Kwiecień plecień

Okładka książki Kwiecień plecień Mette Vedsø
Okładka książki Kwiecień plecień
Mette Vedsø Wydawnictwo: Widnokrąg Seria: Książki do zadań specjalnych literatura młodzieżowa
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Seria:
Książki do zadań specjalnych
Tytuł oryginału:
Når hjertet er en elpisker
Wydawnictwo:
Widnokrąg
Data wydania:
2021-09-22
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-22
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396203816
Tłumacz:
Edyta Stępkowska
Tagi:
lęki depresja niepełnosprawność przyjaźń zdrowie choroba młodzież życie rodzina relacje literatura duńska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
91 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
341
108

Na półkach:

Jak dla mnie, jedynym minusem tej książki jest to, że jest za krótka. Świetnie napisana powieść obyczajowa (nie tylko) dla młodzieży. Prosty, codzienny język bez zbędnych upiększeń pozwala czytelnikowi lepiej współodczuwać problemy głównej bohaterki. Głęboki przekaz o tym, co w życiu ważne sprawia, że jest to wartościowa lektura.

Główna bohaterka, 16-letnia uczennica cierpi na stany lękowe. Diagnoza była zaskoczeniem tak samo dla niej, jak i dla jej otoczenia. Choroba, której nie widać jest trudna do zdefiniowania, a jednak jest i wpływa na całe życie. Wspaniale podjęty temat zaburzeń psychicznych – ciekawie opisany z lekkością i autentycznością.

Serdecznie polecam.

Jak dla mnie, jedynym minusem tej książki jest to, że jest za krótka. Świetnie napisana powieść obyczajowa (nie tylko) dla młodzieży. Prosty, codzienny język bez zbędnych upiększeń pozwala czytelnikowi lepiej współodczuwać problemy głównej bohaterki. Głęboki przekaz o tym, co w życiu ważne sprawia, że jest to wartościowa lektura.

Główna bohaterka, 16-letnia uczennica...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
18

Na półkach:

Chociaż sytuacja Pi jest dla mnie bliska, to chyba moje oczekiwania wobec tej książki były nieco zbyt wysokie. Oczywiście polecam, pomaga zrozumieć. Udało mi się coś z niej wyciągnąć, po prostu czegoś mi mocno brakowało.

Chociaż sytuacja Pi jest dla mnie bliska, to chyba moje oczekiwania wobec tej książki były nieco zbyt wysokie. Oczywiście polecam, pomaga zrozumieć. Udało mi się coś z niej wyciągnąć, po prostu czegoś mi mocno brakowało.

Pokaż mimo to

avatar
219
36

Na półkach:

Mając wśród bliskich osobę z zaburzeniami lękowymi przeczytałam te książkę z dużym zainteresowaniem, ale tez z wysoko postawioną porzeczką oczekiwań. Książka przerosła te oczekiwania, zachwyciła. Książka jest czymś o wiele więcej niż studium przypadku nastolatki z zaburzeniami lękowymi, to książka o tolerancji, o przyjaźni, o relacjach,. Bardzo poruszająca.

Mając wśród bliskich osobę z zaburzeniami lękowymi przeczytałam te książkę z dużym zainteresowaniem, ale tez z wysoko postawioną porzeczką oczekiwań. Książka przerosła te oczekiwania, zachwyciła. Książka jest czymś o wiele więcej niż studium przypadku nastolatki z zaburzeniami lękowymi, to książka o tolerancji, o przyjaźni, o relacjach,. Bardzo poruszająca.

Pokaż mimo to

avatar
147
145

Na półkach:

