Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chciałem być twoim pierwszym wszystkim. Pocałunkiem. Dotykiem. Rozkoszą.

Jesteś taka piękna, kiedy jesteś spokojna i posępna, ale kiedy się śmiejesz, konkurujesz ze słońcem, wschodzącym nad górami Skotos.

-Niektóry twierdzą, że cierpliwość jest cnotą.
-A niektórzy zasługują na cios pięścią.

Zawsze – wyszeptał. – Twoje serce zawsze było przy mnie bezpieczne. I zawsze będzie. Niczego nie będę bronił z takim oddaniem i determinacją, Poppy. Uwierz w to, co czujesz ode mnie. We mnie.

Zdobył nie tylko kawałek mnie. Zdobył całe moje serce w chwili, kiedy pozwolił mi samodzielnie się bronić. Kiedy stanął obok mnie, a nie przede mną.

Tak na wszelki wypadek, gdybyś zapragnęła moich ust na jakimkolwiek fragmencie twojego ciała, z największą radością oddam ci je we władanie.

-To bardzo smutna historia.
-Niektórzy twierdzą, że wszystkie historie o miłości są takie.
-Niektórzy ludzie są głupi.

- Dziękuje ci.
- Za co? - Dotyk jego palców był lekki, ale i tak przez moje ciało przebiegł dreszcz.
- Za to, że mnie wybrałaś.

Poczułam ukłucie lęku, ale nie dałam mu dojść do słowa i urosnąć. Strach nie oznaczał słabości. Tylko głupcy i kłamcy twierdzą, że go nie czują. Ale strach może też rozprzestrzeniać się jak plaga, jeśli zbyt dużo się o nim myśli.

Jak widzisz, wiem dobrze, że przeszłość nie zostaje tam, gdzie powinna. Wiem, że potrafi nas nawiedzać wtedy, kiedy jesteśmy najsłabsi i najbardziej bezbronni. Nie ma za co przepraszać i nie ma się czego wstydzić.

- Nie musi - odparł Kieran. - A nawet jeśli, to ból towarzyszący miłości jest jej wart. Nawet jeśli ta miłość miałaby się skończyć pożegnaniem.

-Potrzebowałem chwili sam na sam. Z tobą.
-I potrzebowałeś tej chwili akurat w spiżarni?
-Po prostu potrzebowałem. I pragnąłem.

Uśmiechnęłam się lekko i zatonęłam w jego uścisku, w cieple jego ciała. I pozwoliłam sobie na jeszcze jedno. Pozwoliłam sobie cieszyć się tym.

Odwrócił się do mnie i przekrzywił głowę.
- Teraz na ciebie patrzę.
- A słuchasz ?
- O, ludzie- mruknął pod nosem Delano. Poza tym w sali zaległa martwa cisza.- Ktoś zaraz oberwie nożem.

Złość była groźniejszą bronią niż nóż, lepszą niż desperacja.

Don't borrow tomorrow's problems today...

Uczucia nie są czymś niezmiennym. Podobnie jak opinie i przekonania. Gdybym przestała wierzyć, że ludzie potrafią się zmienić, to ten świat nie nadawałby się do życia.

Ignorowanie czegoś nie czyni tego mniej prawdziwym.

Rzecz w tym, żebyś nie rzucała się z pięściami, nawet kiedy się wściekniesz. Nie robiła złych rzeczy. Każda para jest inna. Jedni szepczą sobie czułe słówka. Inni prowokują się nawzajem. Bawią się w kotka i myszkę, przy czym oboje chcą być kotem. I tacy jesteśmy my. A przynajmniej tacy się wydajemy innym. To nie będzie trudne. Przecież łączy nas namiętność. I nie próbuj zaprzeczać, bo sprowokujesz mnie, bym ci udowodnił, że to prawda.

- Wiem co widzę - Odsunął się i spojrzał mi w oczy. - Za każdym razem, kiedy na ciebie patrzę, widzę dar, na który nie zasługuję.

Dzięki, bogowie, że nie wiedział, bo to, co czułam, było bardziej poplątane niż wełna, kiedy próbowałam robić na drutach.

You can't spell dysfunctional without fun, now can you?

I was once told that the best relationships are the ones where passions run high.

-Już drugi raz tej nocy przelewasz krew. Jesteś taka brutalna.
-Tylko przy tobie.

- A jeśli chodzi o to, czy byłabym obciążeniem. Mieczem posługuje się równie dobrze jak łukiem, a w strzelaniu z łuku jestem naprawdę dobra. Może nawet lepsza niż większość z tu obecnych. A że rozpraszałabym księcia... To dowód jego słabości, nie mojej.

Umówmy się, że dziś nie będziemy się niepotrzebnie martwić jutrem.

-Czy empaci mieli jakiś szczególny kolor oczu? Bo moje nie są złociste.
-Nie. Twoje są koloru wiosny w Atlantii, liści, na których pocałunek złożyła rosa.

Przypominasz mi niedźwiadka drzewnego.

-Dziękuję, ale nie musisz mi tego mówić.
-To może posłuchałabyś mojej rady?
-Raczej nie
-I tak ci jej udzielę.
-No jasne.

I feel like I've said this a hundred times, but it needs to be said again. There's something wrong with you.' He lifted his shoulder in a half-shrug. 'Some believe there's something wrong with all of us, and I tend to believe that.