Dopiero teraz przypomniało mi się o miesiącu mojego zodiaku i jest mi szczerze przykro, że dopiero teraz wyszukałam ten horoskopu :(. Wszystko czytało mi się z przyjemnością. Ludzie różnie podchodzą do takich gotowców odnośnie ich osobowości, ok to zrozumiałe. Według mnie jednak mogą pomóc w dowiedzeniu się czegoś o sobie

Dopiero teraz przypomniało mi się o miesiącu mojego zodiaku i jest mi szczerze przykro, że dopiero teraz wyszukałam ten horoskopu :(. Wszystko czytało mi się z przyjemnością. Ludzie różnie podchodzą do takich gotowców odnośnie ich osobowości, ok to zrozumiałe. Według mnie jednak mogą pomóc w dowiedzeniu się czegoś o sobie

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zazwyczaj jestem sceptycznie nastawiona do horoskopów, ale po przeczytaniu tego powyżej ciśnie mi się na usta jedno słowo - WOW. Jest to prawie w stu procentach opis mojej (skromnej) osoby. Tym bardziej mi miło, że tacy wybitni pisarze są zodiakalnymi Rakami.

Zazwyczaj jestem sceptycznie nastawiona do horoskopów, ale po przeczytaniu tego powyżej ciśnie mi się na usta jedno słowo - WOW. Jest to prawie w stu procentach opis mojej (skromnej) osoby. Tym bardziej mi miło, że tacy wybitni pisarze są zodiakalnymi Rakami.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Opis charakteru nie do końca pełny, z niektórymi stwierdzeniami się nie zgadzam, sama jestem Rakiem, mam syna Raka, mój nieżyjący teść był Rakiem, moja ciotka jest Rakiem, córka siostry - również. I co człowiek - to inny egzemplarz. Jedno co nas łączy - to wrażliwość na krytykę innych. Pisarzy w rodzinie nie uświadczysz, chociaż w młodości "popełniłam" parę "dzieł". Siostrzenica z racji wykonywanej pracy - dziennikarstwo, niezależny krytyk literacki - para się piórem. Rodzaj literatury, jaki ja lubię czytać - to praktycznie wszystko, ale prym wiodą powieści z tzw. "kluczem", psychologiczne. Mój syn - czytuje do znudzenia (bo gnębi nas wrażeniami z powieści) Orwella, siostrzenica - czyta wszystko (bo musi?). Ciotka uwielbia romanse ckliwe i płaczliwe do bólu, a mój teść namiętnie czytywał literaturę marynistyczną, wspominając młodość w marynarce. Pozdrawiam.

Opis charakteru nie do końca pełny, z niektórymi stwierdzeniami się nie zgadzam, sama jestem Rakiem, mam syna Raka, mój nieżyjący teść był Rakiem, moja ciotka jest Rakiem, córka siostry - również. I co człowiek - to inny egzemplarz. Jedno co nas łączy - to wrażliwość na krytykę innych. Pisarzy w rodzinie nie uświadczysz, chociaż w młodości "popełniłam" parę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Eh no nie zgadzam się - horrorów nie znoszę. Kryminał ujdzie ale bez krwawych scen, znaczy tych bardzo krwawych. A co do reszty hmm chyba coś w tym jest. Więc jeśli chodzi o komplementy to może ktoś sprawi mi dziś radość i odwiedzi bloga? http://ogarnacnieogarniete.pl/

Eh no nie zgadzam się - horrorów nie znoszę. Kryminał ujdzie ale bez krwawych scen, znaczy tych bardzo krwawych. A co do reszty hmm chyba coś w tym jest. Więc jeśli chodzi o komplementy to może ktoś sprawi mi dziś radość i odwiedzi bloga? http://ogarnacnieogarniete.pl/

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zapraszamy do dyskusji.

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post