cytaty z książki "Exodus"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Znam cię, Cecelio, ponieważ ty znasz mnie. I to w tym miejscu rozpoznaliśmy, że znamy się od zawsze.
Walcz o mnie. Choć raz w całym moim cholernym życiu walcz o mnie. O miejsce przy mnie. Ojcowie powinni kochać swoje córki.
I właśnie wtedy pozwalam sobie na upadek. Cora bardziej się pogrążam w największym sekrecie mojego życia. Tajemnicy, którą noszę dłużej, niż chciałabym przyznać. Zakochuję sę we wrogu. Więc niech tak będzie.
- Nie chcę, kurwa, wychodzić. Nie chcę się kłócić. Nie chcę cię nienawidzić. Nie chcę cię obwiniać. Jestem zmęczony gniewem na nich, ale niech ich szlag i niech szlag trafi też ciebie, Cecelio. Nigdy nie powinnaś ich poznać. Przenigdy. Miałaś być...
- Twoja. Zawsze powinnam być twoja.
Bycie z nim nie przypomina kary. Wręcz przeciwnie, przynosi niebywałą błogość. Nie żałuję ani minuty. Głupio zamknęłam serce, by zaraz po tym otworzyć je na człowieka, któremu nadal nie mogę w pełni zaufać, nawet pomimo tego, co mi powiedział. Moje serce jest zmęczone i nie winię go za ostrożność.
Cecelio. Byłaś pierwszą, o której myślałem rano i jedyną kobietą, o której kiedykolwiek marzyłem. Gdybyś zaczekała, dałbym ci w s z y s t k o.
- Nie tęskniłaś?
- Każdego dnia, bez względu na słońce i deszcz. Jezu, dlaczego nie mogę cię nienawidzić?
- Z tego samego powodu, dla którego ja nie mogę nienawidzić ciebie.
- Tak.
- Tak, co?
- Tak. Kochałem cię. Ale tamta dziewczyna odeszła i zakochała się w moim bracie.
- Chcesz później obejrzeć film? Będziesz mogła przygotować ten popcorn z serem, który tak lubię. Położymy się pod kocem, który pachnie jak... Jaki to zapach?
- Lawenda.
- Tak. I pozwolę ci obejrzeć jakiś babski film, bo tak naprawdę chcę tylko widzieć, jak patrzysz na ekran. Masz taki śmieszny wyraz twarzy, gdy upajasz się miłością. Uwielbiamy deszczowe dni, prawda kochanie?
- Tak.
Zginął, aby mnie chronić. Umarł, bo mnie kochał, ale niech go szlag za to, że nie zdawał sobie sprawy, jak trudno będzie mi z tym żyć.
Naprawdę istnieje rzeczywistość, w której wygrywa zło, w której kule są prawdziwe, a ludzie, których kochasz, kiną. I obserwujesz, jak gaśnie ich światło.
... życie, którego naprawdę pragnę, nie ma nic wspólnego z perfekcją. To dalekie od bezpieczeństwa, a mężczyzna, którego pragnę, wcale nie jest delikatny.
Kochają ciebie, czuję się jak pod wpływem choroby, ale nigdy nie chcę wyzdrowieć.
Niedługo póxniej urósł jej brzuch, a pewnego dnia przywiozła do domu Dominica. Początkowo go nie lubiłem. Nie chciałem się z nim dzielić uwagą mamy. Włożyłem go do skrzynki po pomarańczach i wyniosłem na śmietnik. Włożyłem mu tam puszkę z mlekiem w proszku i butelkę, żeby nie umarł z głodu.
Nie winię cię, Cecelio. Od najmłodszych lat uczono cię, byś się troszczyła. Od zawsze obdarzała wszystkich nieodwzajemnionymi uczuciami, wierząc, że otrzymasz nagrodę. Istnieje jednak różnica pomiędzy chłopcem z książki czy filmu a mężczyzną w prawdziwym, pieprzonym świecie. Niektórzy z nas nie chcą wiedzieć, jak działa twój umysł i serce, nie chcą pozbywać się dumy, zdradzać ci tajemnic, wyznawać miłości, Niektórzy z nas chcą cię pieprzyć, aż się zmęczą, a potem żyć dalej. Ale ty nie żyjesz w prawdziwym świecie. Postanowiłaś stworzyć sobie własny. I n i g d y się mną nie zmęczysz. To twoja kara za zdradzenie ich... Taka sama jak moja.
Ale widzę cię, Cecelio. Widzę cię! Ciągle próbujesz oddać siebie, serce, wierność każdemu, kto będzie to wszystko chciał...
Wyzwala mnie akceptacja tego, że nie ma we mnie miejsca na serce.
-Bezpieczeństwo naprawdę jest iluzją.[...] W każdym aspekcie życia Bezpieczeństwo to iluzja. Mogę zamknąć się szczelnie w tym domu, a burza i tak zerwie mi dach znad głowy. Mogłabym zabezpieczyć swoje serce i nigdy nikogo nie wpuszczać, ale nadal czułabym ból izolacji. Mogłabym przez całe życie że strachu zachowywać się poprawnie, a przez jeden niewłaściwy ruch zostać zmieciona z planszy.
Ale widzę cię, Cecylio. Widzę cię! Ciągle próbujesz oddać siebie, serce, wierność, każdemu, kto będzie to wszystko chciał.[...] Wydaję ci się, że moi bracia cię wykorzystali i porzucili, więc próbujesz pokazać, że jesteś niewzruszona, choć tak na prawdę w środku umierasz.
Rozkoszuję się każdą sekundą jego bezradności, bo widzę uznanie, gdy uświadamia sobie to, co ja już wiem.
Nie chciał czuć nic, ale poczuł wszystko.
Właśnie zniszczyliśmy się nawzajem naszą nienawiścią.
Kochając Ciebie, czuję się jak pod wpływem choroby, ale nigdy nie chcę wyzdrowieć.
Przyjmę każde życie z tobą ponad to, które wiodę w tej chwili. Nie odrzucaj mnie. Nie odwracaj się ode mnie. Nie rób tego ponownie.
Byłam zaszczycona, że mogłam cię znać. I kochać. I chociaż się starałeś, nie mogę o tobie zapomnieć. Będę tęsknić za tobą każdego dnia. Zaczekaj na mnie, kochany. Aż ponownie się spotkamy. Aż poczujemy deszcz na naszych twarzach. W następnym życiu musi istnieć dla nas szansa. Nie chcę iść do nieba, w którym ciebie nie będzie. Do zobaczenia. Dziękuję.
Miłość nie jest niedogodnością, nie jest błędem, a niebezpieczeństwo dodaje jej wartości. Przeszłam dla ciebie przez piekło. I przetrwałam dla ciebie. Nie zasługujesz na mnie. Nigdy na mnie nie zasługiwałeś. Wcale. Ale ja zasługuję na c i e b i e. Z a s ł u g u j ę n a c i e b i e. Zasługuję na króla. I to króla pragnę. Kocham drania, którego poznałam, złodzieja, który mnie okradł, oraz króla, który objął mnie we władanie, ale nie zamierzam kochać tchórza. Nienawidzę tchórzów.