Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po prostu Christie w swoim najlepszym wydaniu. Czytało mi się rewelacyjnie, choć w pewnym momencie zaczęłam podejrzewać, jakie będzie rozwiązanie zagadki i, jak się okazało, byłam dość blisko :) Polecam, jedna z najlepszych książek autorki!

Po prostu Christie w swoim najlepszym wydaniu. Czytało mi się rewelacyjnie, choć w pewnym momencie zaczęłam podejrzewać, jakie będzie rozwiązanie zagadki i, jak się okazało, byłam dość blisko :) Polecam, jedna z najlepszych książek autorki!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa odmiana od kryminalnej twórczości popularnej autorki. Niemniej jednak ta książka to dla mnie nic szczególnego, ot tyle.

Ciekawa odmiana od kryminalnej twórczości popularnej autorki. Niemniej jednak ta książka to dla mnie nic szczególnego, ot tyle.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ważna książka dla mnie, chwytająca za serce, popłakałam się przy niej. Rudego nie mogłam odżałować, naprawdę. I przy okazji jedna z najlepszych lektur szkolnych, jakie miałam okazję czytać.

Bardzo ważna książka dla mnie, chwytająca za serce, popłakałam się przy niej. Rudego nie mogłam odżałować, naprawdę. I przy okazji jedna z najlepszych lektur szkolnych, jakie miałam okazję czytać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam wiele lat temu, ale moje zdanie się nie zmieniło - książka nużyła mnie bardzo i była to dla mnie część, od której cała "Jeżycjada" zaczęła się stopniowo ewidentnie psuć. Mimo że nadal mam słabość do całej serii - za tą częścią nigdy nie przepadałam.

Czytałam wiele lat temu, ale moje zdanie się nie zmieniło - książka nużyła mnie bardzo i była to dla mnie część, od której cała "Jeżycjada" zaczęła się stopniowo ewidentnie psuć. Mimo że nadal mam słabość do całej serii - za tą częścią nigdy nie przepadałam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam po tę książkę z ciekawości, o co tyle szumu... Sory, dla mnie to dno, taki pornol w wersji pisanej. Przekartkowałam w jeden wieczór, bo w sumie nie ma co tam czytać. Nie wiem, czym tu tylu ludzi się zachwyca, to tak, jakby uznać program pokroju "Trudnych Spraw" za wybitne dzieło. Dziwię się tak wysokim ocenom na portalu.

Treść raczej wiadoma, niektórzy chyba lubią takie rzeczy - o gustach się nie dyskutuje. Niemniej jednak poziom tej książki - fabuły, użytego języka, kreacji bohaterów jest dla mnie tragedią, tego nie da się po prostu czytać. Nie rozumiem czytelników, którzy nazywają tę książkę fajnym, lekkim "odmóżdżaczem", pozycją dobrą na chwilę relaksu, dla odprężenia umysłu i nie wiem co jeszcze. Przykro mi, ale naprawdę nie rozumiem. Takie rzeczy czyta się chyba tylko w jednym celu. :3 Smutne, że promujemy w mediach taki shit zamiast dobrych książek. :(

Wieczór spędzony przy tej "lekturze" uważam za zmarnowany, ale w sumie nie wiem, czego można było się spodziewać po erotycznym fanfiction sagi "Zmierzch" napisanym przez (taka prawda) pozbawioną talentu czterdziestolatkę, której umiejętności pisarskie (?) są na niższym poziomie niż dziecka w podstawówce. Nigdy więcej. ;)

Sięgnęłam po tę książkę z ciekawości, o co tyle szumu... Sory, dla mnie to dno, taki pornol w wersji pisanej. Przekartkowałam w jeden wieczór, bo w sumie nie ma co tam czytać. Nie wiem, czym tu tylu ludzi się zachwyca, to tak, jakby uznać program pokroju "Trudnych Spraw" za wybitne dzieło. Dziwię się tak wysokim ocenom na portalu.

Treść raczej wiadoma, niektórzy chyba...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to