Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo lubię książki tej autorki, ale dawno nie miałam tak wielkiego problemu z doczytaniem do końca. Kompletnie nie potrafiłam zrozumieć motywacji głównej bohaterki, jej rozterki i ogólne rozmemłanie budziły niechęć, a nie współczucie. Okładka, i zresztą opis także, sugeruje miłą przedświąteczną lekturę, a w rzeczywistości dostaje się nudne, ciężkie do zrozumienia rozważania i mocno naciągane w tym kontekście zakończenie. Dla wytrwałych...

Bardzo lubię książki tej autorki, ale dawno nie miałam tak wielkiego problemu z doczytaniem do końca. Kompletnie nie potrafiłam zrozumieć motywacji głównej bohaterki, jej rozterki i ogólne rozmemłanie budziły niechęć, a nie współczucie. Okładka, i zresztą opis także, sugeruje miłą przedświąteczną lekturę, a w rzeczywistości dostaje się nudne, ciężkie do zrozumienia...

Bardzo lubię książki z elementami magii, baśniowości, mitów. Przez "Zwilczoną" nie przebrnęłam, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Nie wiem co autorka chciała przekazać, akcja dzieje się bez żadnej sensownej przyczyny, dużo wydumanych rozważań. Nie polecam.

Bardzo lubię książki z elementami magii, baśniowości, mitów. Przez "Zwilczoną" nie przebrnęłam, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Nie wiem co autorka chciała przekazać, akcja dzieje się bez żadnej sensownej przyczyny, dużo wydumanych rozważań. Nie polecam.

Albo się pisze książkę, która jest po prostu łatwa, lekka i przyjemna - zazwyczaj każdy ma takie chwile, kiedy potrzebuje takich utworów, albo się pisze thriller psychologiczny. A tu mamy lekko i łatwo, żeby na ostatnich dwu stronach nagle zmienić nieudolnie gatunek na nie wiadomo co.

Albo się pisze książkę, która jest po prostu łatwa, lekka i przyjemna - zazwyczaj każdy ma takie chwile, kiedy potrzebuje takich utworów, albo się pisze thriller psychologiczny. A tu mamy lekko i łatwo, żeby na ostatnich dwu stronach nagle zmienić nieudolnie gatunek na nie wiadomo co.