O stanach lękowych i radzeniu sobie z nimi opowiada “Kwiecień plecień” Mette Versø (tłum. Edyta Stępkowska),powieść ukazuje życie szesnastoletniej Pi, która nagle podczas lekcji upada - okazuje się, że powodem są atakami paniki i zaburzenia lękowe. Rodzice bardzo chcą jej pomóc, więc zapisują córkę na terapię, by szybko poradziła sobie z kryzysem. Oczywiście to nie działa, bo zdrowie psychiczne nie jest bułką z masłem i wymaga wielkiej pracy, by o nie zadbać, zrozumieć przyczynę kryzysu i móc powoli się uzdrawiać. Dziewczyna musi odpowiedzieć sobie na pytanie, skąd przychodzą ataki paniki i dlaczego ma wrażenie, że nad nimi nie panuje - jej rodzice też zdają się tego nie rozumieć, co jest całkowicie naturalne, bo jeśli nie doświadcza się lęku przed oceną, czy fobii szkolnych - trudno jest je poczuć na własnej skórze. Pi będzie starała się zapanować nad tym lękiem, ale nie będzie tu cudownego uzdrowienia, za to przyjdzie czas na mówienie o tym, co się czuje, uczenia się swoich emocji i reakcji.
Pi zamiast skupiać się na swoich emocjach, zacznie podglądać życie innych, także takich, którzy pozornie mają trudniej - będzie to starsza pani Gillian Brown, Bianca i jej córka z niepełnosprawnością umysłową - Vicky. To te kobiety - mądre codziennością i doświadczeniami pomogą - zupełnie przewrotnie, zrozumieć Pi, co ona czuje. Pi nie będzie już musiała odpowiadać: “wszystko dobrze” i słuchać, że zawsze była silna. Jest nadal, ale teraz pozwala sobie na to, by czuć.
Bardzo szybko się czyta i to aż dziw, że w tak lekkiej formie można omówić tak wiele trudnych tematów dotyczących zdrowia psychicznego, które - jak wskazuje polski tytuł - nie są proste do zdefiniowania.

O stanach lękowych i radzeniu sobie z nimi opowiada “Kwiecień plecień” Mette Versø (tłum. Edyta Stępkowska),powieść ukazuje życie szesnastoletniej Pi, która nagle podczas lekcji upada - okazuje się, że powodem są atakami paniki i zaburzenia lękowe. Rodzice bardzo chcą jej pomóc, więc zapisują córkę na terapię, by szybko poradziła sobie z kryzysem. Oczywiście to nie działa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
1

Na półkach:

Świetna książka, która w bardzo realistyczny sposób przedstawia myśli i odczucia fizyczne osoby borykającej się z zaburzeniami lękowymi. Zdecydowanie polecam osobom, które są ciekawe jak to wygląda z perspektywy chorego.

Świetna książka, która w bardzo realistyczny sposób przedstawia myśli i odczucia fizyczne osoby borykającej się z zaburzeniami lękowymi. Zdecydowanie polecam osobom, które są ciekawe jak to wygląda z perspektywy chorego.

Pokaż mimo to

avatar
51
47

Na półkach:

Zaraz po przeczytaniu książki "Kwiecień plecień" pomyślałam, że choć nie spełniła moich oczekiwań, to będę musiała napisać Wam o niej kilka słów. Tylko im bliżej zaplanowanego dnia, tym mniej pamiętam i mniejszą ochotę mam ją przedstawić.

Sięgnęłam po nią, gdy zobaczyłam stories @natblueeu i @zaczytana.querida. Dziewczynom się podobało, więc pomyślałam, że to może być lektura dla mnie. No... Trochę nam się gusta (albo oczekiwania?) rozminęły.

To, co podobało mi się w tej historii to świetnie przedstawiony lęk i ataki paniki. Mechanizm myślenia osób, które to spotkało. Że to wszystko jest poza ich kontrolą, silniejsze od nich. Dobrze była również przedstawiona najbliższa rodzina, która do końca nie rozumiała tego, co się dzieje i na siłę próbowała mieć ważniejsze zdanie, niż specjaliści. Nie chcę zdradzać za wiele, musicie się przekonać sami. Z jednej strony nie podobała mi się taka kreacja, z drugiej wiem, że była potrzebna - była taka prawdziwa, z którą sami często możemy się spotkać.

Jednak minusów widzę tu więcej. Po pierwsze - angielskie wstawki, które nie były tłumaczone, a które miały duży związek z fabułą. Po drugie - rozminięcie się z trochę z głównym zamysłem, problematyką. Im dalej, tym autorka skupiała się na czymś innym. Po trzecie - jakiś taki chaos w tym wszystkim się wkradł. Po czwarte - nie wywołała we mnie żadnych emocji...

