Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka Wikera jest niewątpliwie testem na inteligencję i jest prowokacją dla otwartych umysłów, które nie myślą według raz przyjętego schematu. Na pewno nie jest to książka dla skostniałych ideologów i zarozumiałych pyszałkow,którzy nigdy nie zakwestionują, tego co wiedzą, a w dodatku patrzą z góry na tych, którzy nie podzielają ich szablonowego myślenia.

Benjamin Wiker jest erudytą ale takim, który z posiadanej wiedzy potrafi wyciągać sedno sprawy. Teza książki jest fascynująca, mianowicie, JAK było to możliwe, że wiek dwudziesty, ten najbardziej RACJONALNY wiek, w którym powszechnie już panowało "nieco szersze spojrzenie na rzeczywistość niz kreacjonizm", stał się NAJBARDZIEJ KRWAWYM wiekiem w historii ludzkości, w którym wymordowano przeszło 200 milionów ludzkich istnień. Wymordowano nie w imię religii lecz zupełnie RACJONALNIE i dla zakładanego (zupełnie szczerze, myślę) dobra ludzkości. Jak to się mogło stać??? Gdzie są te RACJONALNE umysły by na to odpowiedziały?

Już samo postawienie TAKIEJ tezy warte jest super wyróżnienia. Czy ktoś zna równie odkrywcze przykłady odkrywczego myślenia i świeżości spojrzenia na nowoczesną historię ludzkości?

Autor śledzi pięćset lat rozwóju myśli i idei "zbawców" ludzkości, od Machiavellego począwszy przez Kartezjusza, Rousseau, Hobbesa, Darwina, Milla, Nietzsche, Freuda, Marksa, Lenina i Hitlera i paru innych, mniej znanych w Polsce ideologów, jak Margaret Sanger, Kinsey, Margaret Mead i Betty Friedan.
Że takie nazwiska sugerują duży stopień trudności materiału? Nic podobnego! Nie dla zdolności popularyzatorskich Wikera (myślę, że nieprzystępnie napisanych książek nikt by w US nie kupował).

Książka jest również dobrym źródłem informacji o współczesnym amerykańskim społeczeństwie i jego problemach.

Przy okazji: autor poprzedniej opinii zrobił pozornie błyskotliwe ale płytkie, niezasadne porównanie. Porównując odkrycia Gutenberga do odkryć Darwina to jakby ktoś porównywał jabłka z sokowirówką. Swiat techniki ze światem idei? Od kogoś o "nieco szerszym spojrzeniu na rzeczywistość" oczekiwałoby się bardziej krytycznego i logicznego myślenia.

Książka Wikera jest niewątpliwie testem na inteligencję i jest prowokacją dla otwartych umysłów, które nie myślą według raz przyjętego schematu. Na pewno nie jest to książka dla skostniałych ideologów i zarozumiałych pyszałkow,którzy nigdy nie zakwestionują, tego co wiedzą, a w dodatku patrzą z góry na tych, którzy nie podzielają ich szablonowego myślenia.

Benjamin Wiker...