cytaty z książek autora "Jacqueline Kelly"
Kiedyś przyjdzie taki dzień, że będę miała wszystkie książki świata – całe półki pełne książek. Zamieszkam na wieży z książek. Cały dzień będę tylko czytać i jeść brzoskwinie. A jeżeli w okolicy pojawi się piękny książę w lśniącej zbroi na białym rumaku i zacznie mnie błagać, żebym spuściła włosy, to będę go ostrzeliwać pestkami brzoskwiń, dopóki nie ucieknie.
- U nas w szkole nie ma mikroskopów, dziadziusiu.
To dało mu do myślenia.
- Jak to? Nie pojmuję współczesnego systemu nauczania.
- Ja też nie. Musimy uczyć się szycia, robienia na drutach i ściegów. Na lekcjach dobrych manier pani każe nam chodzić po klasie z książką na głowie.
- Uważam, że czytanie książki to znacznie lepszy sposób na zapoznanie się z jej treścią - oznajmił dziadziuś.
- Z jakiej racji mam się uczyć szyć i gotować? Po co? Możesz mi powiedzieć? Możesz?
(...)
- A co to w ogóle ma być za pytanie? - burknęła i wróciła do roztrzepywania smakowicie pachnącego, parującego sosu.
Mój Boże, co za fatalna odpowiedź. Czyżby świadczyła o tym, że pewne sprawy mamy tak głęboko wpojone, że przyjmujemy je jako oczywiste i nigdy się nad nimi nie zastanawiamy? Jeżeli nikt z mojego otoczenia nawet nie rozumiał sensu zadanego pytania, to do końca życia byłam skazana na typowo kobiecy los. Przygnębienie aż mnie przytłoczyło.
Zdumiewające, ile można zobaczyć, jeśli się po prostu siedzi cicho i patrzy.
- Niewiele już mi życia zostało- powiedział kiedyś, gdy siedzieliśmy razem w bibliotece. - Dlaczego miałbym je spędzać na roztrząsaniu kwestii nawodnienia i niezapłaconych rachunków? Muszę oszczędnie gospodarować czasem i mądrze wykorzystywać każdą godzinę. Żałuję, że odkryłem to dopiero po pięćdziesiątce. Calpurnio, ty postępuj rozważniej. Przyjmij właściwe podejście do życia w młodszym wieku, radzę ci. Przeznaczone ci godziny staraj się wypełniać z uwagą.
- Z jakiej racji mam się uczyć szyć i gotować? Po co?
Możesz mi powiedzieć? Możesz?
(...)
- A co to w ogóle ma być za pytanie? (...)
Mój Boże, co za fatalna odpowiedź. Czyżby świadczyła o tym, że pewne sprawy
mamy tak głęboko wpojone, że przyjmujemy je jako oczywiste
i nigdy się nad nimi nie zastanawiamy?