cytaty z książki "Julian"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Religia braterstwa i łagodności, która każdego dnia morduje tych, co nie zgadzają się z jej doktryną, musi być uznana tylko za hipokryzją lub gorzej jeszcze.
Nawet dziecko może dostrzec różnicę między tym, w co galilejczycy rzekomo wierzą naprawdę, jak to udowadniają ich czyny. Religia braterstwa i łagodności, która każdego dnia morduje tych, co nie zgadzają się z jej doktryną, musi być uznana tylko za hipokryzją lub gorzej jeszcze.
Żadna religia nie uważała nigdy za konieczne niszczyć innych dlatego, że nie podzielali tych samych wierzeń.
W najgorszym przypadku wiara drugiego człowieka może budzić rozbawienie lub wzgardę - na przykład Egipcjanie i ich bogowie zwierzęta. A jednak ci, co czcili Byka, nie próbowali mordować tych tych, którzy czcili Węża, ani nawracać ich siłą z Węża na Byka.
Żadne zło nie wkroczyło nigdy na świat z taką mocą i na tak wielką skalę jak chrześcijaństwo.
Chrześcijanie chcą zastąpić nasze piękne legendy... mają nadzieję uczynić ostateczną syntezę wszystkich kiedykolwiek znanych religii.
Teraz przywłaszczają sobie nasze dni świąteczne.
Przeobrażają lokalne bóstwa w świętych. Zapożyczają z obrzędów naszych...
Kapłani Mitry zwani są "ojcami", więc chrześcijanie też nazywają swoich "ojcami". ...
Teraz znowu zaczęli nazywać Nazarejczyka "Zbawicielem" i "Uzdrowicielem". Dlaczego ? Bo jednym z naszychbogów jest Asklepios, którego nazywamy "zbawicielem" i "uzdrowicielem"...
... symboliczny posiłek wspominając słowa perskiego proroka Zaratustry, który powiedział tym, którzy czcili Jedynego Boga - Mitrę,
"Ten, kto pozywa ciało moje i pije krew moją, tak aby stał się jednością ze mną, a ja z nim nie zazna zbawienia".
Powiedziano to na sześć stuleci przed narodzeniem Nazarejczyka.
Zaratustra został ugodzony przez wrogów w światyni. Kiedy leżał konając, powiedział:"Oby bóg wam wybaczył, tak jak ja wam wybaczam".
Nie, nie ma takiej świętej rzeczy, której nie skradliby galilejczycy.
Zgoda, żaden wykształcony człowiek nie może uznać koncepcji żydowskiego buntownika jako boga. Jednakże jak można, odrzuciwszy ten mit, uwierzyć, że perski heros-bóg Mitra narodził się ze światła uderzającego w skałę, dnia dwudziestego piatego grudnia, w obecności przypatrujących się pasterzy ? (Jak słyszę, chrześcijanie niedawno dodali owych pasterzy do narodzin Jezusa). ...Koniec świata będzie dniem sądu i wówczas wszyscy powstaną z grobów... Nie widzę zasadniczych różnic między historią Mitry a jej chrześcijańskim dalszym ciągiem. ... Wszystko jest lepsze od chrześcijańskiej histerii, która waha się między mordowaniem heretyków, a bojaźliwym odrzuceniem tego świata. ... Kiedy ktoś pokłada absolutną wiarę w mitach i magii, rezultatem może być tylko obłęd.
Chrześcijanie chcą zastąpić nasze piękne legendy... mają nadzieję uczynić ostateczną syntezę wszystkich kiedykolwiek znanych religii.
Teraz przywłaszczają sobie nasze dni świąteczne.
Przeobrażają lokalne bóstwa w świętych. Zapożyczają z obrzędów naszych...
Kapłani Mitry zwani są "ojcami", więc chrześcijanie też nazywają swoich "ojcami". ...
Teraz znowu zaczęli nazywać Nazarejczyka "Zbawicielem" i "Uzdrowicielem". Dlaczego ? Bo jednym z naszychbogów jest Asklepios, którego nazywamy "zbawicielem" i "uzdrowicielem"...
... symboliczny posiłek wspominając słowa perskiego proroka Zaratustry, który powiedział tym, którzy czcili Jedynego Boga - Mitrę,
"Ten, kto pozywa ciało moje i pije krew moją, tak aby stał się jednością ze mną, a ja z nim nie zazna zbawienia".
Powiedziano to na sześć stuleci przed narodzeniem Nazarejczyka.
Zaratustra został ugodzony przez wrogów w światyni. Kiedy leżał konając, powiedział:"Oby bóg wam wybaczył, tak jak ja wam wybaczam".
Nie, nie ma takiej świętej rzeczy, której nie skradliby galilejczycy.
Żądacie morderstw, żądacie dóbr... o, jakże miłujecie bogactwa tego świata! A przecież religia wasza głosi, że nie należy stawiać oporu ani prawować się, ani nawet posiadać własności, a tym bardziej jej kraść! Uczono was, byście niczego nie uważali za swoje, z wyjątkiem waszego miejsca na tamtym, lepszym świecie. A mimo to nosicie klejnoty, bogate szaty, budujecie olbrzymie bazyliki, a wszystko na tym świecie, nie na przyszłym. Uczono was gardzić pieniędzmi, a jednak je gromadzicie. Mówiono wam, żebyście nie brali odwetu, gdy wam wyrządzą krzywdę, rzeczywistą czy urojoną, i że jest grzechem odpłacać złem za zło. A jednak walczycie ze sobą łamiąc prawo, torturując i zabijając tych, z którymi się nie zgadzacie. ... A skoro nie potraficie żyć w myśl tych zasad to czymże jesteście, jeżeli nie hipokrytami.
