Kwiecień plecień Mette Vedsø 7,1
ocenił(a) na 923 tyg. temu O stanach lękowych i radzeniu sobie z nimi opowiada “Kwiecień plecień” Mette Versø (tłum. Edyta Stępkowska),powieść ukazuje życie szesnastoletniej Pi, która nagle podczas lekcji upada - okazuje się, że powodem są atakami paniki i zaburzenia lękowe. Rodzice bardzo chcą jej pomóc, więc zapisują córkę na terapię, by szybko poradziła sobie z kryzysem. Oczywiście to nie działa, bo zdrowie psychiczne nie jest bułką z masłem i wymaga wielkiej pracy, by o nie zadbać, zrozumieć przyczynę kryzysu i móc powoli się uzdrawiać. Dziewczyna musi odpowiedzieć sobie na pytanie, skąd przychodzą ataki paniki i dlaczego ma wrażenie, że nad nimi nie panuje - jej rodzice też zdają się tego nie rozumieć, co jest całkowicie naturalne, bo jeśli nie doświadcza się lęku przed oceną, czy fobii szkolnych - trudno jest je poczuć na własnej skórze. Pi będzie starała się zapanować nad tym lękiem, ale nie będzie tu cudownego uzdrowienia, za to przyjdzie czas na mówienie o tym, co się czuje, uczenia się swoich emocji i reakcji.
Pi zamiast skupiać się na swoich emocjach, zacznie podglądać życie innych, także takich, którzy pozornie mają trudniej - będzie to starsza pani Gillian Brown, Bianca i jej córka z niepełnosprawnością umysłową - Vicky. To te kobiety - mądre codziennością i doświadczeniami pomogą - zupełnie przewrotnie, zrozumieć Pi, co ona czuje. Pi nie będzie już musiała odpowiadać: “wszystko dobrze” i słuchać, że zawsze była silna. Jest nadal, ale teraz pozwala sobie na to, by czuć.
Bardzo szybko się czyta i to aż dziw, że w tak lekkiej formie można omówić tak wiele trudnych tematów dotyczących zdrowia psychicznego, które - jak wskazuje polski tytuł - nie są proste do zdefiniowania.