cytaty z książki "Maximum Ride: Saving the World and Other Extreme Sports"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Jak się cieeeszę. Kieł?
- Aha. Jestem.
- Taaak się cieeszę.
- No. Słyszałem.
- Co ja bym bez Ciebie zrobiła?
- Dałabyś radę.
- Nie. Wcale bym nie dała. Wcale.
- Już dobrze. Odpręż się.
- Chcę, żebyś mnie trzymał za rękę.
- Trzymam.
- Aaaa... Kieł, nigdzie nie idź.
- Nie idę. Jestem.
- Dobrze. Chcę, żebyś tu był. Nie opuszczaj mnie.
- Nie opuszczę.
- Kieł, Kieł, Kieł. Kocham Cię. Taaak Cię kooocham.
- RANY.
To tylko ból, pomyślałam. Ból to wiadomość, a wiadomość można zignorować.
Kieł poczuł zimny dreszcz, ale zaraz wziął się w garść. Max żyła. Wiedziałby, gdyby umarła. Poczułby to. Świat wciąż wydawał mu się taki sam, a zatem Max nadal na nim była.
Nie potrafiłam mu odpowiedzieć. Nie potrafiłam odpowiedzieć nawet sobie.
Powiedzmy tylko, że gdyby ci naukowcy wykorzystali swój geniusz w sprawie dobra, a nie zła, samochody jeździłyby na parę i zostawiały świeży kompost, nikt by nie chorował, nie byłoby głodu, wszystkie budynki stałyby się odporne na trzęsienia ziemi, bomby i powodzie, a cała światowa gospodarka przeszłaby radykalną zmianę i środkiem płatniczym byłaby czekolada.
Z drugiej strony, czasami miłe złudzenie jest lepsze od ponurej rzeczywistości.
Oczywiście nie było żadnego prawdziwego planu. Ale Kieł był przywódcą tego stada, a przywódcy zawsze muszą wyglądać na pewnych siebie, nawet kiedy ziemia usuwa im się spod stóp.
Wszyscy podejmujemy decyzje i musimy żyć zgodnie z ich konsekwencjami.
Myślałaś ostatnio o swoich decyzjach? - odezwał się głos. Kierujesz się dobrem ogółu czy własnym?
Nic nie odbiera apetytu skuteczniej od jazgotu wewnątrz głowy. Najwyraźniej nie kieruję się tylko swoim dobrem, pomyślałam jadowicie. Gdyby tak było, czytałabym książkę w wygodnym hamaku. W jakimś ciepłym kraju.
Dwadzieścia metrów od nas snuł się jej klon, bardziej do niej podobny niż ona sama.