cytaty z książki "Dziennik utraconej miłości"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gdy dziecko przychodzi na świat, na świat przychodzi również matka.
Każde narodziny są podwójnymi narodzinami.
Uczucia chodzą parami, jak cień i światło.
Nie ma uczuć samotnych, wszystkie żyją w związku. W tej chwili mój Smutek przyrządza posiłek mojej Radości. Moja Tęsknota poprosiła moją Wesołość do tańca, żeby uczcić stare dobre czasy, ale Wesołość ma nadzieję ją odurzyć. Wiara i Wątpliwość wybierają się w podróż poślubną na pustynię. Zaufanie i Niepokój spacerują pod rękę w gwiaździstą noc. Gdy jedno skręca sobie kostkę, drugie je podtrzymuje. Beztroska wręcza bukiet Zaniepokojeniu, i mówi się nawet, że Rozpacz poprosiła Nadzieję o rękę.
Nasza głupota polega na tym, że je rozdzielamy. Zachowujemy tylko Nadzieję. Pokonujemy Smutek. Zamykamy Wątpliwość w lochu.
Ale bez Wątpliwości Wiara staje się nietolerancyjna, potem gwałtowna, wreszcie zabójcza.
Ale bez Smutku Radość tak słabo zna siebie, że się nie docenia albo się psuje.
Ale bez Rozpaczy Nadzieja głupieje.
Nie życzmy sobie ich rozwodu. Starajmy się raczej znaleźć sobie miejsce wśród tych napięć.
Msza [żałobna] oferuje podróż wstępującą, pogrzeb zstąpienie. Podczas gdy księża opisują drogę do nieba, grabarze grzebią w ziemi. Pierwsi przywołują światło, drudzy je gaszą. Nawet jeśli nasza wyobraźnia wizualizuje wznoszenie się, nasze oczy widziały tylko spadanie.
Prawdziwa mądrość nie polega na tym, że ma się pewność, lecz na oswajaniu niepewności.
(...) nie ma szczęścia ani adrowia bez sporej dawki egoizmu.
Kocham życie miłością wzmocnioną strachem, że je stracę.
Zmarli są żywymi, którzy nas uczynili. Będą takimi zmarłymi, jakimi my ich uczynimy.
Wiara to nie wiedzą, lecz pewien sposób na życie w niewiedzy.
Jej nieobecność ma w sobie tyle obecności!
Przeznaczenie zawsze znajduje jakieś drzwi, okno, właz,. mysią dziurę, żeby się zakraść.
Gdy dziecko przychodzi na świat, na świat przychodzi również matka. Każde narodziny są podwójnymi narodzinami.
Cierpienie nie wywyższa, niszczy. Bynajmniej nie czyni nas lepszymi, lecz nas pomniejsza. Nie prowadzi do wzniosłych myśli, lecz skazuje na to, żeby już nie myśleć.
Cierpienie nie ma nic z przywileju, który uszlachetnia, a wszystko z plagi, która powala na ziemię.
Być może moje modlitwy nie wywołują żadnego skutku, czy to dlatego, że nie mają wpływu na tamten świat, czy dlatego, że nie ma żadnego innego świata.
Ale i tak będę się modlił.
Co robić, gdy już nie można nic zrobić?
Śmierć nie zadziera z przeszłością, zabija teraźniejszość i przyszłość. Mimo swej potęgi śmierć nie uśmierca niczego, co wczorajsze, wspomnienia pozostają nietknięte.
Często przedmioty należące do zmarłego nagle się starzeją. Na wiadomość o zgonie coś przyćmionego, zużytego - szary całun - przykrywa jego mieszkanie. Wszystko traci blask.
(...) czy przypadkiem moje ciało nie chroni mojego ducha, gnębiąc mnie raczej bólem fizycznym niż smutkiem, zapaleniem zamiast żalu?
Kuku uzdrawia rozpacz...
Niepokój o bliźniego ma dwa oblicza: czułość i nieufność.
Dzisiaj, jak co dzień, umiera czyjaś matka i na ziemi jest trochę mniej miłości.
Dzisiaj, jak co dzień, rodzi się dziecko i na ziemi jest znacznie więcej miłości.
Pesymizm ogranicza się do usystematyzowania smutku, optymizm do usystematyzowania radości. Ani jeden, ani drugi nie wyraża prawdy, a jedynie porządkuje życie. Pierwszy nasila jego uciążliwość, drugi ją łagodzi.
Ale bez Wątpliwości Wiara staje się nietolerancyjna, potem gwałtowna, wreszcie zabójcza.
Ale bez Smutku Radość tak słabo zna siebie, że się nie docenia albo się psuje.
Ale bez Rozpaczy Nadzieja głupieje.
Prawdziwe szczęście obnosi się ze swoją dojrzałością. Jego twarz ma tysiąc zmarszczek i sto blizn. Nie ma szczęśliwego, który nie byłby dawnym nieszczęśliwym.
Należy się wystrzegać dwóch zabójców: tęsknoty i nadziei. Zabijają teraźniejszość.
Bez wątpienia każda osoba uważa się za odmienną i nie chce zrozumieć, że dzieli z innymi kondycję ludzką.
Jedna praca ukryje drugą. Teraz się wysilam, być może odniosę sukces, ale jutro trzeba będzie zacząć od nowa. Sztuka sceniczna jest silna i kru cha, podniosła i śmieszna, intensywna i efemeryczna... Jak życie.
Uszczęśli wiona, demonstruje nam, jak głęboko wdycha i jak wydy cha powietrze, nie kaszląc, coś, co nam wszystkim udaje srę rysiące razy dziennie, a co dla niej jest nowością. Cud czystego oddechu. Zachwyca się czymś, czego my już nie zauważamy.
Głupota smutku: podkreśla tylko to, czego nam brakuje. Jak palec wycelowany w nieobecność, wskazuje coś, czego już nie ma. Prześladowana nicością.
Mądrość radości: ta pokazuje nam to, co jest. Z szeroko otwartymi oczami dziwi się, że jest i że ma to, co ma. Zachwycona.
Dla smutku świat jest pusty; dla radości jest pełny. Smutek to nieznośny dzieciak, który oczernia. Radość to mała dziewczynka, która podziwia. Smutek to grymas, który neguje. Radość to uśmiech, który wielbi.
Pesymizm ogranicza się do usystematyzowania smutku, optymizm do usystematyzowania radości. Ani jeden, ani drugi nie wyraża prawdy, a jedynie porządkuje życie. Pierwszy nasila jego uciążliwość, drugi ją łagodzi.
Szczęście nie jest dzieckiem, lecz wdową. Ponieważ żyło, pożądało, kochało, cieszyło się, płakało, zyskiwało, traciło, żałowało, miało nadzieję, rozpaczało, zna wartość ludzi, kruchość życia, luksusowy przywilej istnienia, upojenie byciem tu, odczuwaniem emocji, wiązaniem się ze światem, dostrzeganiem jego piękna.
Prawdziwe szczęście obnosi się ze swoją dojrzałością. Jego twarz ma tysiąc zmarszczek i sto blizn. Nie ma szczęśliwego, który nie byłby dawnym nieszczęśliwym.
Ja też nigdy jej nie powiedziałem: " Kocham cię ". Wydałoby mi się to groteskowe. Dowody miłości więcej znaczą niż słowa miłości. Zostawmy te zdania kłamcom albo panikarzom".
Prawdziwa mądrość nie polega na tym, że ma się pewność, lecz na oswajaniu niepewności".