Z leniwcem na plecach

Sylwia Kluczewska Sylwia Kluczewska
21.08.2012
Okładka książki Zoo City Lauren Beukes
Średnia ocen:
6,2 / 10
397 ocen
Czytelnicy: 885 Opinie: 66

Na horyzoncie czytelniczym pojawiła się nowa powieść fantastyczna, skupiająca uwagę na świecie współczesnym, lecz w nieznanej masowo odsłonie. W tym samym nurcie, poruszając się po obszarze krajów rozwijających się, pisze między innymi Ian McDonald (Rzeka bogów, Dom derwiszy. Dni Cyberabadu). Wraz z "Zoo City" przyszedł czas na Południową Afrykę i największe miasto RPA, Johannesburg. Wizja Lauren Beukes kształtuje metropolię jako zindustrializowaną, zachłyśniętą ideologiami Zachodu, blichtrem oraz pogonią za pieniądzem, a jednocześnie mocno zakorzenioną w afrykańskiej kulturze sangomów, zaklęć oraz duchów przodków. Jest to również miasto slumsów, nowej formy apartheidu, bo choć nie w zinstytucjonalizowanej formie, zanimalizowanych spycha się poza margines społeczeństwa.

Zinzi December, główna bohaterka i narratorka opowieści, na swoich plecach dźwiga Leniwca. Jako zanimalizowana, do dyspozycji otrzymała shavi, w tym przypadku objawiające się jako talent do odnajdywania zaginionych przedmiotów. Co za tym idzie, miejsca takie jak kanały zdecydowanie nie są jej obce. Wywiązywanie się ze zleceń na zgubione drobiazgi to bynajmniej nie jedyne źródło utrzymania Zinzi. Główny dochód czerpie ona z przeprowadzania oszustw internetowych na szeroką skalę. Dalekie od poukładanego życie kobiety komplikuje się jeszcze bardziej w momencie, w którym jej klientka zostaje zamordowana. Od tej chwili do gry wkraczają wielkie wytwórnie muzyczne, media, dilerzy narkotyków oraz naturalnie typki spod ciemnej gwiazdy. Nie żeby wcześniej ich nie było. Teraz po prostu jest jeszcze gorzej.

Pierwszoosobową narrację Zinzi December z powodzeniem uznać można za specyficzną. Inteligentna, umiejętnie grająca zarówno słowem, jak i czytelnikiem, prowadzi w sugestywnie nakreśloną atmosferę getta, nieznających litości korporacji, podziemnego światka oraz mglistych, niepokojących wierzeń Południowej Afryki. Częstokroć również intryguje i bawi błyskotliwym, słodko-gorzkim humorem. Udzielenie tej bezpardonowej, cynicznej kobiecie możliwości snucia historii, jest jednym z istotniejszych atutów książki. Zinzi nie szczędzi sarkazmu, a informacje dozuje, najczęściej podając je w boleśnie okrojonej formie, zaledwie kilkuzdaniowych wtrąceń, aluzji. Nieustanne przeskoki czasowe, fragmentaryczne wyjaśnianie zdarzeń z przeszłości uatrakcyjniają opowieść i potęgują zainteresowanie. Niestety to ostatnie niekiedy okazuje się bezowocne. Co zapoczątkowało odkryty w osiemdziesiątych latach ubiegłego wieku proces animizacji? Jak animizacja przebiegała u Zinzi December? Nie wszystko będzie tu miało swoje wytłumaczenie.

Podczas drogi powrotnej do domu głuchy łoskot z automatycznej broni maszynowej, podobny do pękania popcornu w mikrofalówce, inspiruje mnie i grupkę innych wrażliwych przechodniów do schowania się w pobliskim pasażu handlowym nazwanym intrygująco "Palisada".
Gliniarze zazwyczaj nie posługują się bronią automatyczną, dlatego wniosek jest prosty: albo to wojna gangów, albo zbrojny włam do samochodu. Furgonetki z pieniędzmi zazwyczaj są przechwytywane na autostradach, gdzie jest więcej miejsca do prędkiej ucieczki, ale gangsterzy poczynają sobie coraz bezczelniej w centrum miasta. Odgłos strzałów stanowi teraz nieodłączny element nocnego dźwiękobrazu Zoo City, tak jak cykady na wsi. Elementem rutyny białego dnia stały się całkiem niedawno.

Tematyka, jaką podejmuje Lauren Beukes najbardziej widoczna jest w porozrzucanych po lekturze wstawkach. Są to artykuły prasowe, maile, wyciągi ze słowników, strona internetowa filmu. Beukes przedstawia zagadnienia dosadnie, ale równie prawdziwie. Dzięki temu poznajemy szczegóły związane z głośnymi "oszustwami nigeryjskimi" czy też odrobinę mniej szczegółowe wierzenia zuluskie. Miejsce przeznaczone zostało również dla tematów takich jak życie w gettach, świat show biznesu, segregacja rasowa czy nietolerancja w sensie ogólnym. Jednym z najbardziej dobitnych przykładów będzie wyciąg z komentarzy umieszczonych pod filmem dokumentalnym o ikonie kultury, zanimalizowanym Dehqanie Baiyacie. Wystawiwszy ocenę 0/10, internauta pisze: Oni nie są istotami ludzkimi. Tego dowodzi już sam termin: zoolusi. Albo zanimalizowani. Aposymbionci. Czy jaki tam politycznie poprawny termin obowiązuje w danym tygodniu. Aposymbionci, czyli w skrócie "apos". A to jak skrót od "apokalipsy". (…) W Księdze Wyjścia wyczytacie: Nie pozwolisz żyć czarownicy. Trudno o bardziej trafną analogię.

Istnieje jeden, acz znacznej wielkości zarzut jaki można postawić lekturze. Zawiązanie akcji kształtuje się wzorowo, lecz prowadzenie jej pozostawia już więcej do życzenia. Oś fabularną miało stanowić nawiązujące do noir śledztwo w sprawie zaginionej gwiazdki muzycznej, w efekcie jednak całość zaczęła przypominać luźno posklejane ze sobą klatki filmu. W wielu miejscach brakuje typowego kryminalnego napięcia, zaś wydarzenia – choć niepozbawione polotu i mocno nakreślonej atmosfery – następują po sobie bardziej dla ukazania scen niż w oparciu o faktyczną przyczynę i skutek. W zestawieniu z pozostałymi aspektami powieści, które rzeczywiście zasługują na uznanie, konstrukcja fabularna plasuje się na szarym końcu. Po wiele obiecującym początku, można się było spodziewać czegoś lepszego.

„Zoo City” uhonorowane zostało nagrodą im. Arthura C. Clarke’a; wydaje się, że czytelnik nie powinien mieć problemów ze wskazaniem materii, która o tym zadecydowała. Książka prowadzi w niezwykły i tętniący życiem świat, obcy, a zarazem niebywale prawdziwy, z przewodnikiem w postaci fenomenalnej Zinzi December – nikt, kto docenia cierpkie, zaprawione cynizmem poczucie humoru nie będzie się przy niej nudził. W Podziękowaniach Lauren Beukes nadmienia jak wielu osobom lektura zawdzięcza finalny kształt. Tam też znajdziemy informacje ile materiałów oraz wycieczek krajoznawczych wymagała praca przy książce. Wszystko to daje się odczuć podczas czytania. Szkoda tylko, że perfekcyjne przygotowanie nie ma swojego odzwierciedlenia na gruncie fabularnym.

Sylwia Kluczewska

Cytaty za: "Zoo City", Lauren Beukes, Wydawnictwo Rebis, Poznań 2012.

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja