cytaty z książki "Stryj Silas"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Umysł ludzki czym innym jest za dnia, czym innym w nocy.
Żyjemy jednak w świecie rozczarowań, gryp i reumatyzmów.
Ludzie żądni uciech, nie mający w życiu żadnych innych celów, szybko zużywają się i drogo przychodzi im płacić za grzechy.
położył dłoń na Biblii z dwoma jedwabnymi zakładkami, złota i czerwoną, znaczącymi jakieś miejsca jedna w Starym, druga w Nowym Testamencie. [...] Powiedział dobitnie:
- Pamiętaj o tej księdze; w niej twój ojciec pokładał ufność i w niej odnalazł pociechę. W niej leży moja jedyna nadzieja. Sięgaj do niej, moja droga bratanico, w dzień i w nocy, to jest bowiem wyrocznia życia.
Zawsze uważałem, że młodzi mają zbyt mało swobody. Przyjąłem zasadę, że od dziecka powinni być ludźmi wolnymi.
Sama powiedzieć mogę tylko, że doprawdy trudno byłoby mi doszukać się korzyści płynących z faktu, iż jesteśmy słabą płcią, jeśli zawsze miałybyśmy być równie mocne jak męska połowa rodzaju ludzkiego.
[Uczucia]
Gdy raz wygasną, są one równie trudne do ożywienia jak martwe pieski, świnki morskie czy papugi.
Mój Boże, jakie to smutne. Często tak sobie myślę, panienko, że to bardzo dobrze, iż nigdy nie wyszłam za mąż. I tylko pomyśleć, jak wszystkie mimo to chcemy mieć mężów, a tak niewiele małżeństw jest ze sobą szczęśliwych. Dziwny jest ten świat i może właśnie samotnym jest na nim mimo wszystko najlepiej.
W czasie tej strasznej rozmowy ze stryjem, czując w głowie zamęt i przerażenie, byłam już niemal gotowa poddać się, tak jak czynią to ludzie o słabych nerwach, którzy podobno sami rzucają się w przepaść, a powodem tego jest czysty lęk, by tam nie wpaść.
I gdy od czasu do czasu bezkształtny niepokój zaczynał mnie dręczyć rozwiewałam go modlitwą do Tego, który Jedyny jest mądry i silny.
Tak, Maud, to smutne. Jesteśmy takimi materialistami, że trudno nam czuć inaczej. Zapominamy, jakim dobrodziejstwem jest, iż nasze obecne ciała nie zostały nam dane na zawsze. Stworzone zostały, by działać w danym miejscu i czasie, wśród trosk - zwyczajne, mające trwać określony czas maszyn, które zużywają się, ujawniając nieustanne swe braki i zniszczenie, wyposażone w tak ogromną zdolność znoszenia bólu. Ciało spoczywa samotnie i tak powinno być, gdyż jest to najwidoczniej wola Dobrego Stwórcy; to duch tylko, a nie ciało, przyobleczony zostaje po śmierci, jak mówi św. Paweł, "w mieszkanie nasze, które jest z nieba". Tak więc, moja droga Maud, choć myśl ta nieraz jeszcze nas dręczyć, nie powinniśmy się jej poddawać; śmiertelne ciało to jedynie wyziębła ruina po życiu, o którym oni zapomnieli, zanim uczynimy to my.
Podobne jest z nami, dorosłymi dziećmi ziemi, z wielkim snem śmierci i dobrą naszą matką, naturą. Tak niechętnie rozstajemy się ze świadomością, obraz aż do ostatniej chwili niezwykle zajmujący; ptaszek w dłoni, choć chory i bez piór, nieskończenie lepszy od wszystkich wspaniałych mieszkańców zarośli. Siadamy, ziewając, mrugając oczyma, oszołomieni, scena kołysze sią przed nami, a muzyka i opowieści oddalają, przechodząc w odległy szum wiatru i wody. Ale czas jeszcze nie nadszedł, nie jesteśmy zmęczeni, chcemy zostać choć godzinę i tak protestując przed pójściem spać, potykamy się i zapadamy w głęboki sen, którym natura wynagradza znużenie i sytość.