-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Cytaty z tagiem "paweł" [5]
[ + Dodaj cytat]
Powietrza dusząca masa
na piersiach mi siada ciężarem
lat miesięcy dni godzin łez
nieobecności obcości pustki braku powietrza
którego dusząca masa na piersiach mi siada ciężarem
ukazując tunel na którego dalekim końcu nie widać NIC.
Apostoł Paweł klarownie oddziela działania trzech Osób Trójcy Przenajświętszej. Jeden Bóg w trzech Osobach daje swoją tchnącą pokojem miłość ojcowską, w łaskawości, jaka obiawia się w Chrystusie, by doprowadzić do ściślejszej jedności w Duchu Świętym cały Kościół.
- W ogóle nie powinno się wychodzić na korytarz. - [Doktor] Swoboda sadowi się za biurkiem. - Na zewnątrz jesteś mesjaszem, pocieszycielem strapionych, wskrzesicielem martwej nadziei dostępnym bez ograniczeń dla wszystkich naraz i dla każdego z osobna. A jeśli zawiedziesz, natychmiast zmieniasz się w kubeł na rzygi. Więc już lepiej nie wyłazić i trzymać się drugiego przykazania. Wie pani, jak brzmi? (…) Przykazanie drugie współczesnej medycyny brzmi: "Bądź urzędnikiem" - ciągnie Swoboda rekolekcyjnym tonem. - Twoim jedynym zadaniem jest bezszmerowe i wydajne wykonywanie procedur medycznych. Badanie, jak najrzadziej skierowanie do specjalisty, recepta najchętniej nierefundowana, doskonale wymierzona i zważona porcja empatii, żeby pacjent nie stracił do cna zaufania do systemu, nie daj Boże, hospitalizacja. Liczy się skuteczność: dużo zrobić, mało wydać, jeszcze więcej zarobić. Da się, zapewniam panią, tylko proszę zauważyć, że lekarzem to ja w tym wszystkim w ogóle nie jestem. System wymaga...
- No nie patrz tak na mnie, popatrz dookoła, to zobaczysz, że nie ja tu zwariowałem. Ja tylko wyciągam konsekwencje z faktu, że w tym kraju męczennicy byli zawsze najskuteczniejszymi politykami.
- Po śmierci.
- Owszem, po śmierci. Od Wojciecha do Lecha.
- Jak ty to robisz? Bredzisz i bluźnisz jednocześnie.
- Ja? Rozejrzyj się. Chcesz coś ugrać w tym kraju, nie zakładaj partii, tylko znajdź sobie męczennika i relikwie, a potem załóż Kościół. I koniecznie nazwij go katolickim, nawet jak będziesz czcił Dzidzilelę albo betonowy wrak Tu-154. Żaden inny nie przechodzi. Widzisz ich? (…) Ci ludzie nie znają innego alfabetu niż ten od A jak amen do Z jak zmartwychwstanie. Tu nawet ateiści mylą logikę z katechizmem. I klepią, co im proboszcz albo "Wyborcza" wklepali. Innej drogi nie ma: albo zostajesz kapłanem i wygrywasz, albo politykiem. Czyli nikim.
Należał do mężczyzn odważnych niejednoznacznie i bezobjawowo.