Wystarczy przypatrzeć się temu, w co wierzą chrześcijanie, aby zdać sobie sprawę, że rozsądek nie jest ich mocną stroną.
Nie ma prawie żadnego związku między tym, w co wierzą galilejczycy, a tym, co głosił Nazarejczyk.
według Pawła z Tarsu, Jezus nie był zwyczajnym rabbim ani nawet mesjaszem; był sam Jedynym Bogiem, który zmartwychwstał, aby osądzić świat natychmiast. W istocie powiadają, iż zapewniał swoich wyznawców, że niektórzy z nich będą jeszcze żyli, kiedy dzień sądu nadejdzie. Ale uczniowie jego poumierali jeden po drugim naturalną koleją rzeczy, a my nadal czekamy na ów zapowiedziany dzień. Tymczasem biskupi gromadzą majatek, prześladują siebie wzajemnie i na różne sposoby używają życia ...
Według własnych słów Jezus był Żydem, który wierzył w Zakon Mojżeszowy. To znaczy, że nie mógł być synem Boga (najczystsze bluźnierstwo), a tym samym Bogiem, czasowo przebywającym na ziemi. W księdze Żydów nie ma niczego, co zapowiadałoby nam pokrewieństwo mesjasza z Jehową. Tylko drogą ustawicznego reinterpretowania i dogodnych "objawień" zdołali galilejczycy przemienić historię życia owego rebbiego-reformatora w parodię jednego z naszych własnych bogów, stwarzając misterium śmierci i zmartwychwstania zupełnie niepojete dla kogoś, kto trzyma się Zakonu Mojżeszowego.
Nauk moralnych Galilejczyka choć często są bezładnie spisane, nie sposób krytykować. Głosi on uczciwość, wstrzemięźliwość, dobroć i pewien rodzaj ascezy. Innymi słowy był zupełnie zwyczajnym żydowskim rabbim o skłonnościach faryzejskich. Z grubsza przypomina Marka Aureliusza. W porównaniu do Platona czy Arystotelesa jest dzieckiem.
Jest cudem naszej epoki, że ten prostoduszny prowincjonalny kapłan został tak niezwykłym sposobem przemieniony w Boga przez Pawła z Tarsu, który przewyższał wszystkich istniejących gdziekolwiek oszustów i szarlatanów....
Kiedy Konstantyn, Konstancjusz i cała horda biskupów uporali się z Jezusem, niewiele pozostało z jego pierwotnej nauki. Za każdym razem, gdy urządzają synod, odchodzą od niej coraz dalej. Ostatnim ich arcydziełem jest koncepcja potrójnego boga.
Jedna z przyczyn, dla których galilejczycy stają się coraz bardziej potężni i niebezpieczni, jest ich ustawiczne przejmowanie naszych obrzędów i świat.
Wśród chrześcijan zapanowała konsternacja. Nienawidzą Żydów częścią dlatego, że czują się winni ukradzenia ich boga, lecz głównie z tej racji, iż zdają sobie sprawę, że Żydzi wiedzą lepiej niż ktokolwiek inny, jaką zupełną niedorzecznością jest cały ten chrześcijański galimatias.
(...) zwycięstwa w dysputach są bezużyteczne. Są blichtrem. Słowa zawsze budzą większy gniew niż milczenie.
Powiadają, że poznać samego siebie znaczy to poznać wszystko, co ludzkie. Ale, rzecz jasna, nikt nigdy nie może poznać siebie. Nic, co ludzkie, nie jest ostatecznie obliczalne, jesteśmy obcy nawet dla samych siebie.
Muszę powiedzieć, że trząsłem się ze wściekłości czytając owe słowa. Tak, jestem próżny. Nie ma na to rady. Pragnę uznania. Pragnę zaszczytów. Pragnę sławy. Ale pragnę tylko tego, co mi się należy.
Jedni kochają konie, inni ptaki, jeszcze inni zwierzęta różne. Ja natomiast od dziecka namiętnie pragnąłem posiadać książki.
Jak powiedział ich Bóg Mojżeszowi: "Izrael jest moim synem, moim pierworodnym". Otóż jeżeli ten Bóg Żydów jest istotnie, jak twierdził Paweł, Jedynym Bogiem, to dlaczego zachował dla jednej nieważnej rasy pomazanie, proroków i zakon? Dlaczego pozwolił reszcie ludzkości tkwić przez tysiące lat w morku, w fałszywej wierze? Oczywiście Żydzi przyznają, że jest "bogiem zazdrosnym". Ale cóż to za nieslychana rzecz u absolutu? Zazdrosny o co? A także okrutny, bo pomścił się za grzechy ojców na niewinnych dzieciach. Czyż nie jest bardziej prawdopodobny ów stwórca opisywany przez Homera i Platona, jedna istota ogarniająca wszelkie życie – główne źródło, z którego emanują bogowie, demony i ludzie?