Święta Bożego Narodzenia trzeba koniecznie spędzić z rodziną. Tak mało mamy czasu na co dzień, więc warto go celebrować. To dzięki bliskim odczuwa się wspaniałą atmosferę i spokój, kiedy wszyscy- wujkowie, kuzynostwo, rodzice, ciocie, dziadkowie itd. zjeżdżają się na święta do nas z różnych stron Polski i świata, by być razem, pośród wzajemnej serdeczności. Kiedy nie ma bliskich, nawet najlepsze świąteczne pyszności jak barszcz z uszkami, piernik, pierogi z kapustą i grzybami itp. w ogóle nie smakują. Bo co za radość spożywać je w samotności? Najważniejsze element Gwiazdki to czas z bliskimi, w którym liczy się po prostu MIŁOŚĆ.

Święta Bożego Narodzenia trzeba koniecznie spędzić z rodziną. Tak mało mamy czasu na co dzień, więc warto go celebrować. To dzięki bliskim odczuwa się wspaniałą atmosferę i spokój, kiedy wszyscy- wujkowie, kuzynostwo, rodzice, ciocie, dziadkowie itd. zjeżdżają się na święta do nas z różnych stron Polski i świata, by być razem, pośród wzajemnej serdeczności. Kiedy nie ma...

Nie wyobrażam sobie Świąt bez... Kolacji Wigilijnej. Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas kiedy z najdalszych części świata rodzina zjeżdża do domu by być razem. Celebrowanie Świąt przy wspólnym stole o dla mnie istota Bożego Narodzenia. Często jest to jedyny wieczór w roku, gdzie rodzina wspólnie zasiada do stołu. Składając sobie życzenia zapominamy o żalach, pretensjach i niedomówieniach, których w relacjach międzyludzkich przecież nie brakuje. Czasami wyobrażam sobie święta w obcym miejscu,które nie byłoby moim prawdziwym domem, z dala od rodziny, tradycji i kultury, to myślę sobie, że na pewno urządziłabym wigilijną kolację. Bez niej święta tracą sens, dla mnie to właśnie Wigilia jest prawdziwym świętem, dlatego nigdy, w żadnym miejscu na świecie nie zrezygnuję z tego pięknego zwyczaju. I nie ważne,że być może nie miałabym z kim połamać się opłatkiem i czy w ogóle miałabym go. Nie ma dla mnie znaczenia czy w kącie stałaby choinka a pod nią prezenty. Wiem jedno- nucąc pod nosem li li li li laj, jadłabym czerwony barszcz z uszkami, myśląc o moich bliskich.

Nie wyobrażam sobie Świąt bez... Kolacji Wigilijnej. Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas kiedy z najdalszych części świata rodzina zjeżdża do domu by być razem. Celebrowanie Świąt przy wspólnym stole o dla mnie istota Bożego Narodzenia. Często jest to jedyny wieczór w roku, gdzie rodzina wspólnie zasiada do stołu. Składając sobie życzenia zapominamy o żalach,...

Nie no to chyba żart z tym pytaniem.
To tak jakby zapytać matki, które dziecko kocha bardziej.
No szanujmy się :)
Tutaj nie można wybrać i trzeba się z tym pogodzić.

Nie no to chyba żart z tym pytaniem.
To tak jakby zapytać matki, które dziecko kocha bardziej.
No szanujmy się :)
Tutaj nie można wybrać i trzeba się z tym pogodzić.

Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Naodzenia bez choinki. Bez jej zapachu, bez przystrajania jej lampkami, kolorowymi bąbkami i łańcuchem. Dzięki temu drzewku w domu panuje świąteczny klimat. Jest to tak charakterystyczny element, że bez niego święta z pewnością nie byłyby kompletne. Pod choinką w moim domu stoi szopka, co sprawia, że dzięki choince czuje bezpieczeństwo. Kiedy patrzę na to zielone śliczne drzewko odczuwam też błogość, ciepło, spokój...
Właśnie dzięki temu wszystkiemu choinka w domu podczas Świąt Bożego Narodzenia ma dla mnie tak ogromne znaczenie

Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Naodzenia bez choinki. Bez jej zapachu, bez przystrajania jej lampkami, kolorowymi bąbkami i łańcuchem. Dzięki temu drzewku w domu panuje świąteczny klimat. Jest to tak charakterystyczny element, że bez niego święta z pewnością nie byłyby kompletne. Pod choinką w moim domu stoi szopka, co sprawia, że dzięki choince czuje bezpieczeństwo....