Chociaż... Może właśnie ten tytuł jest taki przewrotny? Może to o to chodziło? By zmylić czytelnika, zamieszać historią? W każdym razie wiem, że nie zostanie na długo w mojej głowie.

Zaraz po przeczytaniu książki "Kwiecień plecień" pomyślałam, że choć nie spełniła moich oczekiwań, to będę musiała napisać Wam o niej kilka słów. Tylko im bliżej zaplanowanego dnia, tym mniej pamiętam i mniejszą ochotę mam ją przedstawić.

Sięgnęłam po nią, gdy zobaczyłam stories @natblueeu i @zaczytana.querida. Dziewczynom się podobało, więc pomyślałam, że to może być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1489
209

Na półkach:

Kolejna z książek Wydawnictwa Widnokrąg z serii "książek do zadań specjalnych". Warto wspomnieć, że do tej książki wydawnictwo oferuje też scenariusze np. dla nauczycieli (link na koniec),jest więc okazja do tego, by docenić ją jeszcze bardziej. Tak, docenić, bo uważam że każda z nich naprawdę zasługuje na uwagę, inspiruje do rozmów na ważne tematy, a jeżeli pojawi się dodatkowa pomoc, to już generalnie cudna sprawa. Namawiam bibliotekę u siebie do organizowania "lekcji bibliotecznych" wokół tej serii, ale gdzie mogę będę też namawiał nauczycieli, by się zainteresowali tymi tytułami.

Z czym kojarzy się Wam powiedzenie "kwiecień-plecień" - ze zmienną pogodą, ale i tym jak ona wpływa na nasze samopoczucie. Doceniam pomysł tłumaczki (Edyta Stępkowska),bo nie jest pewnie łatwo uchwycić wszystkich niuansów językowych w takich grach słownych. Można by co prawda zastanowić się nad pozostawieniem angielskich zdań w tekście bez tłumaczenia, ale to już pewnie bardziej uwaga do wydawcy - czy każdy 11 latek (a książka oznaczona jest na 11+) płynnie czyta po angielsku? Choć one mają tu swoje znaczenie, może jednak warto dodać przypisy.

Skupmy się jednak na treści. Pi to zwykła nastolatka, która pewnie tak jak wielu młodych ludzi, denerwuje się przed różnymi wystąpieniami, stresuje przy sprawdzianach. Najwyraźniej jednak dla niej to problem trochę trudniejszy niż dla przeciętnego nastolatka - choć sama tego nie rozumie, strach paraliżuje ją na tyle, że jest bliska omdlenia. Katastrofa w trakcie prezentacji na angielskim okazała się na tyle bolesna, iż dziewczynka nie chce myśleć o powrocie do szkoły. Ma mądrych nauczycieli i rodziców, którzy nie wywierają presji, ale na wszelki sposób zachęcają ją do szukania odpowiedzi na pytanie które ją dręczy - czemu nie panuję nad swoimi napadami paniki, jak je kontrolować, jak normalnie żyć, skoro nawet wychodzenie z domu okazuje się zbyt trudne. Wszędzie poddawanie ocenie, pytania, oczekiwanie odpowiedzi... Terapeuci, konsultacje, szukanie sposobów na relaksację... Jak to łatwo powiedzieć, a jak trudno zrobić.
A jednak Pi zaczyna powoli wychodzić z domu, głównie dzięki kilku osobom, które poznaje w sąsiedztwie. Ci którzy są ciut "inni", niepasujący do otoczenia, uznawani za dziwaków, mający różne problemy, ale traktujący dziewczynę normalnie, a nie jak "pacjentkę" stali się dla niej lekcją ważniejszą niż wszystkie poradniki i porady profesjonalistów. Oczywiście to nie jest wcale takie proste - bo też "otwieranie się na innych", a nie "skupianie się tylko na sobie własnych emocjach", nie da się wyćwiczyć, tego po prostu trzeba doświadczyć. Mette Vedsø nie obiecuje cudownego uzdrowienia, ani tego że bohaterka nigdy już nie zmierzy się z trudnymi emocjami, pokazuje jednak że dzięki innym ludziom, dzięki przyjaźni i wsparciu, można nauczyć się sobie z nimi radzić, rozmawiać o nich, rozumieć to że mamy do nich prawo.

