cytaty z książki "Saturn i Melancholia. Studia z historii, filozofii, przyrody, medycyny, religii oraz sztuki"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wraz z rozwojem świadomości rośnie smutek, a człowiek staje się tym bardziej melancholijny, im doskonalszą i prawdziwszą ma świadomość swego stanu.
Melancholia, rozmyślając, dlaczego / wszystko, co jest, w nicość się obraca, / i żadna budowla nie jest wieczna, / a nasze stopy wszędzie depczą po grobach, / mówi do siebie: Och, skoro wszystko zostanie zniszczone, / po cóż tworzyć bez końca i budować?
Melancholia to szczęście bycia smutnym - Hugo.
Uczeni, którzy zawsze byli pewni siebie, / Utrzymywali ongi, że czytają w niebie / Przyszłość i, chociaż rzecz jest ciemna do tej chwili, / O ścisłej zależności dusz od gwiazd mówili. / (Kpiono przez całe wieki z tych tajemnych nauk / Nie zgadując, że kpina, gdy przechodzi w nałóg, / Sama staje się śmieszna, omamna i bzdurna). / Owóż wszystkim zrodzonym pod znakiem SATURNA, / Płowej planety, czczonej przez cech czarnoksięski, / Przytrafiają się często rankory i klęski, / Wedle tej starej, z nieba wyssanej mądrości. / Rozsądek, co do ludzkiej woli prawo rości, / Wyobraźni w nich czujnej, chorej pastwą pada. / W ich żyłach krew niezwykła, jak trucizna blada, / Paląca niczym lawa, szumną falą płynie, / Smutne ich Ideały trąc na pył jak w młynie. / Tak oto właśnie muszą cierpieć Saturnicy, / Tak umierać – przyjmując, żeśmy śmiertelnicy - / Jako że koleiny ich życiowej drogi / Od A do Z wyżłobił z góry wpływ złowrogi. - Paul Verlaine
Im dłużej, tym chętniej samotnie przebywam, / Bo wierność niewierna, prawda nieprawdziwa.
Właśnie matematyka, której Dürer poświęcił połowę swego życia, przyniosła mu gorzkie doświadczenia, ponieważ nie mogła go zaspokoić tak, jak zaspakaja człowieka objawienie metafizyczne. Nawet matematyka – a może właśnie ona – nie prowadziła do odkrycia Absolutu; Absolutu, który Dürer ze zrozumiałych względów rozumiał przede wszystkim jako absolutne piękno. Jako trzydziestolatek upajał się wglądem w „nowe królestwo” teorii sztuki, które otworzył przed nim Jacopo de'Barbari, i wierzył, że uda mu się określić to jedyne, wielkie piękno za pomocą cyrkla i kątomierza. Jako czterdziestolatek musiał przyznać, że owe nadzieje okazały się płonne. Właśnie w latach poprzedzających powstanie „Melencolia I” świadomość dojrzała w nim do pełnej jasności - „Czym jest piękno, nie wiem” - pisał - „Nie ma na ziemi człowieka, który mógłby powiedzieć lub pokazać najpiękniejszą postać ludzką. Bowiem jest kłamstwo w naszym poznaniu, a ciemność tkwi w nas tak mocno, że błądzimy po omacku.