rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Czasem słońce, czasem... - wygraj książkę "Cień góry".

LubimyCzytać
utworzył 05.08.2016 o 10:36

Minęły dwa lata od dramatycznych wydarzeń opisanych w "Shantaram". Lin stracił dwie najważniejsze osoby w życiu. Po kolejnej szmuglerskiej akcji wraca do Bombaju, który zmienił się nie do poznania – za bardzo i za szybko. Wielu jego przyjaciół ruszyło w dalszą drogę, nowi przywódcy mafijnej siatki prześcigają się w coraz brutalniejszych interesach, a osławiony święty człowiek kwestionuje wszystko, czego Lin nauczył się o życiu i miłości. Teraz musi znaleźć swoje miejsce w mieście zła, które żyje według zupełnie nowych zasad.


Część akcji „Cienia góry” rozgrywa się w Bombaju. Mieście, od którego powstała nazwa kolorowego gatunku filmowego, jakim jest Bollywood. Ocena artystyczna tych filmów niech pozostanie kwestią nierozstrzygniętą. Jednego nie można im jednak odmówić, ich estetyka jest bardzo charakterystyczna. Opiszcie dowolną historię z Waszego życia, ubraną w zwiewne sari Bollywodzkiej konwencji. Oczekujemy kiepskich dialogów, dużo tańca i scen walki, które przeczą prawom fizyki.


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Cień góry - Jacek Skowroński
Cień góry

Autor : Gregory David Roberts

Długo oczekiwana kontynuacja Shantaram – brawurowej powieści inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami, która stała się światową legendą. Strach jest jak wilk na łańcuchu. Staje się groźny dopiero, gdy go uwolnisz. Smutek ulatuje w otchłani zapomnienia. Gniew można zabić uśmiechem. Tylko nadzieja wiecznie trwa… Minęły dwa lata od dramatycznych wydarzeń opisanych w Shantaram. Lin stracił dwie najważniejsze osoby w życiu – przewodnika duchowego Kadirbaja i miłość życia, Karlę, która została poślubiona przez hinduskiego potentata medialnego. Po kolejnej szmuglerskiej akcji wraca do Bombaju, który zmienił się nie do poznania – za bardzo i za szybko. Wielu jego przyjaciół ruszyło w dalszą drogę, nowi przywódcy mafijnej siatki prześcigają się w coraz brutalniejszych interesach, a osławiony święty człowiek kwestionuje wszystko, czego Lin nauczył się o życiu i miłości. Teraz musi znaleźć swoje miejsce w mieście zła, które żyje według zupełnie nowych zasad. Nie może opuścić Miasta Wysp – Karla i fatalna obietnica, którą kiedyś złożył, nie pozwolą mu na to.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 5 sierpnia do 12 sierpnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Marginesy.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [25]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
więcej
Agnieszka  - awatar
Agnieszka 11.08.2016 12:59
Czytelniczka

Wychodzę rano z domu. Z za widnokręgu powoli wynurza się tarcza słoneczna. Delikatny wietrzyk rozwiewa mi włosy. Odwracam się od oślepiającego słońca i widzę w oddali mojego lubego. –Jednak przyszedł mówię do swoich przyjaciółek. On już zauważył mnie i zaczyna się do mnie zbliżać. Nagle z domu sąsiadów zaczyna się ostrzał. Luk biegnie delikatnie ledwo dotykając asfaltu –...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AnnaP  - awatar
AnnaP 09.08.2016 08:47
Czytelniczka

Stoję na dziale mrożonek w supermarkecie i szukam groszku. Przyszłam tu prosto po 12 godzinnej zmianie w pracy. Padam na twarz. Nagle zza regału z konserwami tanecznym krokiem płynie ku mnie z 20 kobiet w kolorowych sari, zaczynają śpiewać, machać rękami i tańczyć, okrążając mnie. Kiedy z głośników dobiega mnie odgłos znanej bolywoodzkiej muzyki ktoś owija mnie i moją...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
_sy  - awatar
_sy 09.08.2016 17:21
Czytelniczka

dialogi pierwsza klasa, śmiałam się na głos :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaP  - awatar
AnnaP 10.08.2016 09:41
Czytelniczka

Dziękuję Siw_W :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Alaska  - awatar
Alaska 08.08.2016 18:49
Czytelnik

Byłam przywiązana. Brak możliwości ruchu podsycał tylko moje przerażenie.
-Ukochany!!! Gdzie jesteś, by mnie ratować! Przywiany rozpaczą miłości powinieneś mnie uwolnić!
W uszach dudnił mi już dźwięk nadjeżdżającej lokomotywy. Czy to koniec?

