cytaty z książki "Przebłyski"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- (...) Krótko wcześniej poznał mamę i chciał jej zaimponować
- Więc zbudował jej pałac? - zapytała Grizel, zerkając na Sandora. - Wygląda na to, że Alden powinien udzielić ci paru rad.
Sandor skrzyżował ręce na piersi.
- Mój dom jest aż nadto wystarczający.
- Och, "aż nadto wystarczający". Oto najlepszy tytuł wiersza miłosnego.
Powoli przeszło to w odę do ciemności. Przypomnienie, że istnieje cel i moc, nawet w najczarniejszych miejscach. Nawet w cieniach w niej samej.
W gniewie.
I wątpliwościach.
I smutku.
We wspomnieniach, które były zbyt bolesne do odtwarzania.
Wszędzie kryły się bezbronność oraz siła.
I z każdą nowa nutką potwór zmieniał kształt. Aż w końcu przestał być potworem. Był po prostu czymś innym, co w niej mieszkało. Czymś, co potrafiła przyjąć. A kiedy Sophie przekazała swój umysł cieniom, one ją powitały.
I spała, podczas gdy echa znikały.
Sophie niektórych znała lepiej niż innych, a paru nawet darzyła zaufaniem. Ale i tak nie przestanie żałować, że nie ma już prostego, solidnego tronu radnego Kenrica.
Kenric był życzliwy. I obdarzony poczuciem humoru. I należał do najbardziej lojalnych zwolenników Sophie.
Sophie za pomocą swoich wyjątkowych zdolności telepatycznych próbowała dokonać mentalnego uzdrowienia, nic to jednak nie zmieniło.
Umysł Alvara nie był złamany czy zniszczony.
On był... pusty.
Poza tym Strażnik nie ma być wygodny. Ma ci przypomina, że śledzimy każdy twój ruch.