Najnowsze artykuły
- ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
- Artykuły„Rok szarańczy” Terry’ego Hayesa wypływa poza gatunkowe ramy. Rozmowa z autoremRemigiusz Koziński1
- Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz4
- ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tiffany Reisz
56
7,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
137 przeczytało książki autora
242 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Winter Tales: An Original Sinners Christmas Anthology
Tiffany Reisz
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2019
Kobieta z tatuażem, Gorący grudzień
Sarah M. Anderson, Tiffany Reisz
6,7 z 15 ocen
37 czytelników 3 opinie
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Syrena Tiffany Reisz
8,0
Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia do tej książki. Z jednej strony nie była zła, ale nie do końca podobało mi się w jakim kierunku poszła.
No, ale od początku. Zach zaprezentował się jak nadęty burak z miotłą w dupie, który zostawił swoją babę, ale jęczy że za nią tęskni. Już od początku miałam go trochę dość xD
Nora, totalna seksi dupeczka, ciekawa postać, bezwstydna, flirciarska, odważna, zawodowa Dominatrix.
Mój ulubiony soft boi Weasley, którego baardzo polubiłam i z wielkim smutkiem czytałam jak Nora łamie mu serce.
Nie podobała mi się za to relacja Nory z Srrenem. I to bardzo. Dziewczyna ma 15 lat. Chodzi go kościoła i poznaje księdza. KSIĘDZA XD. Który ma jakoś trzydzieści. I mówienie że on ją kochał od samego początku i wcale jej nie wykorzystał bo na seks czekał aż będzie miała 20 lat. Wiecie jak coś takiego się często nazywa? Grooming ; ^)
Także nie, ja jestem totalnie na nie w tej relacji. I to jak Nora obsesyjnie wraca do niego za każdym razem. Wiem, że autorka, próbuje kreować to jako zdrową relację D/s ale kurwa, czy naprawdę musi to się zacząć od osoby nieletniej i księdza xD
Zgadza się, Srren respektuje granicę Nory, ale nie zmienię swojej opinii na ten temat.
Koniec końców, myślałam że coś konkretnego wyjdzie z tych wszystkich spotkań Zacha i Nory przy pracy nad książką, albo z Norą i Weasleyem, ale nie. Zachary wrócił do swojej żony, Weasley odszedł bo Nora złamała obietnice, a Nora. Wróciła oczywiście do Srrena.
Nie wiem czy będę czytać kolejne tomy xD
Na pewno nie kupię ich po pełnej cenie.
Syrena Tiffany Reisz
8,0
"Pozwól, że pokażę ci świat, w którym żyje się tylko chwilą. Nie ma przeszłości... ani przyszłości, tylko jeden doskonały moment, w którym jesteś..."
Nora Sutherlin jest autorką powieści erotycznych. Każda z jej dzieł przyciąga coraz większą rzeszę fanów. Najnowsza zdaje się być inna - bardziej poważna, niczym spowiedź. Nora jest pewna, że to będzie najbardziej wstrząsająca książka ze wszystkich. Ale jest jeden problem - redaktor, który jest w stanie przemienić zarówno fabułę, jak i autora.
Zachary Easton jest najbardziej rygorystycznym i wymagającym redaktorem w Królewskim Domu Wydawniczym. I to właśnie jemu przypadła współpraca z Norą. Sprawy nie ułatwia fakt, że mają tylko sześć tygodni.
Dla Nory to jednak nie koniec problemów. Były kochanek nie pozwala jej o sobie zapomnieć. Tym bardziej, że namiętność zmieszana z bólem niezmiernie w dalszym ciągu ją fascynuje i przyciąga.
Co się wydarzy w tym krótkim czasie? Czy Zach podoła współpracy z Norą? Do czego ona się posunie? A co z byłym kochankiem?
"Syrena" - jakże intrygujący tytuł dla pierwszego tomu serii. Serii zatytułowanej "Grzesznicy". Tu od razu nasuwają się na myśl mroczniejsze sceny uniesień. Jeśli jeszcze dołożymy do tego wspomniane w opisie "namiętność oznacza ból" to już w ogóle jest ukierunkowanie na jeden konkretny motyw scen uniesień. Oczywiście jak najbardziej trafny.
Zaznaczony powyżej motyw w tej powieści zdecydowanie dominuje. Praktycznie na każdym kroku jest do niego odniesienie. Nie mówię tu oczywiście konkretnie o scenach mocno erotycznych non stop po sobie następujących, a o całe tło tychże fascynacji. Autorka z precyzją iście chirurgiczną rozłożyła problematykę na czynniki pierwsze. Od strony psychologicznej została tak poddana obserwacji, że miałam wrażenie, iż jestem naocznym świadkiem tych jakże prywatnych i delikatnych zwierzeń.
Postać głównej bohaterki intryguje ale jednocześnie przeraża. Jej rola w tej powieści jest wyjątkowa. Tak samo zresztą jak ona sama. Ta kobieta jest kusicielką - tytułową syreną wabiąca w nieznany świat, w którym można odnaleźć głęboko zakopane własne ja, o którym nie miało się dotąd zielonego pojęcia. Autorka bardzo dobrze ją wykreowała. Pokazał ją jako osobę o ciekawej osobowości, odważnej, bezpośredniej ale i empatycznej.
Mężczyźni. W tej powieści jest ich aż trzech. Każdy z nich miał określoną rolę w tej historii.
Główny bohater, Zach, od początku był bardzo rygorystyczny. Rządny perfekcji. Pokazny przez niego obraz redakcji nad powieścią był totalnie dla mnie zaskakujący. Trudy poprawek nad powstająca historią jawią mi się zdecydowanie bardziej delikatniej niż tu zostało opisane.
Wesley za to był jego przeciwieństwem - delikatny i kojący. Byłam pełna obaw odnośnie rozwoju jego roli w tej książce.
Natomiast jeśli chodzi o byłego kochanka Nory, tu wkraczamy na zupełnie inne tory. Srren budził niepokój. To postać niezmiernie silna i wladcza . Każde spotkanie z nim zaskakiwało czymś innym dosłownie wbijając w fotel.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Książka ta jest skierowana zdecydowanie do czytelnika nie tyle pełnoletniego, co dojrzałego z uwagi na poruszane problematyki a także styl, któremu nie każdy może podołać. Przez powagę historii, która niestety spowodała, że książkę czytałam na raty i to przez kilka dni.
Zdecydowanie spodziewałam się czegoś lżejszego. Może ciut weselszego. Ta historia przytłacza i wyzwala wiele skrajnych emocji. Niestety okazała się finalnie nie w moim guście, choć motyw przewodni jest mi znany i lubiany. Po mniej więcej połowie miałam ochotę zakończyć czytanie - tak by się zapewne stało, gdyby to nie była współpraca reklamowa z wydawnictwem. A tak dokończyłam szukając jakiejś deski ratunkowej. Niestety dryfował a po przeczytaniu ostatniego zdania odetchnęłam, że to już koniec. Niestety nie mam również w planach drugiego tomu.
Czy wam polecam? Uważam, że warto się skusić, bo powieść nie jest zła. Jest ciekawa i mroczna. Po prostu okazała się być nie dla mnie. Ale jest bardzo duża szansa, że wam spodoba się bardziej. I tego wam życzę.
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Szósty Zmysł
#recenzja