czy to ciepło nie jest przynętą w pułapce? Czy gry dorosłych muszą ranić nastoletnią wrażliwość? Kiedy ma się dość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Coś ciekawego dla dzieci. Pies napisał książkę. Uwierzą, czy nie – zabawa jest fajna, wciągająca i rozwijająca. Moje dzieci nie uwierzyły, bo to nie ten wiek. Poza tym Autorka nie przebrała się za psa na fotce. Za to przygody bardzo dobrze dobrane, takie i dla dziewczynek zainteresowanych weterynarią, jak i chłopców, którzy wreszcie doszukają się yeti w Himalajach. Zapewniam, że warto także z tego powodu, że jest to książka wielokrotnego czytania – w twardych okładkach, ładnie zilustrowana, no i na okładce jest pies z plecakiem. Do takich okładek po latach wraca się ze słowami „ooo, pamiętam… Pies to napisał!”.

Coś ciekawego dla dzieci. Pies napisał książkę. Uwierzą, czy nie – zabawa jest fajna, wciągająca i rozwijająca. Moje dzieci nie uwierzyły, bo to nie ten wiek. Poza tym Autorka nie przebrała się za psa na fotce. Za to przygody bardzo dobrze dobrane, takie i dla dziewczynek zainteresowanych weterynarią, jak i chłopców, którzy wreszcie doszukają się yeti w Himalajach....

więcej Pokaż mimo to