cytaty z książki "Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
...nieważne, jak długo dane ci będzie kogoś kochać. Miesiące czy całe lata, to nie ma znaczenia. Ostatecz-nie nie liczy się to, ile, ale czy kochałaś.
...tęsknota za tym, co było, jest lepsza niż żal za tym, co mogło być.
Pamiętaj, że tęsknota za tym, co było, jest lepsza niż żal za tym, co mogło być.
Wiedziałeś, że patrząc w gwiazdy, tak naprawdę patrzymy w przeszłość?
Pamiętaj, że jak nie wiesz, co powiedzieć, zawsze możesz powiedzieć prawdę.
Ostatecznie najpiękniejsze momenty w życiu i tak dzieją się w milczeniu.
Josephine Sinclair była szklaną szybą pełną pęknięć, którą ktoś ustawił pod odpowiednim kątem, by rysy nie były widoczne.
Bo w prawdziwym życiu miłość to za mało.
Jednak to właśnie w tych oczach po raz pierwszy dostrzegł szansę, że być może ktoś jest w stanie go uratować przed nim samym.
Może igrali z ogniem i może jedynie kwestia czasu było, kiedy sparzy on ich oboje. Ale gdy byli ze sobą, łatwo było cieszyć się światłem i ciepłem tego płomienia i zapomnieć o niebezpieczeństwach, jakie ze sobą niósł.
Pamiętanie o kimś wcale nie oznacza, że masz myśleć o nim codziennie, bo ten rodzaj pamięci nie pochodzi z głowy, ale z serca.
W życiu człowiek natrafia na miejsca, w których zostawia cząstkę swojej duszy, spotyka też ludzi, którym pewną cząstkę siebie oddaje.
Chcę przez to powiedzieć, że nieważne, jak długo bedzie Ci dane kogoś kochać. Miesiące czy całe lata, to nie ma znaczenia. Ostatecznie nie liczy się to, ile, ale czy kochałaś.
W końcu naiwność była siostrą bliźniaczką miłości.
Chciałbym przestać czuć do ciebie wiele rzeczy, ale to nie jest takie proste.
W miłości nie chodzi o to, kto poświeci więcej.
Zakochiwanie się w nim było jak stanie na krawędzi klifu i wpatry-wanie się we wzburzone morze ze świadomością, że wystarczy zaledwie jeden krok, by szalejący żywioł pochłonął cię bezpowrotnie — nie jesteś w stanie się odsunąć, chociaż rozsądek krzyczy, byś zawróciła.
Chciałem dla odmiany poczuć ból fizyczny . Taki jest o wiele łatwiej znieść .
Zakochiwanie się w niej było jak letnie wieczory, kiedy po upal-nym dniu przychodzi moment wytchnienia. Cenne minuty, zaraz po zachodzie słońca, gdy niebo przybiera pastelowe kolory. I chociaż wiesz, że wraz z nastaniem nocy z cieni znów wyłonią się twoje demony, przez tę krótką chwilę czujesz w sercu niewytłumaczalny spokój.
W tamtym momencie ich serca stanowiły zupełne przeciwieństwa. [...] Jednak w tym kontraście odnaleźli jedność, jakby ich dusze były takie same.
Nigdy nie będziesz dla mnie nikim. Nieważne, ile lat upłynie, nigdy nie staniesz się jedynie duchem przeszłości.
Jej pierwsza miłość. Jej jedyna miłość, bo nie bez powodu mówi się, że ta prawdziwa trafia się tylko raz. Ludzkie serce jest zwyczajnie zbyt słabe, by pokochać kogoś tak mocno po raz drugi.
Podoba mi się myśl, że człowiek, mógłby być w stanie poczuć coś tak mocno. Kochać drugą osobę tak, że smierć wydaje się ratunkiem wobec perspektywy życia bez niej.
Zakochanie się sprowadziłoby na nich jedynie cierpienie, a tego chciała za wszelką cenę uniknąć. Rozsądek jasno podpowiadał jej, że tak powinna postąpić.
Jednak serce ma to do siebie, że nie słucha żadnych rad. Nawet jeśli mogłyby je uratować przed roztrzaskaniem się na kawałki.
[...] wprowadził chaos, burząc to, kim była, by ostatecznie zbudować ją na nowo, uzupełniając części, których zawsze brakowało.
Chcę przez to powiedzieć , że nieważne , jak długo dane ci będzie kogoś kochać . Miesiące czy całe lata , to nie ma znaczenia . Ostatecznie nie liczy się to , ile , ale czy kochałaś .
Chwile zapomnienia mają to do siebie, że trwają krótko i zawsze kończą się zbyt szybko, zostawiając człowieka samego, by mierzył się z rzeczywistością.
Czuła się wykończona brakiem snu, ciągłym natłokiem myśli, niepewnością i emocjonalnym rollercoasterem, jakim nagle stało się jej życie. Przestała nad sobą panować i rozsypała się kompletnie.
... pozytywne emocje idą w pakiecie z tymi złymi. A one potrafią zniszczyć człowieka. Czasami lepiej jest nie czuć nic. Wtedy przynajmniej nie cierpisz.
Zakochiwanie się w nim było jak stanie na krawędzi klifu i wpatrywanie się we wzburzone morze ze świadomością, że wystarczy zaledwie jeden krok, by szalejący żywioł pochłonął cię bezpowrotnie - nie jesteś w stanie się odsunąć, chociaż rozsądek krzyczy, byś zawróciła.