Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ojciec włożył kapelusz i spojrzał w ziemię. Czy naprawdę przez cały ten czas byliśmy ślepi? On, który nie chciał widzieć i ja, do której jeszcze nie dotarło, że zdążyłam zobaczyć aż nadto?

Nie płacz. Tylko głupcy płaczą i nic z tego nie mają.

Może bycie dorosłą i kobietą oznacza właśnie tyle: to nie krwawienie, które pojawia się co miesiąc, to nie uwagi mężczyzn ani śliczne stroje. To napotkanie oczu mężczyzny, które mówią: "Jesteś moja" i odpowiedź: "Ja nie jestem niczyja".

Trudno zdjąć z siebie ciało nieboszczyka.

Wypowiedzenie jej imienia przynosiło pecha. To była czarownica, jedna z tych co sprawiają, że człowiek czuje na plecach oddech śmierci.

Byli cicho i daleko od siebie jak stare psy, które mieszkają na tym samym podwórku, ale którym znudził się wzajemny zapach. Z pewnością istniały dni, kiedy przypominał sobie, że ją kochał; domyślałam się tego po sposobie, w jaki podawał jej ramię, by sprowadzić ją ze schodów, jak czekał w pokoju, aż zawiąże wstążki przy sukience.