cytaty z książek autora "Anna Daszuta"
Kiedyś mnie kusiłeś. Pożądaniem w głosie, ciałem gorącym zawsze i tym wyjątkowym blaskiem w oczach. Oddech wstrzymywałam pod Twoim namiętnym spojrzeniem. Ciągle błagałeś o więcej, dalej mnie kusiłeś, prowadziłeś za rękę. Powtarzałeś często, że pragniesz mnie na zawsze. W końcu Ci uwierzyłam, bardzo zaufałam. Chciałam ciepła Twoich ramion, smaku ust o poranku, chciałam dreszczy, wstrząsów i wysokich uniesień. Przestałam się bać i Ciebie, i siebie, i nas.
Wtedy mnie skusiłeś na grzeszną rozpustę, a dzisiaj w dłoniach trzymam karę srogą i pokutę. Małą kartkę papieru, a na niej kilka zdań: "Dziękuję Ci za piękne chwile, lecz teraz muszę odejść. Jestem tylko zwykłym kusicielem, a Ciebie przecież zdobyłem. I kuszenia nastał kres. Więc nie rycz, tylko zrozum proszę, że nie mam tu już nic do… roboty.
Lękam się ognistej namiętności. Ona często kończy się bólem i łzami. Czy nie lepsza miłość bezpieczna, czuła, prawie przyjacielska? Pożądanie będzie szukać nowych doznań, ten z pocałunkiem w czoło zostanie. Pokaż mi miejsce na ziemi, gdzie oba te światy spotkam w jednym człowieku.
Kochaj mnie tu i teraz, kochaj natychmiast. Chcę Ciebie i tylko Ciebie. Kochaj mnie tu i teraz, przed chwilą i za chwilę. Ja nie doczekam się nocy, bo żądza odbiera mi rozum. Kochaj mnie tu i teraz, kochaj natychmiast.
Nie zostawiaj drzwi do swojego serca otwartych na oścież. Przecież nie chcesz, żeby wszedł tam ktoś, kto akurat przechodził obok, ktoś przypadkowy.
Poczekaj na tego, który szuka takich drzwi jak Twoje. A jak będziesz chciała otworzyć je temu, który przed nimi stoi, szepnij mu słodko do ucha, gdzie ma szukać klucza.
Zdejmij mi koronkę, dotknij skórę, całuj usta i ramiona. Pokaż, jak mnie pragniesz i nie spiesz się proszę. Daj mi absolutny, doskonale namiętny początek. Początek mojego końca. Wtedy ja zatracę się w Tobie, zatracę bez pamięci. Zatracę, żeby wrócić i zacząć od nowa. Ja właśnie dlatego tak bardzo chcę Cię kochać. I tak bardzo chce z Tobą się kochać.
Nie pokocham człowieka, który nie dając nic od siebie, nie szanuje nawet moich uczuć w przestrzeni.
Słodki zapach jej perfum niemal wyciska mu łzy. Mówi, że wszystko będzie dobrze. Że ochroni ją przed tym, czego się tak boi. Że zabierze ją gdzieś daleko stąd. Mówi, że ją kocha. Smak jej ust zamienia w namiętny szept. Trzyma ją w ramionach i powoli całuje jej ciało.
Nie pokocham człowieka, który nie dając nic od siebie, nie szanuje nawet moich uczuć w przestrzeni.
Tęsknię za Tobą. Tęsknię bardzo boleśnie. Bolą mnie włosy, kosteczki dłoni, koniuszki palców, rzęsy i kąciki ust. Boli mnie skóra, podbrzusze, niebieskie skarpetki na stopach i lakier na paznokciach. Boli mnie dotyk uszka od filiżanki, w której jest moja herbata i jutrzejsze kakao, które rano wypiję. Boli oddech i para na szybie od samochodu. Wracaj już, bo nikt nie wymyślił jeszcze środków kojących aż taki ból.
Nie potrzebuję wiele od życia. Potrafię cieszyć się chwilą. Znaleźć szczęście tam, gdzie nikt go nie szuka... nie zauważy. Daj mi chwilę radości, a ja pomnożę ja nieskończonością.
Kiedyś mnie kusiłeś. Pożądaniem w głosie, ciałem gorącym zawsze i tym wyjątkowym blaskiem w oczach. Oddech wstrzymywałam pod Twoim namiętnym spojrzeniem. Ciągle błagałeś o więcej, dalej mnie kusiłeś, prowadziłeś za rękę. Powtarzałeś często, że pragniesz mnie na zawsze. W końcu Ci uwierzyłam, bardzo zaufałam. Chciałam ciepła Twoich ramion, smaku ust o poranku, chciałam dreszczy, wstrząsów i wysokich uniesień. Przestałam się bać i Ciebie, i siebie, i nas.
Wtedy mnie skusiłeś na grzeszną rozpustę, a dzisiaj w dłoniach trzymam karę srogą i pokutę. Małą kartkę papieru, a na niej kilka zdań: "Dziękuję Ci za piękne chwile, lecz teraz muszę odejść. Jestem tylko zwykłym kusicielem, a Ciebie przecież zdobyłem. I kuszenia nastał kres. Więc nie rycz, tylko zrozum proszę, że nie mam tu już nic do… roboty.
- Czas. Cokolwiek byś nie mówiła, jakkolwiek zaprzeczała, to właśnie czas leczy rany. Bądź cierpliwa, zaufaj mi proszę.
- Czas nie leczy ran, sprawia tylko, że stają się płytkie...
- Czas leczy rany, goją się, bo potrzebne jest miejsce na dobre rzeczy, które po drodze Cię spotkają. Od Ciebie zależy jak wykorzystasz ten czas. Czy pogodzisz się z przeszłością i zrobisz miejsce na szczęście czy staniesz obok, a czas bez Twojej pomocy zamieni je w blizny.
- Skąd to wiesz?
- Bo gdybym tylko walczyła z tym, co było trudne, to miałabym więcej blizn niż niebo ma gwiazd.