Gnałem niczym gepard za swoją ofiarą. Popędzany jedynie bezgraniczną siłą miłości. W tym chorym wyścigu niemal zrównałem się z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Konik  - awatar
Konik 08.08.2016 11:35
Czytelnik

Razem z przyjaciółką wybraliśmy się na zakupy do znanego centrum handlowego, gdy usłyszeliśmy krzyki uciekających ludzi, pobiegliśmy zobaczyć co się dzieje, co było trudne po szliśmy poniekąd pod prąd, po dotarciu na miejsce zobaczyliśmy jakąś bandę w kominiarkach którzy tanecznym krokiem dewastowali sklepy, gdy zobaczył nas lider grupy powiedział:
- Witam piękne damy, co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
_sy  - awatar
_sy 06.08.2016 00:50
Czytelniczka

Na pierwszej randce spacerowaliśmy bulwarami. Sprzedawcy powoli zamykali stragany, ale tu i ówdzie trwał jeszcze handel.
Romeo kupił koszyk truskawek i wręczył mi go.
– Moje serce szaleje, a ziemia kręci się wokół mnie. Niech ta chwila trwa wiecznie!
Nagle usłyszeliśmy krzyk.
– Złodzieej!!! – Jakiś mężczyzna próbował wyszarpać kobiecie z rąk torebkę.
– Zaczekaj tu na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Loup  - awatar
Loup 05.08.2016 19:40
Czytelnik

Był chłodny poranek. Ja stałam sama na szczycie klifu, gotowa by zrobić to, co postanowiłam. Moja długa, zwiewna suknia w kolorze pomarańczy powiewała na wietrze, a wraz z nią moje rozpuszczone włosy. Rozprostarłam moje ręce i gotowa do skoku zrobiłam krok w przód. Ale niedane bylo mi zakończyć swego żywotu w ten piękny sposób. Ktoś złapał mnie w tali i przyciągnąl do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bury  - awatar
Bury 05.08.2016 17:00
Czytelnik

W czwartek dwa tygodnie temu wracam rowerem z pracy, dzień jak co-dzień. W połowie drogi zaczyna padać, a ja moknę.

Gdyby to był Bollywodzki film ludzie, którzy chowali się przed deszczem, zaczęliby wychodzić na ulicę i śpiewać coś w rodzaju azjatyckiej deszczowej piosenki. Ja z kolei śpiewałbym refren. Oczywiście wszyscy dokoła tańczą, rozkładając i składając parasole.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ophelia Vivien - awatar
Ophelia Vivien 05.08.2016 15:47
Czytelniczka

Słońce dogrzewało niemiłosiernie, kiedy przemierzałam ulice w szaleńczym upale, aby zdążyć na czas na zajęcia. Za ostatnim zakrętem stał on – Instruktor. Uderzyła mnie ostra pomarańcz jego zwiewnej koszuli odsłaniającej wysmarowane oliwką ciało ulicznego gladiatora. Czy to słońce mocniej dogrzało, bo przez dłuższą chwilę zapłonęłam głębokim żarem? Na wietrze powiewały jego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Małgorzata  - awatar
Małgorzata 05.08.2016 14:15
Czytelnik

Przyjemnie było zanurzyć się w chłodnej orzeźwiającej wodzie. Czułam jak pozbywam się żaru z mojego ciała nagromadzonego przez cały dzień. Zamknęłam oczy, ułożyłam się na tafli wody i dałam się ponieść fali. Zanim się jednak zorientowałam brzeg jeziora zaczął znajdować się niepokojąco daleko. Spanikowałam. Zaczęłam rozglądać się dookoła w poszukiwaniu pomocy i na szczęście...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
niko  - awatar
niko 05.08.2016 13:41
Czytelnik

-Co was sprowadza, bezradne niewiasty?
Popatrzyłyśmy po sobie nieśmiało, w końcu jedna z nas wydukała:
-Dzielny panie strażaku, piłka wpadła nam na dach. Czy użyczy nam pan drabiny?
Strażak wypiął dumnie pierś i rzekł:
-Sam ruszę wam z pomocą! Tylko wpierw skontaktuję się z centralą. Halo? Mam tu dwie biadolące białogłowy, których kotek od rana nie umie zejść z drzewa....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej