Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Religia czyni dobrych lepszymi, ale złych gorszymi.

Medytować można, jedząc śniadanie, parząc herbatę, zmywając naczynia, wieszając pranie albo biorąc prysznic. Świetnym miejscem do medytacji jest autobus albo tramwaj. Świetną okazją jest spacer.

Medytacja nie prowadzi do fajerwerków. Oświecenie nie ma natury eksplozji. Ma naturę leśnej myszy, krzątającej się blisko ziemi w swoich codziennych sprawach.

Zawsze mnie zdumiewa, ile potrafi zdziałać samo słuchanie. Ludzie się otwierają jak kwiaty.

Inteligencja jest wrogiem mądrości.

Pośpiech jest w istocie znakiem niedostatku poczucia wartości własnej. Oznacza podległość wobec ludzi, dla których tak się żyłujemy. Prymat ich potrzeb nad naszymi.

Rozmowa, prysznic, zmywanie naczyń, czekanie na autobus, zakup chilijskich rodzynek w carrefourze, spacer z przystanku do domu, wynoszenie czarnych worków ze śmieciami, gra na gitarze, pisanie na laptopie o tym, co jest akurat do napisania – nie ma takiej okoliczności, żeby bez pośpiechu nie dało się wniknąć w pełni w wykonywanie czynności.

Kiedy myślenie milknie, odsłania się zrozumienie.

Jest mnóstwo ludzi, którzy mnóstwo wiedzą, a rozumieją mało.

Najbogatszy jest ten, któremu wystarczy.

Większość mężczyzn zna tylko dwa uczucia: pożądanie i złość.

Najlepszą drogą naprawy świata jest dojście do ładu z samym sobą.

Płacz, płacz, nie odmawiaj sobie. Nad czymkolwiek płaczesz, zawsze płaczesz nad sobą. To jest najgłębsza terapia. Nic nie zmywa uczuć tak jak łzy.

Istnieje tylko właśnie teraz. Cała nauka medytacji do tego zdania się sprowadza.

Rzeczy podlegają ciągłej przemianie, a słowa są zawsze spóźnione.