![Tu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/20500/20558/20558_1715340025_grafika400x300.jpg)
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Dobrze wyjść z pisarzem: podsumowanie
W tym roku przekonywałam się, czy dobrze wychodzi się z pisarzem. Najpierw przyglądałam się zdjęciom autorów spotykających się z innymi artystami i historiom ich znajomości, później zastanawiałam się nad tym, którzy pisarze są dla mnie najważniejsi. Dziś przypominam 5 najciekawszych Waszym zdaniem tekstów. Co Wam się najbardziej podobało? Co najczęściej czytaliście?
Bezwzględnym faworytem jest w Waszych oczach tekst o Harukim Murakamim. Tak, tak, można się z niego śmiać. Ale śmiejąc się, też można czytać. To jeden z moich ulubionych pisarzy, który zawsze mnie bawi i zadziwia – to pisarz, który ożywił postaci z etykiet produktów spożywczych i autor, który bardzo dba o higienę osobistą swoich bohaterów. Pisałam o nim tutaj.
Drugim tekstem, który przyciągał Waszą uwagę, był ten o Charlesie Bukowskim i jego kumplu Seanie Pennie. Rzecz o pisarzu i poecie, który nie jeden raz postanowił zostać w łóżku do południa, licząc, że może do tego czasu szlag trafi połowę świata i życie będzie o połowę lżejsze. Sprawdźcie, do jakich wniosków doszli wspólnie.
Czasem dzieje się to, o czym myśleliście, że już nigdy w życiu Was nie spotka. Jesteście przekonani, że to, co macie, musi już Wam zupełnie wystarczyć. Trzeba grać tym, co się ma. Nie wydarzy się już nic, co wykraczałoby poza bieg powszednich, nie takich znów przecież złych dni. I wtedy to się dzieje – poznajecie tego człowieka, oglądacie ten film, czytacie tę książkę. Czyli tekst o Hanyi Yanagiharze i „Małym życiu”.
Po wzlotach czas na powolne zjazdy. Gdy przyszła jesień, przypełzła depresja. A jak depresja, to Michel Houellebecq, czyli najsmutniejszy i najzabawniejszy autor, jakiego znam. Wszystko nas może spotkać w życiu, zwłaszcza nic, prorokuje m.in. tutaj.
I wreszcie fantastyczny duet: Allen Ginsberg prowadzi za rękę Johnny’ego Deppa. A Johnny – Johnny odwraca twarz do nas i idąc, trochę tyłem, trochę bokiem, opowiada o tym, jak Ginsberg nieustannie z nim flirtował. Unieście rąbki sukien, drogie panie, wkraczamy do piekieł. Tędy.
A co czeka nas w nowym roku? Nie wiadomo. Ta niepewność jest piękna. Przynajmniej z jednego profilu.
komentarze [4]
Nigdy nikomu nie dałem plusa przed przeczytaniem tekstu, taki dobroduszny to ja nie jestem.
Jeżeli chodzi o cały cykl, przypadł mi bardzo do gustu, dowiedziałem się kilku nowych rzeczy o twórcach, którzy mnie interesują.
Faworytem był tekst o Bukowskim ...
Jeszcze ten o Henrym Millerze, jeden Twój cytat poprawił mi znacznie humor "nawet największe świntuchy się...
Wcześniejsze artykuły o wszelkiej maści pisarskich "duetach" bardziej mi się podobały i fajnie by było, gdyby tego typu formuła jeszcze powróciła.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ciężko wybrać ulubiony tekst, bo wszystkie czytałem z ogromnym zainteresowaniem. Nie chcę się podlizywać, ale jeśli widzę, że autorką tekstu jest Joanna Janowicz, to daję plusa jeszcze zanim przeczytam tekst. To imię i nazwisko jest gwarancją wysokiej jakości tekstu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post