Zdecydowanie jest to czerwony barszcz. W sumie to nie wiem czemu, po prostu jest to moja ulubiona potrawa wigilijna i nie wyobrażam sobie bez niego Gwiazdki. Od zawsze jest to pierwsze danie na stole i właśnie przez to barszcz najbardziej kojarzy mi się ze świętami.

Zdecydowanie jest to czerwony barszcz. W sumie to nie wiem czemu, po prostu jest to moja ulubiona potrawa wigilijna i nie wyobrażam sobie bez niego Gwiazdki. Od zawsze jest to pierwsze danie na stole i właśnie przez to barszcz najbardziej kojarzy mi się ze świętami.

Święta bez rodziny, to nie święta. Z każdym rokiem doceniamy obecność i wspólnie spędzony czas, ponieważ właśnie z każdym rokiem spotykamy sie wszyscy coraz rzadziej. Kiedy ma się rodzinę rozbitą po całym świecie czasem jest to jedyna szansa aby spotkać się choć raz w roku. Wtedy i pierogi smakują zdecydowanie lepiej, a wspólna pasterka ma w sobie tę magię, której brakuje, bez Nich. ⭐️

Święta bez rodziny, to nie święta. Z każdym rokiem doceniamy obecność i wspólnie spędzony czas, ponieważ właśnie z każdym rokiem spotykamy sie wszyscy coraz rzadziej. Kiedy ma się rodzinę rozbitą po całym świecie czasem jest to jedyna szansa aby spotkać się choć raz w roku. Wtedy i pierogi smakują zdecydowanie lepiej, a wspólna pasterka ma w sobie tę magię, której brakuje,...

Nie wyobrażam sobie żadnego elementu. Żadnego najważniejszego, bez którego nie mogłabym świętować gwiazdki. Jest tak dlatego, że Święta można obchodzić w najróżniejszy sposób, można robić to ze wszystkimi tradycjami i można robić to bez żadnych. Nawet bez najlepszych potraw czy prezentów będziemy obchodzić ten dzień, a o Magię Świąt nie trzeba walczyć, wystarczy, że będziemy z naszymi bliskimi- To oni dadzą nam najwięcej Magii.

Nie wyobrażam sobie żadnego elementu. Żadnego najważniejszego, bez którego nie mogłabym świętować gwiazdki. Jest tak dlatego, że Święta można obchodzić w najróżniejszy sposób, można robić to ze wszystkimi tradycjami i można robić to bez żadnych. Nawet bez najlepszych potraw czy prezentów będziemy obchodzić ten dzień, a o Magię Świąt nie trzeba walczyć, wystarczy, że...

Święta z rodziną to najwspanialsze tradycje, które celebrujemy od lat. To również nowe zwyczaje, które z radością zaczynamy powtarzać corocznie.
PIEROGI należą do starej tradycji w moim domu. Jako mała dziewczynka kleiłam je z babcią i z mamą. Pamiętam smutne Święta kiedy po raz pierwszy przy tej pracy zostałam tylko z mamą... Od kilku lat ponownie jesteśmy we trzy, bo towarzyszy nam moja mała córeczka. Pewnie, że można kupić gotowe pierogi! Ale czy kupicie tę bliskość, która tworzy się przy wspólnej pracy, te godziny rozmów, których tak bardzo nam brakuje na co dzień?
PIERNIKI to nowa tradycja, którą zapoczątkowałam całkiem niedawno. Pamiętam pierwsze pierniki, mega twarde i nieco spalone, ale tak piękne po udekorowaniu, że żal było zjadać. W następnych latach było coraz lepiej ze smakiem, a radość z wymyślenia coraz to nowych ozdób - bezcenna. To piękne wspólne rodzinne chwile, które z przyjemnością celebrujemy!
WYBÓR? Ale po co? Cała magia Świąt polega na tym, że nie muszę wybierać! Mogę mieć i pierogi, i pierniczki!