Historia mądra, ciekawie napisana, wzruszająca. I to jest piękne. O depresji, o zaburzeniach lękowych nie wolno milczeć, bo przecież gdy lepiej rozumie się różne pojawiające się myśli, stany w jakie popadamy, łatwiej jest pomóc sobie albo komuś innemu. Bez naciskania, bez wyśmiewania, czy bagatelizowania, towarzysząc i akceptując to, że komuś może być trudniej. Nie mówiłem, że to ważna i cenna pozycja? I dla nastolatków i dla rodziców/dorosłych którzy np. pracują z młodymi.
Obiecywałem scenariusz dla nauczycieli - klikajcie tu:
https://www.wydawnictwo-widnokrag.pl/scenariusze/czym-jest-depresja/

Kolejna z książek Wydawnictwa Widnokrąg z serii "książek do zadań specjalnych". Warto wspomnieć, że do tej książki wydawnictwo oferuje też scenariusze np. dla nauczycieli (link na koniec),jest więc okazja do tego, by docenić ją jeszcze bardziej. Tak, docenić, bo uważam że każda z nich naprawdę zasługuje na uwagę, inspiruje do rozmów na ważne tematy, a jeżeli pojawi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
159

Na półkach:

“Kwiecień plecień” to nieco ponad 160 stron historii. Historii dziewczyny zmagającej się z zaburzeniami lękowymi, atakami paniki i depresją. Dziewczyny, która nieustannie słyszy “zawsze byłaś taka silna” i, która nauczona jest mówienia “wszystko dobrze” nawet wtedy, gdy jej serce pęka a w duszy czuje pustkę. Nawet gdy nie radzi sobie z najprostszymi rzeczami…

Była to niezwykle poruszająca książka. Wiedziałam, jakiego tematu dotyczy, ale nie spodziewałam się, że będzie tak prosta a jednocześnie uderzy w samo sedno. Bardzo wzruszyło mnie zestawienie dziewczynki chorej na depresję z dziewczynką z niepełnosprawnością, która dostrzegała małe rzeczy przynoszące radość. I właśnie ta znajomość, chociaż nie tylko, była jak światełko w życiu naszej bohaterki.

Jesteś zaskoczona, że tak trudny temat mógł być poruszony w tak prosty i przystępny sposób. Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy. Nie tylko ktoś, kto ma dzieci. Depresja jest chorobą, która dotyka tak wiele osób. Trzeba szerzyć informacje oraz poczucie, że sięganie po pomoc to żaden wstyd.

“Kwiecień plecień” to nieco ponad 160 stron historii. Historii dziewczyny zmagającej się z zaburzeniami lękowymi, atakami paniki i depresją. Dziewczyny, która nieustannie słyszy “zawsze byłaś taka silna” i, która nauczona jest mówienia “wszystko dobrze” nawet wtedy, gdy jej serce pęka a w duszy czuje pustkę. Nawet gdy nie radzi sobie z najprostszymi rzeczami…

Była to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
425
246

Na półkach:

Ciekawa opowieść na dzisiejsze czasy. Szczególnie poleciłabym ją rodzicom dzieci i młodzieży, tym zabieganym, tym wciąż nieobecnym, nie mającym czasu dla własnych dzieci... może odkryją, co w życiu jest najważniejsze... a przynajmniej co powinno być najważniejsze w życiu.

Ciekawa opowieść na dzisiejsze czasy. Szczególnie poleciłabym ją rodzicom dzieci i młodzieży, tym zabieganym, tym wciąż nieobecnym, nie mającym czasu dla własnych dzieci... może odkryją, co w życiu jest najważniejsze... a przynajmniej co powinno być najważniejsze w życiu.

Pokaż mimo to

avatar
77
30

Na półkach:

chwyciła mnie ostro za serce, niezły kop emocjonalny.

chwyciła mnie ostro za serce, niezły kop emocjonalny.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    103
  • Chcę przeczytać
    64
  • 2023
    10
  • 2022
    6
  • Legimi
    6
  • 2021
    5
  • Z biblioteki
    5
  • Ebooki
    3
  • Przeczytane 2022
    3
  • E-book
    2

Cytaty

Więcej
Mette Vedsø Kwiecień plecień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także