forum Oficjalne Aktualności
10. rocznica śmierci Doroty Terakowskiej
4 stycznia mija 10 lat od śmierci Doroty Terakowskiej, znakomitej pisarki, której książki pokochało już kilka pokoleń czytelników. Do najpopularniejszych tytułów należą "Tam, gdzie spadają anioły", "Poczwarka", "Ono" i "Córka czarownic".
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [17]
"Poczwarka" i "Tam gdzie spadają anioły" to dla mnie kultowe książki, które do dzisiaj na samo wspomnienie poruszają najczulsze zakamarki mojego serca. Dla mnie pani Dorota była i jest jedną z ulubionych pisarek. W szoku byłam jak uświadomiłam sobie, że to juuuż 10 rocznica Jej śmierci. Czas biegnie niesamowicie szybko zarówno dla żywych jak i umarłych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Okładki ohydne - tarotowo-astrologiczno-cukierkowe.
Fuj!
Jestem dumną posiadaczką niewznawianej, a niezwykłej książki tej autorki
Muzeum rzeczy nieistniejących
Niezbyt podobają mi się te okładki, nie odzwierciedlają tego co jest w środku książki. Zniechęcają.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postokładki przywodzą mi na myśl wydawnictwa typu: "zbadaj swoją aurę", "czy jest życie po śmierci - wywiady z tymi co przeżyli" itp. Fatalne
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA mnie okładki nawet się podobają. Są takie... inne. :D Fajne są: pierwsza i trzecia. Ale przecież nie ocenia się książki po okładce ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postokładki są brzydkie i straszne - od grafik i czcionki począwszy, na zbyt oczywistych skojarzeniach skończywszy (jeżeli w tytule jest kot, to naprawdę tego zwierzaka trzeba wrzucić na okładkę w najbardziej udziwnionym wcieleniu?). zdębiałam, gdy je ujrzałam. to jakiś nowy trend wśród polskich wydawnictw?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA mnie się podobają. A zresztą! Okładki okładkami, a liczy się to, co jest w środku! Nawet gdyby na "W Krainie Kota" wrzucili Hello Kitty, i tak szalałabym za jej książkami :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dobrze, że pamięć o tak wspaniałej autorce nie wygasa. Jednak... te okładki są niesamowicie kiczowate i żałosne. Przynajmniej moim zdaniem. Przykre.
Taki styl graficzny był szałowy 15 lat temu. Wtedy czytałm te ksiązki i wtedy by mi sie podobały nowe okładki, może takie mają założenie wydawcy, by okładki były w stylu czasów w jakich powstały.
Nowe okładki nie przypadły mi do gustu. Są po prostu sztuczne i mają się nijak do charakteru dzieł autorki. Myślę, że poprzednie miały lepszy przekaz.
Może nie ocenia się książek po okładce, ale mam wątpliwości, czy sięgnęłabym po taki egzemplarz...
Pamiętam, że bardzo przeżywałam gdy dowiedziałam się o jej śmierci. Teraz z perspektywy czasu myślę, że była to najważniejsza pisarka w moim "wczesnym" okresie czytelnictwa, bo przeczytałam wszystko, co napisała i miało to niemały wpływ na moje postrzeganie świata. Pamiętam, że podobało mi się w jej książkach to zbliżenie do natury (np. w Córce czarownic czy Samotności...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej