forum Oficjalne Aktualności
Amerykańska psychoza. Książki pełne przemocy
Chiński cesarz Qin Shi Huang kazał spalić uczone konfucjańskie księgi, ponieważ chciał kontrolować bieg strumienia myśli, Owidiusza przegnano z Rzymu za „Sztukę kochania”, a Kaligula zakazał ponoć czytania „Odysei”, mając poemat Homera za dzieło wywrotowe.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [13]
Jedno jest pewne: można napisać świetną książkę bez przesadnego rzucania mięsem i epatowania przemocą.
Mam jednak podobnie, jak wypowiadający się przede mną - za cenzurowaniem treści nie jestem.
Wiem za to, że w PRL rodziły się np. znakomite filmy. Trzeba było pewne rzeczy obejść, pozbawić dosłowności, tak, aby skutecznie mogły zostać zatwierdzone i wpuszczone do obiegu....
Dobrym przykładem może być też PRL-owska scena kabaretu. Na przykład Kabaret Tey.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzez to (a z dzisiejszego punktu widzenia dzięki temu) wszystko musiało być dopracowane.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Aguirre tak to prawda. Jednak zdarzało się Smoleniowi czasem wyjść poza cenzurę. Nie pamiętam tytułu skeczu. Był dialog Smolenia i Laskowika:
-Kto ty jesteś?
-Bieda.
-Skąd idziesz?
-Z Bangladesz.
-Dokąd idziesz?
Smoleń odpowiada. Po co pytasz skoro wiesz.
W tym samym skeczu pojawia się określenie Szkieletczyzna.
Łaskawe czytałem i jest to pozycja bardzo dobra. Ocieka przemocą i wulgarnością. Jednak jest to fikcja literacka. Dużo bardziej brutalne są relacje byłych więźniów obozów koncentracyjnych. Na zajęciach z historii sztuki usłyszałem jedną rzecz: jeżeli dane dzieło wywołało w odbiorcy jakiekolwiek emocje (w tym negatywne) jest dobre. Po to czytamy czy oglądamy coś, aby móc...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"American Psycho" to prorocza wizja, która się ziściła. Wtedy Ellis opisywał tylko zblazowane środowisko maklerów z Wall Street, dziś w tym obrazie może się przejrzeć praktycznie każdy użytkownik mediów społecznościowych, internetu, w mniejszym lub większym stopniu. Ilu takich Patricków Batemanów chodzi po ulicy w wydaniu męskim i żeńskim? Zapewne wielu.
Powieść Littella to...
Tekst ciekawy, ale zaledwie zahaczający o temat. Ja zawsze będę bronił wolności słowa, wyrażania myśli, póki realnie nie przyczynią się do krzywdy innych. Zresztą historia nieraz pokazała, iż cenzura to nie jest dobra droga. A co jeśli jakieś dzieło nas oburza? Po prostu tego nie czytajmy. Dla mnie wszystkie post Greyowe romansidła to szkodliwe ścierwa, ale absolutnie nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKiedyś tak taki Nabukov i Lolita. Teraz próbuje się wmówić takimi zachowaniami(aby nie urazić), że brutalność jest passe. W kryminałach zbrodnia niekiedy musi być brutalna. Przede wszystkim musi być dobrze napisana i nie chodzi o same hektolitry rozpływających flaków. W 2021 taki typowy influancer A.Szaja z SmakKsiażki napędził hejt na książkę B. Rojny - Parafil, w której...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNie wiem, czy akurat w szczególności kobiety, ale fakt, że dziś każdego wszystko obraża, umiejętność odróżniania fikcji od rzeczywistości zanika i autor musi zastanowić się 10 razy nad każdym słowem, które napisze. Sporo tu niestety winy współczesnej technologii. Kiedyś zbulwersowany czytelnik mógł sobie co najwyżej ponarzekać znajomym, ewentualnie skrobnąć zjadliwy list do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Jerico @EsterilThyssen Moim zdaniem wina tu wydawców, którzy patrzą na pieniądze, a nie pracują dla idei. "Pani/e, ja tego nie wydam. Kto to kupi? Wypisujesz pan tu o pedałach, asfaltach... w dzisiejszych czasach? Strasznie ofensywny język. A gdzie silna bohaterka? Gdzie bohater o supermocach w sukni zamiast w pelerynie i masce?".
Pamiętam niektóre opinie o książce...
@Jerico Pamiętam też jak jakaś instaMadka (specjalnie tak napisałem) miała pretensje to Maxa Czornyja, gdzie w pewnej książce tego autora (nie pamiętam tytułu)napisał dialog,w którym jedna z postaci mówi dosyć źle o dziecku z syndromem Downa. Sedno problemu tej Pani, która wg jej słów sama opiekuje się takim dzieckiem, jest takie że jej zdaniem w ogóle nie można mówić/pisać...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej