rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

W skali powieści jestem w stanie zrozumieć istotę często absurdalnych wręcz decyzji głównego bohatera, choć w swej banalności ociera się to pewnie w dużej mierze o zaburzenia, paranoje czy depresję spowodowane dotychczasowym ''życiem''. Analiza trwania codziennego, przeplatana skromnymi, lecz jak ważnymi dla bohatera przygodami nie mogła być inna właściwie do samego końca. Nie za bardzo udało mi się rozszyfrować na pozór błahej osobowości przedstawionej w książce w której wyczuwam coś z samotnego buntownika/marzyciela przepełnionego żalem. Całość nasycona realnym dość smutkiem w który mimo wszystko warto na chwilę się zagłębić.

W skali powieści jestem w stanie zrozumieć istotę często absurdalnych wręcz decyzji głównego bohatera, choć w swej banalności ociera się to pewnie w dużej mierze o zaburzenia, paranoje czy depresję spowodowane dotychczasowym ''życiem''. Analiza trwania codziennego, przeplatana skromnymi, lecz jak ważnymi dla bohatera przygodami nie mogła być inna właściwie do samego końca....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wszystko jest dla wszystkich. Dla mnie ta książka jest czymś czego długo szukałem i która chyba zostanie ze mną na długo. Kopalnia świetnych cytatów(co jest wpisanym dodatkiem), o reszcie z wiadomych względów nie chcę za dużo pisać. Tak więc moim skromnym zdaniem zdecydowanie warto, polecam.

Nie wszystko jest dla wszystkich. Dla mnie ta książka jest czymś czego długo szukałem i która chyba zostanie ze mną na długo. Kopalnia świetnych cytatów(co jest wpisanym dodatkiem), o reszcie z wiadomych względów nie chcę za dużo pisać. Tak więc moim skromnym zdaniem zdecydowanie warto, polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie to jedna z tych książek która jest czymś więcej, choć nie ma ich wiele. Prawdziwa, mocno refleksyjna i dająca mi sobą żyć. Piękne jest to kiedy ktoś potrafi opisać tak trudne do opisania, to można nazwać sztuką. Są ludzie dla których ta z pozoru banalna rzeczywistość jest czymś co ciężko przyjąć i w pełni zaakceptować, nie każdy czuję się tutaj dobrze. Lektura na pewno nie dla każdego.

Dla mnie to jedna z tych książek która jest czymś więcej, choć nie ma ich wiele. Prawdziwa, mocno refleksyjna i dająca mi sobą żyć. Piękne jest to kiedy ktoś potrafi opisać tak trudne do opisania, to można nazwać sztuką. Są ludzie dla których ta z pozoru banalna rzeczywistość jest czymś co ciężko przyjąć i w pełni zaakceptować, nie każdy czuję się tutaj dobrze. Lektura na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie byłem nigdy w Łodzi więc traktuję ''Lampiony'' jako fantazyjne zaproszenie do podróży. To dopiero druga moja książka Katarzyny Bondy po polskich morderczyniach i oczywiście wstrzymam się do porównywania czegoś tak różnego, i nie mogę stwierdzić bym się z czymkolwiek męczył czy czytał na siłę bo czytałem ją do końca z zaciekawieniem. Był pewien niedosyt, może bardziej czegoś mi brakowało, ale po przeczytaniu ostatnich stron, podziękowań itd zrozumiałem, że to miało tak wyglądać. Niedługo spróbuję czegoś z wcześniej, na półce jest ''Florystka''

Lubię to!

Nie byłem nigdy w Łodzi więc traktuję ''Lampiony'' jako fantazyjne zaproszenie do podróży. To dopiero druga moja książka Katarzyny Bondy po polskich morderczyniach i oczywiście wstrzymam się do porównywania czegoś tak różnego, i nie mogę stwierdzić bym się z czymkolwiek męczył czy czytał na siłę bo czytałem ją do końca z zaciekawieniem. Był pewien niedosyt, może bardziej...

więcej Pokaż mimo to