Gwiazda programów telewizyjnych Googlebox i 99 – gra o wszystko. Przez trzydzieści dwa lata pracowała w banku. Matka sześciorga synów – dwóch biologicznych: Mateusza i Joachima, i czterech, dla których została rodziną zastępczą: Adama, Bartka, Olka i Adama. Po ponad trzech dekadach małżeństwa wciąż jest zakochana po uszy w swoim mężu Boguszu. Kocha też psy i koty, w swoim życiu miała ich aż szesnaście (Kidi, Burtek, Fuks, Dogi, Argo, Duduś, Emil, Saba, Sara, Pucia, Afi, Kesil, Sisi, Dino, Oxi, Tila). Uwielbia tańczyć i bawić się do białego rana.
Bardzo ciekawa książka bohaterki znanej z googlebox lecącej na TTV.
Książka pokazuje że nigdy nie jest za późno na zmiany w swoim życiu. I gdy się ma te 60 lat nie trzeba kończyć w łóżku i w kapciach tylko można zacząć brać życie pełnymi garściami.
Książka jest bardzo interesująca szybko ja się czyta jest zabawna pełna humoru lekka i można się przy niej się dobrze bawić.
Książkę szybko się czyta a gdy zaczniesz czytać trudno się od niej oderwać bo jest tak interesująca.
Świetna powieść o relacjach między żoną a mężem. Udane dotąd małżeństwo przechodzi kryzys. Paradoksalnie punktem zwrotnym jest tutaj udar, który przechodzi sześćdziesięcioletnia Bella. Od tego momentu chce jej się żyć tak, jakby to miał być ostatni dzień jej życia. Jest wdzięczna losowi, że przeżyła i chce jej się wszystko. Tymczasem mąż potrzebuje tylko świętego spokoju.
Rozumiem ich oboje. Motywację bohaterki oraz niechęć jej męża. Mezczyzna ma nie wybujały temperament. Wciąż pracuje zawodowo a po pracy chce zasiąść w fotelu przed telewizorem. A tu Bella mu wymyśla tatuaże, wyjazdy do Wenecji, pływanie i co tylko.
Oboje muszą się dobrze zastanowić, jaki będzie ich kolejny krok.
Uwaga! Na początku książki autorka wspomina, że Bella urodziła dwóch synów, a czterech adoptowali z mężem, a na stronie 209 opowiada Jarosławowi, że trzech urodziła i trzech adoptowali.