cytaty z książki "Pusty las"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
To przecież w gruncie rzeczy nieistotne, powie ktoś, gdzie mieszkał ponad czterysta lat temu jakiś młynarz z rodziną. Cóż to może dziś kogoś obchodzić, tyle ludzi, tyle pokoleń, tyle ważnych zdarzeń wstecz. Ale ja jestem ciekawa, w którym miejscu moje kroki przecinają się z krokami tych, którzy kilkaset lat temu chodzili zmielić zboże na mąkę na chleb. W którym miejscu moim dawnym sąsiadom osypały się na ziemię drobinki białego pyłu i zostały już na zawsze.
Wyobrażam sobie wtedy, że przylepiona do podeszwy moich butów grudka wilgotnej ziemi miesza się z krwią niczym tlen i wędruje krwiobiegiem w górę, do miejsc, w których znajdzie schronienie - póki ciału wystarczy życia, póki wystarczy pamięci. Cielesne splata się z niematerialnym, krajobraz wypełnia każdą ludzką tkankę.
Jak to jest, że pewnego dnia znika z mojej wsi bez śladu kilkaset osób?
Wywożono ich przecież pojedynczymi rodzinami w różne miejsca, celowo osobno.
Co ja tu robię? (....) Jak to co? Mieszkam. Na pustym polu i w pustym lesie. Na łące pamięci.
Po strzelaninie wokół miasta (Gorlice) pozostało ponoć ok. 44 tysięcy lejów po pociskach. I 42 całe domy z 613.
Tak, w tej części świata natura jest piękna i bujna, ale to pejzaż tylko pozornie nietknięty, krajobraz tylko pozornie niewinny.
Najpierw zniknęli oczywiście Żydzi. Bo Żydzi mają to do siebie, że zawsze znikają pierwsi. I to jeszcze mają do siebie, że znikają całkowicie, bez śladu. Nie pozostaje po nich nic, odrobina popiołu może, no ale gdzie go szukać? I co by nam ten popiół powiedział o człowieku, z którego powstał, który mu dał początek?
Nie tylko zresztą w Beskidzie roślinność jest najbujniejsza, gdy jest podlana krwią.