Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Każda bała się czegoś innego, ale czy przez ten strach miały stać w miejscu? Nigdy nie wiadomo, co przyniesie następny dzień, lecz warto wstać rano i się o tym przekonać".

Wydawało się jej, że dopóki nie zobaczy namacalnych dowodów na to, że ukochanego już nie ma, będzie mogła udawać,że jest inaczej. Teraz jednak poczuła, że go traci. Jego obraz powoli rozmazywał się we mgle, w snach nie pojawiał się już od jakiegoś czasu. Joanna bała się tego,że kiedyś całkiem zniknie,a jego miejsce zostanie zajęte przez wizerunek kogoś innego. Nie chciała tego, chociaż serce zaczynało się leciutko buntować".

Niestety, wiatr wieczności powiało zbyt szybko i zdmuchnął marzenia o wspólnej przyszłości.