Targi książki. Fajna akcja, wiadomo. Tylko jest jeden problem. Tyle tam ludzi. To nie jest zbyt fajne. Ale jest jeden plus. Książki. Dużo książek. Więcej książek niż ludzi. A ja lubię książki, więc pójdę tam, a co.

Targi książki. Fajna akcja, wiadomo. Tylko jest jeden problem. Tyle tam ludzi. To nie jest zbyt fajne. Ale jest jeden plus. Książki. Dużo książek. Więcej książek niż ludzi. A ja lubię książki, więc pójdę tam, a co.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapach nowych książek...
Zatopienie się w ich ilości,
Mnogości kolorów.
Spotkanie autora książki, która pozostawiła niezatarte wrażenie.
Ale to nie koniec doznań.
Jest też nadzieja, że oprócz nowości będą stare, prawie zapomniane książki. I może znowu uda mi się wrócić do krainy dzieciństwa, odnaleźć bajkowy świat "Dziewczynki z tęczy" (H. Łochocka), bo "Boję się..." (M.Musierowicz), że w przyszłości książek nie będzie.
A potem kolejny raz spojrzę na tłum i pomyślę: "Targi Książki, jest nadzieja :)"

Zapach nowych książek...
Zatopienie się w ich ilości,
Mnogości kolorów.
Spotkanie autora książki, która pozostawiła niezatarte wrażenie.
Ale to nie koniec doznań.
Jest też nadzieja, że oprócz nowości będą stare, prawie zapomniane książki. I może znowu uda mi się wrócić do krainy dzieciństwa, odnaleźć bajkowy świat "Dziewczynki z tęczy" (H. Łochocka), bo "Boję się..."...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Na ten dzień miłośnicy książek po prostu czekają od momentu zakończenia poprzednich targów..ja do nich należę ;D. Krakowskie Targi dają mi jedyną możliwość spotkania w jednym miejscu tysiąca ludzi, których łączy jedna pasja i to jest niesamowite. Z reguły nie lubię i unikam zatłoczonych miejsc, ale w tym wypadku absolutnie mi to nie przeszkadza, bo to tylko cieszy oko, że tyle ludzi w Polsce czyta. Mam nadzieję, że zdołam odnaleźć moje ukochane stoiska i obkupić się za wszystkie czasy! Czekam z utęsknieniem na Targi i wejściówkę :D <3

Na ten dzień miłośnicy książek po prostu czekają od momentu zakończenia poprzednich targów..ja do nich należę ;D. Krakowskie Targi dają mi jedyną możliwość spotkania w jednym miejscu tysiąca ludzi, których łączy jedna pasja i to jest niesamowite. Z reguły nie lubię i unikam zatłoczonych miejsc, ale w tym wypadku absolutnie mi to nie przeszkadza, bo to tylko cieszy oko, że...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Targi Książki w Krakowie na pewno dają mi mnóstwo radości i pozytywnych emocji oraz okazji do spotkania się ze swoimi ulubionymi autorami książek. Mam możliwość kupienia pozycji, które nie zawsze są dostępne w stacjonarnych księgarniach. Plusem też jest fakt, iż mogę zdobyć dedykacje od autorów i mieć cudowną pamiątkę na lata :)

Targi Książki w Krakowie na pewno dają mi mnóstwo radości i pozytywnych emocji oraz okazji do spotkania się ze swoimi ulubionymi autorami książek. Mam możliwość kupienia pozycji, które nie zawsze są dostępne w stacjonarnych księgarniach. Plusem też jest fakt, iż mogę zdobyć dedykacje od autorów i mieć cudowną pamiątkę na lata :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Tegoroczne targi książek dają mi szansę nie tylko na zobaczenie Krakowa ale i ujrzenia na żywo autorów książek, które zawładneły moimi myślami.

Tegoroczne targi książek dają mi szansę nie tylko na zobaczenie Krakowa ale i ujrzenia na żywo autorów książek, które zawładneły moimi myślami.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Krakowskie Targi książki dają mi nieokiełznany tłum ludzi, który popycha mnie, szturcha, wchodzi w drogę, atakuje kakofonią dźwięków, krzyków, zapewnia spory nadmiar wszelkiego rodzaju bodźców i niechęć do wychodzenia z domu przez co najmniej następny miesiąc. Daje mi brudne i podeptane buty, zaduch, konieczność parkowania nie wiadomo jak daleko od terenu targów, chaos i poczucie dezorientacji.
Ale wciąż coś mnie tam ciągnie. Tym czymś są książki. Nie spotkania z autorami, nie rozmowy, stoiska promocyjne i temu podobne. To stosy pięknych, nowych, pachnących książek, do których moje chciwe rączki aż się rwą a moje oczy chciałyby przeczytać wszystkie na raz. Tyle książek w jednym miejscu to synonim słowa "raj". Tak więc nieważne, ilu ludzi mnie popchnie, podepta czy przerazi samą swoją obecnością - dla tych wszystkich zadrukowanych kartek papieru warto.

