cytaty z książki "Człowiek nietoperz"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ludzie boją się tego, czego nie rozumieją. A tego, czego się boją, nienawidzą.
Ludzka natura jest jak wielki nieprzenikniony las, którego dogłębne poznanie nikomu nie jest dane. Nawet matka nie zna najgłębszych tajemnic własnego dziecka.
Lecz jeśli od czasu do czasu nie opuścisz gardy, będziesz miał ręce zbyt zmęczone na to, żeby uderzyć.
Oglądanie telewizji podnosi wiarę w siebie. Kiedy popatrzysz, jacy głupi są ludzie, którzy występują w telewizji, od razu zaczynasz czuć się bystrzachą. A badania naukowe pokazują, że ludzie, którzy uważają się za inteligentnych, mają lepsze wyniki od tych, którzy czują się głupi.
Oglądanie telewizji podnosi wiarę w siebie. Kiedy popatrzysz, jacy głupi są ludzie, którzy występują w telewizji, od razu zaczynasz czuć się bystrzachą.
- A co z twoja przyjaciółką?
- Z Birgitta? Nie wiem. Nie chce ze mną gadać. Mam nadzieję, że czuje się okropnie.
- Dlaczego masz nadzieję, że jest jej okropnie?
- Bo mam nadzieję, że mnie kocha.
- A jak ty się miewasz, Harry Holy?
- Okropnie.
-A ile czasu, twoim zdaniem, trzeba, żeby poznać człowieka naprawdę?
-Poznać naprawdę?(...)na nauczenie się najbardziej wydeptanych ścieżek w wielkim mrocznym lesie nie potrzeba wcale tak dużo czasu. Niektórzy ludzie mają proste dobre drogi z latarniami i drogowskazami. Sprawiają wrażenie, że gotowi są powiedzieć ci wszystko, ale właśnie wtedy powinienieś najbardziej się wystrzegać i nic nie przyjmować za oczywistość. Bo nie na oświetlonych ścieżkach spotkasz zwierzęta, one żują w krzakach i zaroślach.
- A ile czasu trzeba, żeby poznać zarośla?
- To zależy od człowieka, który nimi idzie i od lasu. Niektóre lasy są ciemniejsze niż inne.
- Kelnerzy tutaj są jak planeta Pluton - stwierdził Andrew ze złością. - Krążą po peryferiach, pojawiają się tylko raz na dwadzieścia lat i nawet wtedy nie daje się ich dostrzec gołym okiem.
Poczuł jej zapach i pożądliwie wciągnął powietrze nosem. Nie może dać się omamić. To tylko działanie tych cynicznych drani Karla Lagerfelda albo Christiana Diora, którzy dokładnie wiedza, czego trzeba, żeby zawrócić w głowie nieszczęsnemu samcowi.
Głos mężczyzny zabrzmiał chrapliwie jak agonalne rzężenie. Każda grupa death metalowa dałaby się pokroić, byle tylko zgodził się zostać jej wokalistą.
Kiedy już się coś przeżyło, to jest za późno, już nigdy nie będzie się tego przeżywać po raz pierwszy.
To smutne, ale tak jest.
Jeśli od czasu do czasu nie opuścisz gardy, będziesz miał ręce zbyt zmęczone na to, żeby uderzyć.
Mózg funkcjonuje najlepiej między wpół do siódmej a jedenastą. Później, moim zdaniem, to tylko wygłupy.
Prędko może się zdarzyć, że nie dostrzeżemy drzew, widząc tylko las.
Mamy tu kolejkę trupów i wszyscy marudzą, że każdy ma być pierwszy. To znaczy, nie trupy marudzą, a śledczy. Ale każdy musi grzecznie czekać na swoją kolej.
- Co było przyczyną zgonu?
- Nie mówił pan, że to pan go znalazł? Jak się panu wydaje, na co się umiera, kiedy się zwisa z sufitu z szyją okręconą przewodem? Na koklusz?
Wszystko, co człowiek ma za sobą, zostawia w nim ślad, prawda? W każdym można odczytać przeżyte życie. Jeśli się umie czytać.
- (...) okazało się, że był dwukrotnie karany grzywną za ekshibicjonizm. Poważny ekshibicjonizm.
Harry usiłował wyobrazić sobie niepoważny ekshibicjonizm.
Czasami tęsknię za czasem, który razem przeżywaliśmy. Ale za Kristin? Ludzie się zmieniają. Osoba, za którą się tęskni, być może już nie istnieje. Cholera, człowiek sam też się zmienia! Kiedy już się coś przeżyło, to jest za późno, już nigdy nie będzie się tego przeżywać po raz pierwszy. To smutne, ale tak jest.
Jesteśmy pobłogosławieni tak wielką głupotą,że wydaje nam się,że możemy coś osiągnąć.Rozszarpują nas na strzępy,niszczą,aż wreszcie pewnego dnia wskakujemy do morza,ale aż do tej chwili w naszej bezgranicznej głupocie wierzymy,że ktoś nas potrzebuje.A jeśli w końcu odkryjesz że to iluzja i tak będzie zapózno
- (...) Do diabła, mieszkamy w Sydney, jedynym mieście na świecie, w którym w szafach ukrywają się heterycy!
- (...) Spojrzał na mnie, ale trudno jest odczytać minę faceta, któremu policzki i wargi fruwają wokół uszu jak pranie rozwieszone na sznurze podczas szalejącego sztormu.
Ale prawda jest na szczęście bardzo względną rzeczą, i zmienną. Naginamy ją tak, aby znalazło się na nią miejsce w naszym życiu, a przynajmniej na jakąś jej część.
(…) nawet ja nie jestem zainteresowany tym, żeby się dowiedzieć szczególnie dużo o samym sobie. – Dlaczego? – Kiedy czyjś las jest tak ciemny, że człowiek sam go nie zna, czasami mądrzej jest nie wypuszczać się na zbyt daleką wędrówkę. Łatwo można trafić na przepaść.
Rzecz nie w tym, że nigdy wcześniej nie płakał. Pamiętał tę kulę w gardle, kiedy siedział sam w koszarowym pokoju w Burdufoss i czytał list (...). A mimo to płacz utknął tam, w gardle. To było trochę tak jak mieć mdłości i "prawie się wyrzygać".
- Zadał pan sobie pytanie, dlaczego wszyscy nazywają pana konstablem, detektywie Kensington? - spytał Harry już w samochodzie.
- To ma na pewno związek z moją budzącą zaufanie osobą. "Konstabl" kojarzy się z "dobrodusznym wujkiem", prawda? - powiedział Andrew zadowolony. - A ja nie mam serca ich poprawiać.
- Jesteś jak prawdziwy miś - zaśmiał się Harry.
- Miś koala - dodał Andrew.
Ludzka natura jest jak wielki, ciemny las, którego poznanie nikomu nie jest dane w ciągu jednego krótkiego życia.
Po pogrzebie matki Harry nie czuł nic prócz tego, że powinien coś czuć.