Święta z rodziną to najwspanialsze tradycje, które celebrujemy od lat. To również nowe zwyczaje, które z radością zaczynamy powtarzać corocznie.
PIEROGI należą do starej tradycji w moim domu. Jako mała dziewczynka kleiłam je z babcią i z mamą. Pamiętam smutne Święta kiedy po raz pierwszy przy tej pracy zostałam tylko z mamą... Od kilku lat ponownie jesteśmy we trzy, bo...

Miniona Gwiazdka nie byłaby tak magiczna, gdyby nie obecność naszego wspaniałego Berneńczyka. Jest on najlepszym przyjacielem całej rodziny i zdecydowanie moim ulubieńcem. Jest to niesamowicie przylepny i przyjacielski pies, który kocha przebywać wśród swojego "stada" i nigdy nie spuszcza nas z oczu. W te Święta odwiedziła nas babcia, z którą nasz przyjaciel spędził niewiele czasu w swoim psim życiu, więc znaczącą część Wigilii przesiedział z pyskiem na jej kolanach; pozostałą część spędził przekradając się pod stołem, by wyprosić u kogoś coś do jedzenia. I tak, próbował z nami porozmawiać w psim języku. :)

Miniona Gwiazdka nie byłaby tak magiczna, gdyby nie obecność naszego wspaniałego Berneńczyka. Jest on najlepszym przyjacielem całej rodziny i zdecydowanie moim ulubieńcem. Jest to niesamowicie przylepny i przyjacielski pies, który kocha przebywać wśród swojego "stada" i nigdy nie spuszcza nas z oczu. W te Święta odwiedziła nas babcia, z którą nasz przyjaciel spędził...

Od zawsze kiedy pamiętam,
zjeżdżają się wszyscy na święta.
I nim nim barszcz na stole stanie
każdy wykonuje jakieś świąteczne zadanie. Mama rządzi w kuchni, a jej słowo jest święte:
"Półmiski z daniami mają pozostać nietknięte!"
Wnuczek także w kuchni, karpia dobrze smaży,
ale tak po cichu o prezentach fajnych marzy.
Drugi maluch chodzenia zajmuje się nauką
i sprawdza, które bombki są szklane, a które się nie tłuką.
Moi bracia jak zwykle leżą na kanapie,
z pilotem w ręku każdy już smacznie chrapie.
Bratowe w kuchni rozmawiają z mamą
i jak co roku walczą z nieubijającą się śmietaną.
Tak nasze święta właśnie wyglądają,
każdemu jakieś zadania zawsze przypadają. Lecz nie o tym mówić właśnie dzisiaj miałam,
o taty i moim zadaniu jeszcze nie wspomniałam.
Więc razem z tatą wkładamy długie kalosze, choć szczerze przyznam chodzić w nich nie znoszę.
I nie marnując świątecznego czasu
szybko idziemy do strasznego, ciemnego lasu.
Tam walcząc z kniejami czegoś szukamy. Zmarznięci potem z uśmiechem wracamy,
a naszą zdobycz nad drzwiami wieszamy.
I gdy czas składania życzeń nadchodzi,
każdy przez te drzwi śmiało przechodzi.
I na jedną chwilę się tam zatrzymuje, każdego w policzek w tym miejscu całuje. Dlaczego? Bo moje i taty świąteczne zadanie,
to w lesie ciemnym jemioły szukanie.
Ten piękny symbol czystej miłości od zawsze w naszym domu i w sercach naszych gości.
I to jest to, bez czego święta nie byłyby świętami:
życzenia pod jemiołą z opłatkiem i całusami.

Od zawsze kiedy pamiętam,
zjeżdżają się wszyscy na święta.
I nim nim barszcz na stole stanie
każdy wykonuje jakieś świąteczne zadanie. Mama rządzi w kuchni, a jej słowo jest święte:
"Półmiski z daniami mają pozostać nietknięte!"
Wnuczek także w kuchni, karpia dobrze smaży,
ale tak po cichu o prezentach fajnych marzy.
Drugi maluch chodzenia zajmuje się nauką
i sprawdza,...