Krakowskie Targi książki dają mi nieokiełznany tłum ludzi, który popycha mnie, szturcha, wchodzi w drogę, atakuje kakofonią dźwięków, krzyków, zapewnia spory nadmiar wszelkiego rodzaju bodźców i niechęć do wychodzenia z domu przez co najmniej następny miesiąc. Daje mi brudne i podeptane buty, zaduch, konieczność parkowania nie wiadomo jak daleko od terenu targów, chaos i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Najpierw zapytam się czego mi nie dają?! A nie daja mi nudy!!! Zawsze jak jestem na targach to te spędzone właśnie wśród zapachów nowych książek, autorów, ludzi z pasją dni są dla mnie czyms wspaniałym! Kocham tam być. Kocham to, że targi ksiązki nie daja mi nudnie spędzonych wieczórów i to że zawsze w tym swiecie pędzących i pochłoniętych ludzi mediami jesteśmy wstanie zastopować, usiąść i po prostu oddać się i wejść w świat marzen i fantazji, nie kiedy thrillerów i horrorów, a jeszcze czasami przygód i księzniczek czy mówiących samochodów. To właśnie dają mi targi książki...

Najpierw zapytam się czego mi nie dają?! A nie daja mi nudy!!! Zawsze jak jestem na targach to te spędzone właśnie wśród zapachów nowych książek, autorów, ludzi z pasją dni są dla mnie czyms wspaniałym! Kocham tam być. Kocham to, że targi ksiązki nie daja mi nudnie spędzonych wieczórów i to że zawsze w tym swiecie pędzących i pochłoniętych ludzi mediami jesteśmy wstanie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Targi Książki przywracają mi wiarę w ludzi. Tak miło popatrzeć jak w naszym spolaryzowanym społeczeństwie zbiera się mnóstwo osób nie to by manifestować, kontrmanifestować,walczyć ze sobą siłą argumentów, lub argumentem siły, ale po to, żeby kupić książkę i porozmawiać ze swoim ulubiony autorem. Tak po porostu.

Targi Książki przywracają mi wiarę w ludzi. Tak miło popatrzeć jak w naszym spolaryzowanym społeczeństwie zbiera się mnóstwo osób nie to by manifestować, kontrmanifestować,walczyć ze sobą siłą argumentów, lub argumentem siły, ale po to, żeby kupić książkę i porozmawiać ze swoim ulubiony autorem. Tak po porostu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Krakowskie Targi Książki to cztery wspaniałe dni gdzie mogę poczuć się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Mogę godzinami chodzić po stoiskach i odkrywać nowe książki. Targi dają mi możliwość zrobienia zapasów książek na długie jesienne i zimowe wieczory, zakup akcesoriów dla książkoholików. Ale targi książki to nie tylko książki ale też ludzie, w zeszłym roku na targach poznałam swoją przyjaciółkę.

Krakowskie Targi Książki to cztery wspaniałe dni gdzie mogę poczuć się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Mogę godzinami chodzić po stoiskach i odkrywać nowe książki. Targi dają mi możliwość zrobienia zapasów książek na długie jesienne i zimowe wieczory, zakup akcesoriów dla książkoholików. Ale targi książki to nie tylko książki ale też ludzie, w zeszłym roku na targach...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Krakowskie Targi Książki dają mi wiele wspaniałych rzeczy. Możliwość spotkania autorów moich ulubionych książek, poznania ludzi lubiących te same serię co ja a także zobaczenia wspaniałych wydawnict dzięki którym mamy tyle do czytania. Najważniejsze jednak jest że mogę oderwać się od codziennego życia.

Krakowskie Targi Książki dają mi wiele wspaniałych rzeczy. Możliwość spotkania autorów moich ulubionych książek, poznania ludzi lubiących te same serię co ja a także zobaczenia wspaniałych wydawnict dzięki którym mamy tyle do czytania. Najważniejsze jednak jest że mogę oderwać się od codziennego życia.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post