Niewątpliwie decyzja szacownego komitetu może budzić konsternację, ale jeśli uznać Dylana za literata, to szczerze mówiąc mi zdecydowanie bliżej do Nobla dla Dylana niż do Nobla dla Munro.

(Swoją drogą nie zdziwi mnie zbytnio przyznanie w niedalekiej przyszłości Nobla twórcy chwytliwego hasła reklamowego, wierszyka do wigilijnego spotu coca-coli, pijarowego przemówienia, prężnie redagowanego bloga kulinarnego, profilu na fejsie czy tłita na tłiterze. Mimo, że komercyjne, często tandetne i tendencyjne odpowiednio z/re/interpretowane mogą jak najbardziej stać się protest-hasłem, protest-spiczem, protest-tłitem czy innym protest-pomostem ot choćby między kulturami, między pokoleniami, czy co tam sobie człowiek na poczekaniu zażyczy. Wszak to jak najbardziej słowo pisane, a wydaje się, że za kilkanaście lat wszystko co nie będzie kliknięciem kciuka w górę lub w dół zacznie urastać do rangi literatury.)

Niewątpliwie decyzja szacownego komitetu może budzić konsternację, ale jeśli uznać Dylana za literata, to szczerze mówiąc mi zdecydowanie bliżej do Nobla dla Dylana niż do Nobla dla Munro.

(Swoją drogą nie zdziwi mnie zbytnio przyznanie w niedalekiej przyszłości Nobla twórcy chwytliwego hasła reklamowego, wierszyka do wigilijnego spotu coca-coli, pijarowego przemówienia,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cenię jego twórczość,ale Nobel dla niego to jakieś grube nieporozumienie.Coś się członkom komisji noblowskiej poplątało (kożuch do kwiatka)

Cenię jego twórczość,ale Nobel dla niego to jakieś grube nieporozumienie.Coś się członkom komisji noblowskiej poplątało (kożuch do kwiatka)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Skoro literackie nagrody Nobla przyznaje się popowym piosenkarzom to jako Polacy powinniśmy w przyszłym roku nominować zespół Bayer Full za przebój "Majteczki w kropeczki".

Skoro literackie nagrody Nobla przyznaje się popowym piosenkarzom to jako Polacy powinniśmy w przyszłym roku nominować zespół Bayer Full za przebój "Majteczki w kropeczki".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Trzeba szanować decyzję tęgich głów z Akademii Szwedzkiej, ale nie potrafię. Werdykt odebrałam jako jasne przesłanie, że nie należy czytać współczesnych amerykańskich pisarzy, ponieważ nie ma wśród nich godnego Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.
Chyba ich nie posłucham.

Trzeba szanować decyzję tęgich głów z Akademii Szwedzkiej, ale nie potrafię. Werdykt odebrałam jako jasne przesłanie, że nie należy czytać współczesnych amerykańskich pisarzy, ponieważ nie ma wśród nich godnego Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.
Chyba ich nie posłucham.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Słabo, bardzo słabo.

Słabo, bardzo słabo.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Słabo, bardzo słabo.

Słabo, bardzo słabo.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dylan to jeden z najlepszych poetów wśród poetów z gitarą.
I jeden z najsłabszych wśród poetów z noblem.

Dylan to jeden z najlepszych poetów wśród poetów z gitarą.
I jeden z najsłabszych wśród poetów z noblem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kiedy usłyszałam werdykt, uśmiechnęłam się w duchu, bo przypomniały mi się czasy liceum. Moim światem była wtedy gitara marki "Delfin", a marzeniem gitara hiszpańska. Śpiewałam w większości poezję. Znałam mnóstwo utworów, a ludzie chętnie ich słuchali. Dlaczego? Bo to były świetne teksty po prostu. Refleksyjne, zmuszające do myślenia, działające na wyobraźnię, wywołujące emocje. Śpiewałam poezje A.Asnyka, B.Leśmiana, K.K.Baczyńskiego, E.Lipskiej, A. Osieckiej, W.Szymborskiej, E.Stachury, M.Grechuty, A.Poniedzielskiego, J.Kaczmarskiego, B.Okudżawy i W.Wysockiego, ale także L.Cohena i.... B.Dylana właśnie. Dla mnie jest więc naturalne, że skoro taką nagrodę mogła otrzymać Wisława Szymborska to dlaczego nie Bob Dylan? Ciarki mi po plecach chodziły, gdy śpiewałam: "Przez ile dróg musi przejść każdy z nas, by mógł człowiekiem się stać?" Z niecierpliwością oczekuję na wydanie jakiegoś tomu poezji Dylana. Mimo wszystko mało znam jego twórczość i bardzo chętnie się zapoznam.

Kiedy usłyszałam werdykt, uśmiechnęłam się w duchu, bo przypomniały mi się czasy liceum. Moim światem była wtedy gitara marki "Delfin", a marzeniem gitara hiszpańska. Śpiewałam w większości poezję. Znałam mnóstwo utworów, a ludzie chętnie ich słuchali. Dlaczego? Bo to były świetne teksty po prostu. Refleksyjne, zmuszające do myślenia, działające na wyobraźnię, wywołujące...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Znamienne jest to, że entuzjastycznie o tej nagrodzie dla Dylana wypowiadają się tylko dziennikarze muzyczni, fachowcy od literatury enigmatycznie milczą.

Może nawet to wyróżnienie byłoby dla mnie też radością, takim powiewem świeżości gdyby nie fakt, że wiem, że są ludzie, którzy bardziej na nią zasłużyli, w dodatku Amerykanie stojący prawie nad grobem. Nie mogę o tym nie myśleć w tym kontekście, a Bob Dylan no cóż pewnie był nie mniej zdziwiony niż my wszyscy.

Znamienne jest to, że entuzjastycznie o tej nagrodzie dla Dylana wypowiadają się tylko dziennikarze muzyczni, fachowcy od literatury enigmatycznie milczą.

Może nawet to wyróżnienie byłoby dla mnie też radością, takim powiewem świeżości gdyby nie fakt, że wiem, że są ludzie, którzy bardziej na nią zasłużyli, w dodatku Amerykanie stojący prawie nad grobem. Nie mogę o tym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

"za stworzenie nowego poetyckiego wymiaru amerykańskiej piosenki".

Jeżeli w tym uzasadnieniu chodziło o to, że Dylan sprawił, że piosenka stała się nie tylko rozrywką, ale dzięki tekstom odnosi się do najważniejszych problemów świata i pomaga ten świat zmieniać - to rzeczywiście Akademia mogła być bardziej precyzyjna.

Dla mnie Dylan zawsze pozostanie Pierwszym Hipisem Świata.

"za stworzenie nowego poetyckiego wymiaru amerykańskiej piosenki".

Jeżeli w tym uzasadnieniu chodziło o to, że Dylan sprawił, że piosenka stała się nie tylko rozrywką, ale dzięki tekstom odnosi się do najważniejszych problemów świata i pomaga ten świat zmieniać - to rzeczywiście Akademia mogła być bardziej precyzyjna.

Dla mnie Dylan zawsze pozostanie Pierwszym Hipisem...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej