cytaty z książki "W szpilkach od Manolo"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Na mnie się nie złości, mnie się wielbi!
Wcale nie jestem aż tak niezwykła, nieprzewidywalna. Nie trzeba mnie było ciągle zaskakiwać, robić niespodzianek. Chciałam tylko być kochana. Tak po prostu. Kochana
A przecież wystarczy uświadomić sobie, co chce się w życiu robić, a potem po prostu zacząć to robić
Michał... No cóż. Wyglądał jak zawsze fantastycznie. Ciacho z kremem z najlepszej cukierni. Ech, mogłabym być jego polewą.
Żeby kasa z taką szybkością wpływała do mojego portfela jak wiadomości do Outlooka.
Mrugam,jakby stado much wpadło mi do oczu.
(...) trzeba więcej mówić, szybciej działać, bo czasami... miłość odchodzi albo ktoś lub coś ją zabiera.
- Mamo, czyżby wyrzucili cię z pilatesu? Twoja koleżanka Ulka coś ci przykrego powiedziała? Obiad się przypalił? Musisz odreagować na mnie?
- Nie, tylko Ulka będzie znowu babcią! A jej córka jest brzydka jak noc i ma iloraz inteligencji naszej draceny! A męża zaradnego, dobrego, pracowitego!
(......) -Uważam ,że każdy z nas ma swoje przeznaczenie ,ściezkię losu .Coś się pojawia na twojej drodze i odmieni twoje życie .
-Już coś takiego ,a raczej ktoś się taki pojawił -mruknełam
-No więc właśnie .To dopiero początek.
Wata cukrowa wirowała coraz szybciej, a ja wraz z nią. Odleciałam. W słodką ciemność.
Ale tutaj i teraz byłam szczęśliwa, naprawdę szczęśliwa.
Miłość to:
jedno twoje spojrzenie - gdy oczy me smutne,
jeden dotyk Twej ręki na mym czole - gdy głowa boli,
jedno dobre słowo - gdy wokół mnóstwo nienawiści,
jeden uśmiech - w żałobie myśli,
jeden kawałek chleba - gdy głód się odzywa,
jedna kropla wody - gdy gorączka dopada,
jedna miłość - na wszystko ...
Jolanta Mach, Miłość.
- Oj dobra, dajcie spokój. Koleś jest zarozumiały, to widać. Myśli, że skoro jeździ beemką, to... Lilka. - Marta spojrzała na mnie z politowaniem.
- Ty też jeździsz beemką. - Ale ja nie zajmuję cudzego miejsca parkingowego!!!
Ostry przypadek napalenia to jedno, ale tematy oscylujące wokół serducha - grubsza sprawa.
Miał wszystkie te cechy, które wyśmiewałam w rozmowach z koleżankami, choć w głębi duszy pragnęłam takiego właśnie faceta.
Udawanie i sztuczność były tu na porządku dziennym, a uśmiechy fałszywe jak dobrze spreparowany banknot.
Teraz wiedziałem, że trzeba więcej mówić, szybciej działać, bo czasami... miłość odchodzi albo ktoś lub coś ją zabiera.
Gdy tak siedziałam wieczorem za barem, patrzyłam na ludzi, czytających, rozmawiających półgłosem, szepczących w świetle przytulnych lampek na stoliczkach, doszłam do wniosku, że człowiek to jednak dziwna istota. Czasami potrafi tylko narzekać. Cierpieć latami, męcząc się wśród ludzi, których nie lubi i nie szanuje, niszczyć swoje ego, burzyć porządek własnego ja, ale nie zrobi nic, aby cokolwiek zmienić. A przecież wystarczy uświadomić sobie, co chce się w życiu robić, a potem po prostu zacząć to robić.
Cholera jasna, moja matka była perfekcyjnym podnośnikiem ciśnienia.
Jak zwykle się boisz. I wiesz czego? Utraty kontroli. Lubisz mieć wszystko pod pantoflem. (...) A poza tym znam cię. Jeśli poczułabyś, że facet jest od ciebie odrobinę słabszy, przeżułabyś go i wypluła jak starą gumę.